-
Niestety Myszko, też będę dopiero robić staż. I na dokładkę będę jedynym fizykiem w szkole więc nie bedzie miał mnie kto prowadzić za rękę
Ale dyrektor powiedział, że mam sie nic nie bać, szkoła jest przyjazna i na pewno nikt mnie samej nie zostawi. Więc ja się nastawiam optymistycznie. A jak już bedzie źle to moja ulubiona ciotka jest dyrektorką szkoły i zawsze moge do niej po radę zadzwonić.
A w ogóle to myślę, ze wszystko się okaże jak już zaczniemy pracę. Wtedy to pewnie będziemy się zarzucać pytaniami. Ale jest u mnie jeden mały zonk - nie mam opiekunki do Emilki... i jak ja pójdę do pracy??
-
czesc Athshe!A co z przedszkolem?Moze uda ci sie ja wcisnšc?Ja licze na to ze mojego Grzesia gdzies upcham i wreszcie bede mogła isc ,,do ludzi''.
-
Emilka ma niecałe 16 miesięcy - na przedszkole nie ma szans. A ze żłobka już dzwonili, że nie ma miejsc i od września na pewno nie będzie. Do piątku okaże się, czy mojej mamie uda się odejść z pracy od 1 września - to by było super. A jak nie to zaczynam poszukiwania opiekunki. Ale nie stać mnie na zbyt wiele. A jak czasem widzę oczekiwania to już się boję. Choć zadzwoniłam dziś na jedno z ogłoszeń i dziewczyna była na pierwszy rzut oka zainteresowana pomimo tego, ze nie proponuję zbyt wiele, bo 3,5zł na godzinę i około 35h tygodniowo. Ale to młoda laska i trochę się boję... No nic pomyślimy, zobaczymy jutro wieczorem co i jak.
-
Aaa, tak mi się przypomniało:
Tussiu, ty mi częściej mów o tym zalegającym jedzonku, bo zwykle masz rację, od dwóch dni na wadze 67,6 czyli kilogram mniej. Ale z posunięciem paseczka zaczekam do poniedziałku. Wtedy będzie pewne co i jak...
-
Aha w takim razie bedziemy sie nawzajem wspierac. Ja tez bede jedyna nauczycielka od niemieckiego w tej szkole, ale dyrektorka jest bardzo przyjazna i mam nadzieje ze pozostale nauczycielki tez i jakos sobie poradze.
A co do opiekunki, to musisz sie dobrze zasanowic i dobrze wybrac. Czasem te mlode sa lepsze niz te starsze ( panie emerytki). Moze ktoras z kolezanek juz korzystala z nianki i moglaby ci kogos polecic.
Buzka i na pewno kogos znajdziesz.
-
Moja poprzednia fantastyczna opiekunka polecała mi swoją koleżankę, ale... ta pani pali, a dla mnie to jest definitywnie nie do przyjęcia. Na razie czekam spokojnie do piątku, a potem jakby co to wszystko na hura załatwiam.
A i jeszcze ruszyła sprawa z mieszkaniem - dostaniemy je najpóźniej 15 września, a nie 1 października, więc też za chwilę trzeba zacząć załatwiac formalności - janie wiem, kiedy ja te studia skończę...
-
Trzymam kciuki wtakim razie zebys znalazła kogos porzadnego do roli nianki(ja tez kiedys nia byłam)...
-
no rolini, ty pracy szukasz, ja niańki, mi by taka niańka pasowała, tylko kurde daleko...
-
No szukam pracy.....ale chyba z dziecmi to ja bym nie chciała pracowac.Powiem szczerze!mam swoich dwóch,wiec chyba mnie rozumiesz...i tak niesfornych ze szok!Chyba pojde z nimi do psychologa bo naprawde niegrzeczni!
-
Witaj Athshe!!!!.
Moim zdaniem lepiej poszukac kogos na dluzej/ na stale....a nie brac mloda dziwczyne,ktora za krotki czas znajdzie inna,lepiej platna prace. Wedlug mnie lepiej zaplacic wiecej....Przeciez nie chodzi tu o to zeby zmieniac opiekunki co jakis czas....
Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki