Hej Co tam u Was???
Jak na razie wszystko ok, mam nadzieje ze tak juz zostanie
Jak wrocilam od kolezanki pojezdzilam jeszcze 30 min na rowerku, ale takiego powera dostalam ze pobilam rekord predkosci: 53,7 km/h Wiem ze to nie duzo ale jak na mnie calkiem niezle.
Wiecie, dzisiaj mi sie calkiem sympatycznie zrobilo, bo bylam u kolezanki pod Warszawa z druga kolezanka no i oczywiscie tam bylysmy czestowane najrozniejszymi pysznosciami, ale nic nie tknelam
No i tak sobie siedzimy przed kompem i nam zeszlo na odchudzanie itepe, a ja jakos nikomu nie mowie ze jestem na diecie oprocz Was :* i mojej mamy , tak wiec tak siedzimy i moja kolezanka mowi ze jest gruba. Na to ja ze predzej chyba ja. A moja kolezanka, ktora jest bardzo szczupla, powiedziala, ze gdybym ja byla wzrostu mojej kolezanki (czyli z 157cm) to pewnie bym byla gruba a tak to jestem w sam raz czy cos takiego, nie pamietam dokladnie co powiedziala...
No nic, lece bo mam jeszcze mase nauki