-
Wczorajsza imprezka u znajomych niespodziewanie okazala sie "urodzinowa", wiec nie wypadalo mi sie wykrecac od picia :arrow: zaliczylam 2,5 drinka no i troszke pojadlam, ale da sie przezyc :wink:.
Niedlugo ide na basen, wiec mam zamiar spalic wiekszosc kalorii z wczorajszego wieczora :).
Kameleon - ale czasem dla takiego super smakolyku warto zgrzeszyc..., zwlaszcza jak potem sie solidnie pocwiczy :wink:. Choc szczerze, jak wrocilam po tych raptem kilkunastu minutach biegania szalenczo zmeczona to stwierdzilam, ze wole nie jesc bomb kalorycznych, jesli tak ciezko mam je potem spalac :( ...
SaraP - co do tej bolacej szyi, to po prostu za bardzo ja napinalas, probuj ja bardziej rozluznic - ja przez kilka pierwszych dni z a6w tez mialam ten problem. Zycze Ci wytrwalosci!
Fajnie, ze planujecie aktywnie spedzic niedziele, bo ja takze - po basenie bedzie obiadek, a potem szybki marsz (0,5 godz w jedna strone) do miasta i spowrotem :).
-
Witajcie dziewczyny !!!
Ostatnio coraz częściej tu zaglądam - czy to już nałóg :lol: :lol: :lol:
Byliśmy na spacerze 2 godziny - nie jest to może dużo straconych kalorii, ale za to jakie widoki i jakie dotlenienie :!: :!: :!:
Zjem dzisiaj jeszcze tylko coś leciutkiego i KONIEC - może w końcu pierwsza niedziela bez przekroczenia diety 8)
Pozdrawiam i do jutra!!!!
Acha ! Powiedzcie mi, czy jaksię ćwiczy to powinno się robić jakieś dnie wolne czy ćwiczyć codziennie. Słyszałam różne opinie na ten temat.
-
Hej!
U mnie tez udany dietkowo dzien :D. Basen i piesza wedrowka w szybkim tempie tez :lol:.
Nie wiem Kameleon co Ci poradzic co do tych codziennych cwiczen. Niby powinno sie miec choc 1-dniowy odstep miedzy ta sama forma ruchu - np. basenem, czy aerobikiem itd, ale czy to tez dotyczy gimnastyki?... W koncu przy a6w trzeba je wykonywac 42 dni z rzedu a to prawie 0,5 godziny intensywnych cwiczen... Ja w kazdym badz razie jutro znow wybieram sie na basen, mimo ze bylam dzis, a potem pojde w srode, bo wtedy akurat bede miala czas i jakos nie przejmuje sie, czy to za czesto - a raczej ciesze, ze bede miala dzieki temu wiecej tego zbawiennego sportu :lol:.
Usciski!
-
Witajcie w niedzielny wieczorek :)
Ciesze się że wszystkim nam się udało spędzić czas aktywnie. Tez bylam na dluuugaśnym spacerze za miastem :D Było rewelacyjne. Trochę spaceru, trochę marszu i trochę biegu ;) Zdecydownie jest to przyjemniejsza (i bardziej pożyteczna) forma spędzania czasu niż siedzenie przed tv i opychanie się pysznościami.
Wyglada na to że wszystki świetnie poradziłyśmy sobie z weekendem :)
kameleon30 fajowo że masz tak blisko las, ja musze jechać samochodem za miasto do wielkiego parku żeby odetchnąć. Mozna tam pochodzić po lesie, co daje fantastyczne efekty relksujące :)
Co do nałogu zagladania tu , to coś w tym jest ;) ja też to mam i dobrze mi z tym :D
A jak kolacyjka i ciasteczka. Mam nadzieje że się udało :)
Jesli chodzi o przerwy między ćwiczeniami to wydaje mi się że to sparawa indywidualna. Jedni wolą trening w wyznaczonych dniach a inni kiedy mają odpowiedni nastrój ;) Czasami można ćwiczyć jakiś czas bez przerwy, a czasem trudno się zebrać :) Więc znajdź może swój własny system i jesli ćwiczy Ci się dobrze każdego dnia to tak rób, przecież tak naprawdę chodzi o Twoje dobre samopoczucie :)
BIEDRONKA28 gratuluję że na imprezce było ok i nie dałaś sie porwać szalonemu obżarstwu :) Mam nadzieje że świetnie się bawiłaś :)
Dzięki za porady do ćwiczeń, słucham ich i już jest lepiej :D
Bardzo się cieszę że niedziela tak fajnie minęła. :)
Miło było spędzić ten weekend z Wami. Teraz życzę spokojnych snów. :) Do jutra :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...c6d/weight.png
-
saroP pieknie ci idzie:)tez mysle ze nie ma to jak spacer na swierzym powietrzu:)ja mam las na wyciagniecei reki:)pozdrawiam pa
-
Witam wieczorową porą :D
Z dietką dzisiaj w porządku no i nie dałam się wciągnąć w ciasteczkowe szaleństwo :lol: :lol: Bardzo miły dzień.
Co do ćwiczeń to zaczełam regularnie ćwiczyć od tamtego piątku i tak było aż do dzisiaj, ale pomyślałam sobie, że niedziela będzie takim dniem odpoczynku i tylko w niedzielę nie bedę ćwiczyła :!:
Słuchajcie - jak byłam w lesie to sporo ludzi biegało i aż im pozazdrościłam, ale ja strasznie nie lubię biegać sama... :cry:
Mąż w tej chwili je pyszne zapiekanki z mikrofali i aż mnie skręca, ale twarda jestem bo W ŻYCIU TRZEBA BYĆ TWARDYM A NIE MIĘTKIM :lol: :lol: :lol:
Do jutra
-
Dzień dobry w ten doetkowy poniedziałek :)
Ja już popijam kawke
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik.../zywnosc/6.gif
Musze jeszcze przygotować do pracy pozostałe "dania", czyli 2 jajka, brokuł, pomidor, befsztyk i sałate. Wszystkie "posiłki" oprócz kawy będe jadła w pracy o 13.00 i 17.00. Już uprzedziłam męża że ma mnie nie kusić jedzonkiem ;) Zresztą on nie jest zachwycony że robię kopenhaską, ale wie że jak się uprę to i tak nic nie poradzi :D
Weszłam dzis na wagę i o zgrozo ... 77 kg :!: :shock: Ale zbliża się @ więc to pewnie też dlatego. Zawsze w te dni przybywa mi nawet do 4 kg :shock:
kameleon30 widze że rewelacyjnie sobie radzisz. Gratuluję że oparłas się ciasteczkom no i grzankom. Faktycznie TWARDA z Ciebie dziewczyna :D
Z ćwiczeniami to bardzo dobry pomysł. Wyglada na to, że znalazłaś swój sposób na ćwiczenia i bardzo dobrze :)
ktośku dziękuje za odwiedzinki :) Na pewno też Cie jeszcze dzis odwiedzę zobaczyć jak Ci idzie :)
Pozdrawiam i czekam na wieści :)
__________________________________________________ _________
KOPENHASKA DZIEŃ 1
Waga na starcie 77 kg
-
Witam SaroP :D
Oj widzę że się za kopenhaską bierzesz :!: Ja to już mam za sobą i nie wytrzymałam długo, bardzo głowa mnie boli :shock: :shock:
-
Witaj agapinko ,
Ty już z samego ranka widze działasz :)
Co do kopenhaskiej to faktycznie boli głowa. Jak robiłam ją 1 raz to strasznie dokuczał mi ból głowy (to podobno wypłukiwanie toksyn z organizmu). Mam jednak nadzieje że teraz mi już tak nie będzie dokuczała ani głowa ani głód :D
Wzięłam ze sobą do pracy w pojemniczkach brokuł, befsztyk, pomidora, jajka. Jakby ktoś to zobaczył :lol:
Pozdrawiam :)
-
Oj widze że się wziełaś za siebie Saro :D
Ja jestem od dziś na SB :D Własnie popijam sobie kawe, bo myslałam,ze ej nie wolno pic i pije dopiero teraz, po sniadaniu :D