WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK :D
Ja też będę chyba miała dzień mniej dietkowy :)
Wersja do druku
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK :D
Ja też będę chyba miała dzień mniej dietkowy :)
WSZYTSKIEGO DOBREGO Z OKAZJI WALENTYNEK DLA TYCH ZAKOCHANYCH I DLA TYCH NIE ZAKOCHANYCH.[/b]
Witajcie dziewczynki w ten walentynkowy dzionek :D
Mam dziś doskonały humor, tymbardziej że dostałam od męża wymarzony telefon :D :D :D A jeszcze później gdzieś wyjdziemy, i mamy zamiar kupić sobie jakieś fajne filiżaneczki (2 sztuki). Ponieważ ostatnio popijamy z rozkoszą przeróżne herbatki i ziołka :D
Jako towarzyszka to wspólnego ucztowania się już nie nadaje, więc mąż zadowala się wspólną herbatką ;) Ale to bardzo fajny zwyczaj, bo dzięki temu dużo więcej rozmawiamy. I to o wszystkim. Za to prawie w ogóle nie oglądamy tv.
Można wiec powiedziec że dzięki dietce są też rezultaty w postaci bliższych więzi z mężem :D
Co do dietki to dziś wzorowo. Nadal sie pilnuje z jedzonkiem, choc mniej z ćwiczeniami. Ale staram sie zeby nie bylo dni bez ruchu ;)
Narazie jakos wychodzi.
Na wadze 100gram mniej, mam wiec cicha nadzieje ze do konca tygodnia bedzie 64 kg :lol:
A Z OKAZJI WALENTYNEK ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO CO KOCHANE, SYMPATYCZNE I MILUTKIE I ŻEBYŚCIE MIAŁY TEGO MNÓSTWO NA CODZIEŃ :)
Pozdrawiam ciepło
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/65/.png
Saro to ładny prezent dostałaś :)
Ja tam ego święta nie obchodze teraz :)
Pozdrawiam
Witaj Saro!
Po pierwsze:
Ogromnie gratuluję Ci spadku tak wielu kilogramów!!!!!!!!!
A pozatym .....to wracam do was skruszona po tak długiej przerwie, a dlaczego nie zaglądałam tak długo na forum ........to chyba najlepiej widać po moim tickerze :oops: :oops: :oops:
Zaczynam od nowa :wink:
Pozdrawiam i przepraszam za tak długie milczenie :oops:
Witam Saro :)
Jak mija dzień? Dziś tłusty czwartek,wiec niedobrze troche :(
Pozdrawaim :D
trochę ? Bardzo nie dobrze
Moje Walentynki takze minely bardzo sympatycznie :wink:.
Jednak z jedzeniem nie bylo wczoraj najlepiej :?... Za to dzis nie ma dla mnie tradycyjnego "tlustego czwartku" - zamierzam sie pilnowac w kwestii wszelkich pokus kulinarnych :twisted:! Sniadanie jadlam wczesnie ( :arrow: 7:15 - muesli z mlekiem), a juz po 9-tej zaczelam weszyc za czyms smakowitym :?... Jwdnak udalo sie - skonczylo sie na pomaranczy :D.
Saro - to mily zwyczaj z tym delektowaniem sie harbatkami z ukochanym :). Tak wiec nowe filizanki z pewnoscia uprzyjemnia Wam te wspolne chwile :wink:. Trzymam kciuki za Twoj systematyczny spadek wagi :!:
Witajcie :)
Ja dzis bardzo radosna, bo waga pokazała 64,7 kg :D :D :D Nie zamierzam sie zlamać żadnym pączkiem :twisted:
Dietka przebiega wzorowo. Wiadomo łatwiej sie zmotywowac jak waga pokaże mniej ;)
Co do wczorajszych walentynek to byly bardzo miłe :D
Kupiliśmy sobie te filiżaneczki (cudne).
Jak w reklamie: filiżanki 42 zł, herbatka irlandzka 4 zł, niezapomniane chwile z mężem bezcenne :D
Oprócz tego było winko :D
Dzis pracuje w domciu, wiec przynjmniej nikt mi pączkami nie bedzie machal przed nosem ;)
Poza tym nic wcześniej nie pisałam, bo nie wiedzialam czy to na pewno wypali, ale w przyszłą środę jedziemy z mężem w góry na 5-dniowy urlop :D :D :D Już mamy zarezerwowane miejsca i wogole wszystko dopracowane i niesamowicie sie ciesze i nie mogę sie doczekać :)
Zamierzam tam oczywiscie dietkowac, a jak bedzie zobaczymy. Ale mam nadzieje że bedziemy dużo chodzic po gorach to troche tłuszczu spale :D Jakby nie bylo do konca lutego ma byc 62 kg, wiec trzeba sie spiąć, bo luty taki krotki :D
A potem to juz tylko wiosny wyglądac :)
pimpuś ależ sie ciesze ze Cie widze :D :D :D
Jak mogłaś tak nas opuścić :?: Bez względu na to jak idzie Ci dzietka Twoje towarzystwo jest niezastąpione i prosze wiecej tak nie znikać :!: :D
A jaki plan masz na dietkowanie :?:
agapinko jak mija dzionek :?:
Maricia miło że zajrzałaś :D Jak mija dzień i jak idzie dietkowanie :?:
Biedronko super że skończyło sie na pomaranczach :D Jestem z Ciebie dumna, Naprawde silna z Ciebie kobietka :)
Pozdrawiam i życzę dnia bez pokus :)
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/64/.png
Saro to gratulacje, cały czas tylko ci gratuluje spadku wagi :)
Zazdroszcze Ci tego wyjazdu :) Sama bym gdzieś z moim pojechała :D