-
Hej przyszłam sie przywitać
Powiedz mi ty chcesz zeby waga wzrosła czy zmalała
tak patrze za okno i chyba będzie padać ale wygląda tak jakby to miał spasc śnieg ... sorki ze tak nie do rzeczy
-
-
O Majandra mnie też odwiedziła.
Lum chce,żeby spadła ale czasami jest tak , że dziś 98 a jutro 99 i tak w kółko,chyba zrozumiesz. Jest 98 i jest dobrze i nadzieja , że będzi 97 , 96 i dalej.
Doty. to było tak. Gatka szmatka o odchudzaniu i w pewnym momencie one mówią ,że w sumie im dobrze z tym co maja (a mają obie w granicach 76 i 80), a ja wyglądam już ok, i żebym dalej sobie odpuścił. A ja im mówię, że za dobrze nie wyglądają i że baby z nich tak jakby tęgie. No ale to mówię niby w żartach by nie orazić. A one , że się znalazł znawca wystarczy i się meżom podobają i nie muszą swoich chłopów niby do niczego zachęcać.
A ja im mówię, że i owszem, podobają się takie w granicach 55 kg. Takie w granicach 55-60 to się raz podobają a raz nie a takie powyżej 60 kg to raczej już z przyzwyczajenia.
No i teraz nie rozmawiamy.
-
Kurcze, ale im dowaliłeś...
Kurcze, dobrze, że mi nikt tak nie dowalił...
Ale swojadrogą, to trochę masz rację, ale trochę nie... bo wszystko zależy od budowy ciała i wzrostu Ale 80 kg, to juzjest nadwaga, chyba, że mają po 2 metry
Ale mówię Ci... mi też kiedyś tak pewien gość powiedział, ze przydałoby mi sietak z 5 kg zrzucić i wtedy będzie ok... obraziłam się na niego i było mi cholernie przykro... bo uważałam, ze zrobił to na złość a nie ze szczerej chęci pomocy... Nas trudno zrozumieć... Wy jesteście bardziej prostolinijni... nie wiem, co lepsze
Miłęgo "cichego" dnia
-
Facet to swinia
-
Cześć kwach - chyba się jeszcze dzisiaj nie witaliśmy;
Dzień dobry
-
Pochwal sie co Ty zonie kupiles . Ja mojemu kupilam pendrive'a 1GB.
-
BUHAHAHAHAHHAHAHAHA FUCK ALE IM DOWALIŁEŚ DOBRY JESTES TERAZ TO PANIE Z BIURA CIE ZLINCZUJA ZE IM ZADKA SIE UCZEPIŁEŚ HAHAHA NAPRAWDE DOBR TO MOGŁES IM ZAPROPONOWAC AKTYWNIEJSZY TRYB ZYCIA WIECEJ CWICZEN ODIEDZIN NA SIŁOWNI
-
Lun, kto się lubi ten sie czubi .
Majandra, nic nie kupiłem ale jak się ma dzieci to się kupuje dla nich prezenty. Pożyjesz zobaczysz .
Poza tym to wygrał tuńczyk z dwoma precelkami ok 250 kcal więc tragedii nie ma.
A i jeszcze SMSa dostałem.Kumpel pisze, że syn się urodził 3.2 kg .
-
Zamieszczone przez
kwach
Majandra, nic nie kupiłem ale jak się ma dzieci to się kupuje dla nich prezenty. Pożyjesz zobaczysz
Co do tego, to sie nie zgodze: mojego meza rodzice cale zycie sobie prezenty kupowali, maja trojke dzieci i nie bedac zamoznymi. Ale oczywiscie nie kwestionuje waszej decyzji.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki