Hej, 3mam kciuki żeby jutro było lepiej i te 'lepiej' utrzymało się dłużej : ))
A obżarstwo połaczone z wysiłkiem fizycznym niejest az takie groźne.. chociaż bez obzarstwa czułybysmy się miliard razy lepiej..cóż..
buziaki!
Hej, 3mam kciuki żeby jutro było lepiej i te 'lepiej' utrzymało się dłużej : ))
A obżarstwo połaczone z wysiłkiem fizycznym niejest az takie groźne.. chociaż bez obzarstwa czułybysmy się miliard razy lepiej..cóż..
buziaki!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Hej, dziekuje Wam wszystkim za wsparcie Nie bylo tak zle Weszlam na wage... 55,8... no to nie jest tak źle... Prawda??
Plany na dziś:
ŚNIADANIE: grahamka z powidłami i serkiem light, kawa z mlekiem = 250kcal
II ŚNIADANIE: Batonik linea + jabłko = ok. 200 kcal
OBIAD: 120g filetu z kurczaka, buraki = ok 350 kcal
PODWIECZOREK: Jogurt fitness = 150 kcal
RAZEM: 950 kcal
NO I W PLANACH NA DZIŚ 30 min rowerku i brzuszki Zobaczymy POZDRAWIAM WAS I TRZYMAM ZA WAS KCIUKI
i jak tam idzie odchudzanie?
ZYRAFFA:
Pieknie schudlas, co najwazniejsze przez dosc dlugi czas,tak wiec efekty beda sie dlugo trzymaly,( miejmy nadzieje ze na stale). J
No pięknie pięknie. Ja mam ostatnio napady jedzenia w nocy i wychodzi mi 1200kcal albo więcej. :9
Hehe, i nie zjadlam batonika :P Powstrzymalam sie :P Mam nadzieje ze juz niedlugo schudne te cholerne 6 kilosow i bede na etapie utrzymywania wagi Ale to jeszcze troche Najwazniejsza jest silna wola... SPROBUJEMY, MUSI BYC DOBRZE!!!!
Trzymam za Was wszystkich kciuki i dziekuje za wsparcie i odwiedziny :*
Będzie dobrze. Ale ja chyba wolę się odchudzać - jakoś to utrzymywanie mi nie wychodzi (jojo)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Bo łatwiej jest schudnąć, trudniej osiągniętą wagę utrzymać ....
Cholera... Nie zjadlam kolacji, a nie chce juz jesc tak pozno... I w koncu wyszlo mi tak:
SNIADANIE: grahamka z serkiem wiejskim i powidlami +kawa z mlekiem = 300 kcal
II SNIADANIE : jablko = 100 kcal
OBIAD: filet z kurczaka, buraki = 400 kcal
I WYSZLO 800 kcal... I jeszcze tanczylam intensywnie pol godziny i jezdzilam na rowerze 30 min...
A CO TAM U WAS?
No ładnie
A o której ostatnio jadłas?
Ja dzisiaj kolacja ok 20.. trudno.. ale inaczej skonczyłoby się na wiejskim i 2 jajkach
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Zakładki