Strona 110 z 114 PierwszyPierwszy ... 10 60 100 108 109 110 111 112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,091 do 1,100 z 1140

Wątek: z kopenhaskiej na tysiąca - zmieniłam nazwę wątku

  1. #1091
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Myszko, w szkole ok. Tylko przez prace generalnie brak czasu na wszystko. Zwłaszcza, ze nadrabiam po nauczycielu którego wyrzucili już w kwietniu, czyli trzeba przywrócić wiarę, ze fizyka jest ok, nadrobić materiał i jeszcze zrobic to co w programie, generalnie pracy masa. Dziś i jutro pierwsze sprawdziany - dzisiejsze wypadły nienajlepiej


    Spadam spać. Nie obiecuję kiedy bede znowu, bo już sama nic nie wiem. Kluska mi dziś zabrała 2 godziny snu w nocy. Nie mogłam zasnąć do 12, potem przerwa 1-3, a o 6 pobudka. Super, dobrze, że kawa mnie trzymała na lekcjach. Ale teraz juz jest tragicznie. A sprawdzian na jutro miałam wklepać do komputera... napisze im pytania na tablicy!

  2. #1092
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    hehe mój znajomy nauczyciel angielskeigo, gdy jest niewyspany albo jakiś wczorajszy
    to robi uczniom kartkówke albo prace w grupach
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #1093
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Widze ze kolezanka zapracowana....
    Wsumie dobrze....chociaz nie myslisz o jedzeniu....
    Najczesciej czlowiek tyje jak siedzi w domu i nie ma co do roboty....hm albo zyje w biegu i nie ma czasu na przygotowanie dobrego jedzenia. Najlepszy jest zloty srodek,jak to zazwyxzja bywa....

    Jak sie ukladaja sprawy z mezczyzna?.Mam nadzieje ze jest lepiej,jak nie dobrze!!.

  4. #1094
    rolini Guest

    Domyślnie

    cześć Agus...Ależ rzadziutko u nas teraz bywasz...
    Domyslam sie ze zapracowana jestes bardzo bardzo..........i jeszcze bardziej
    ale niestety w kazdej pracy sa trudne poczatki i trzeba ostro popracowac zeby wyjsc na prosta...a jeszcze jak ktos wczesniej zaniedbał jakies swoje rzcy to musisz za niego to wszytko nadrabiac...
    mam nadzieje ze mnie zrozumiałas,bo grzes własnie siedzi mi na garbie i gada i gada ze nawet nie słysse własnych mysli....

  5. #1095
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    W pracy coraz lepiej, choc dziś się okazało, ze na jutro musze napisac plan awansu zawodowego, wiec czeka mnie sporo pracy
    Z mężczyzną - nie wiem. Powiedziałam mu, ze ma wrócić dopieo jak sie zdecyduje czego chce. Zgodzę się na "kazde" rozwiązanie, pod warunkiem, ze bedzie konkretne, a nie - zamieszkam z wami, ale jeśli dostanę ofertę pracy skądś to sie wyprowadze - w takie klocki się nie bawię.
    Dieta - nie mam pojęcia - nie mam kiedy stanąć na wadze, ale czuję sie coraz grubsza, coraz bardziej ociężała. Mam nadzieję, ze to przez te pigułki - w piątek ginekolog i koniecznie zmiana!!! Ale jem tez byle jak i chyba jednak za dużo, biorę do pracy kanapki, ale i tak czuję sie paskudnie głodna. Muszę spokojnie układac jadłospis i liczyć, to może będzie dobrze - ale skąd wziać jeszcze na to czas???

  6. #1096
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    moze obiady w pracy?
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  7. #1097
    Guest

    Domyślnie

    Oj biedulko, ale ty zapracowana jestes. A piszesz jakies konspekty? Bo ja jeszcze zadnego nie napislalam. Paln wynikowy juz mam za soba, jutro oddaje plan rozwoju i bedzie wsio

    Ale pewnie cos sie jeszcze pojawi, wizytacje i hospitalizacje....

    Buzka i "uszy do gory"

  8. #1098
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Konspekty mam zamiar tworzyć dziś i jutro, plan rozwoju napisałam, ale nie złapałam dyrektora więc nie oddałam. Miałam też złożyć wniosek o dodatek mieszkaniowy i też nie złożyłam.

    A w szkole obiadów nie ma - zdziwiło mnie to, ale serio, nie ma i już

    A ja jestem gruba ;( ;( ważę 68kg. Kasuję pasek na dole, powoli wszystko układam i się musze opanować.

    Zwłaszcza, ze wszystko bierze w łeb. Marcin ma wrócić dopiero jak bedzie mi umiał powiedziec, czego konkretnie chce, a właściciele mieszkania stwierdzili WCZORAJ!!! że jednak do 15 nie zdążą sie wyprowadzić i zwolnią mieszkanie 1 października. A ja mam na 17 września umówioną ekipe remontową, towar w sklepach zamówiony...
    Całe szczęście, ze pan od remontu na początek października planował urlop - powiedział, że nie ma sprawy, zrobi sobie teraz wolne, a później przyjdzie do mnie - ale ja mam szczęście

    Przepraszam, ze was nie dowiedziam, ale ledwo mam czas się ogarnąć, nine mówiąc juz o goleniu nóg czy spokojnej kapieli. Moje ciało balsamu nie widziało już chyba ze 2 tygodnie - wrrr . Dobrze, ze w tej sytuacji nie ma Marcina, bo ja zaczynam wyglądać jak zwierzak futrzak

  9. #1099
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Sama do siebie piszę, ale wcale mnie to nie dziwi po tym, jak was olałam... przepraszam, postaram sie poprawić.

    A wiec jest tak. Waga obrażona na mnie, albo odwrotnie - sama nie wiem. Nie mam jak codziennie się ważyć, bo waga w sypialni i nie ma opcji, ze ja przeniosę, wiec się słabo kontrolowałam i teraz mam... 68,8kg. Uch, źle jest.

    No i są przez to mocne postanowienia:
    nie jem słodkiego, poza domowymi ciastami w małych ilościach, ale ciast sama nie piekę
    nie wchodzę do sklepów w drodze do i z pracy - bo zawsze kupiłam coś do zjedzenia
    do pracy codziennie biorę jedną kanapkę złożoną i jogurt albo kefir plus jabłko/nektarynka/winogrona. Koniec z bananami
    rano zjadam spore śniadanie - dwie kanapki i kubek mleka - ma mnie trzymać cały dzień
    po pracy zjadam tylko obiad w domu, żadnych przekąsek ani nic w tym stylu. I obiad też w miarę ograniczam
    Zaczynam bardziej dbać o ciało: chyba pisałam, ze się zaniedbałam przez brak czasu. Koniec z tym. Codziennie balsam ujędrniający, nie dać się zarosnąć, na szczęście choć na makijaż rano mam czas (bo ja to generalnie się nie malowałam nigdy, więc to ze teraz maluję oczy to już cały makijaż... )
    gimnastyki boję się obiecać, bo z czasem naprawdę krucho, a ćwiczyć 3 minuty nie ma sensu. Będę więcej chodzić pieszo - choć 2 przystanki tramwajowe i obowiązkowo po południu z Emilką choć na godzinę.

  10. #1100
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Witam Athshe
    Ja kochana Cie nie olałam, byłam przez kilka dni w Zakopanym
    Też mam jojo ale nie duże, muszę się jak Ty wsiąść za siebie
    buźka
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

Strona 110 z 114 PierwszyPierwszy ... 10 60 100 108 109 110 111 112 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •