Saki, leż, leż i szybko zdrowiej.A jak wyzdrowiejesz to tez o siebie podbasz Dzięki za odwiedzinki.
Żyraffko, dziękuję, musi nam się udać, poprostu inaczej nie może być.
Maleszkowa, ja też na nią czekam jak na zbawienie. wczoraj w ramach przygotowania do ruchu kupiłam płytę z ćwiczeniami i troche obejrzałam. I na razie to tyle w tym względzie.

Na dziś jedzonko już zakończone (chyba?)
śniadanie: kawa, jajecznica;
2 śniadanie kawa latte bez cukru;
obiad: zupa z soczewicy, ryż z czerwona fasolką;
kolacja: 2 pomarańcze, 2 mandarynki, hebratka zielona jaśminowa.
No i teraz już nic nie jeść - myśl przewodnia nr 1.