Witam w ten piękny biały dzionek.We Wrocku sypie na maxa....wreszcie przyszła do nas zima!!!!
Odchudzanko.......idzie mozolnie
ale idzie :roll: to najważniejsze:) :!:
Wersja do druku
Witam w ten piękny biały dzionek.We Wrocku sypie na maxa....wreszcie przyszła do nas zima!!!!
Odchudzanko.......idzie mozolnie
ale idzie :roll: to najważniejsze:) :!:
Witajcie śnieżynkowo :D
U nas biało. Jakoś bardzo mnie to nie cieszy, bo już mi sie wiosna marzy :lol:
No ale póki co śniegu po pachy i pada cały czas.
Dietka wzorowo, pracy masa i jakoś idzie do przodu. Następne ważenie w sobote :shock: Ależ sie boje co ta waga pokaże :? W sumie nie grzeszę, ale myślę sobie że jak ważyłam się codziennie to miałam jakąś kontrolę, a teraz :roll:
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia :D
Saro jak nie grzeszysz to waga albo bedzie taka sama albo spadnie :D :D
Właśnie odśnieżałam chodniki i zajeło mi to godzinke :D fajne cwiczonka :D
saro napewno pokaze mniej ;) tak ładnie dietkujesz nie to co ja :lol: to chyba przez te nerwy tak wcinam ostatnio :x i jeszcze dzisiaj jakby tego było mało głowa mnie boli eh ide chyba spac :P
Kraków też na biało zasypany :(
Saro zobaczysz że waga bardzo spadła w porównaniu do poprzedniego ważenia! Trzymam kciuki :P
Witajcie :!: :!: :!:
Ja jestem załamana pogodą - w swojej naiwności myślałam, że już wiosna za pasem i ptaszki zaraz zaczną ćwierkać a koty się marcować :lol: :lol: :lol: No ale cóż - jutro biorę sanki i idę z córką spalać kaloroie na górkę a nie do siłowni :D I milej i rodzinniej i na świrzym powietrzu :!: :!: :!: A dzisiaj łaziłam po sklepach 3 godz i jestem wykończona a jeszcze ćwiczonka czekają... Aha, no i słodycze też dzisiaj zaliczone :wink: :D
hello dziwczyny...
u mnie dni kobiet(@) :D nie sprzyjaja:)
nadprogramowo ze słodyczy twix...i ciagnie mnie do w ogole do słodyczy...dika nie za duzo ale tez nie za zdrowo...tzn. mielone ;/...ale co tam...musze wziac sie do roboty...ale teraz coraz mniej czasu...moze uda mi sie pojsc na basen w piatek...to bym była zadowolona...i kurcze trzeba zaczac sie ruszac..;/...obiecuje poprawe..ale ostatnio na nic nie mam czasu..:(
Osiorniczki na co coraz mniej czasu :?: Ja ostatnio zauważyłam, że im więcej mam obowiązków tym lepiej się ze wszystkim wyrabiam :D A jak mam dużo czasu to czas przecieka mi przez palcami i mija dzień nie wiadomo kiedy...U mnie dalej sypie a ja mam jutro na 6.00 do pracy - aż mi się myśleć nie chce :? Będę brneła przez śniegi jak yeti jakiś :lol: :lol: :lol:
Witam :D saro jak tam dzisiaj dietka ? ja jutro na wage staje :? cos czuje ze bedzie tyle samo albo wiecej :roll: miałam ostatnio troszke stresów i je zajadałam ;) zdjątka obiecuje już na 100% wkleić do soboty :D milusiego cieplusiego dzionka :D:D
http://img216.imageshack.us/img216/5687/mlode09cf8.jpg
Witajcie śniegowo :D
http://www.gifownik.pl/gify_12/swiet...odzenie/29.gif
U mnie też jest biało. Dziś bręłam do pracy przez zamarźnięty śnieg chyba z pół godziny. Pocieszałam się tylko, że dzięki temu że tak napinam wszystkie mięsnie (żeby się nie przewrócić) spalam kalorie ;) Co tam, zawsze trzeba się pocieszać :D
Wczoraj byłam na stepiku, było super, pot lał się strumieniem :D
Potem gorąca kąpiel i do łóżeczka :D
Dziś na sniadanko pożywne kanapeczki z chleba żytniego i wędlinki, sera i warzyw :D
Na II śniadanko mleko z musli :D
Trochę to dziwnie wygląda jak biore mleko w termosie do pracy i troche musli,a le już sie nie przejmuje co kto o mnie pomyśli tylko wiem, ze warto to robic :)
Poza tym dziś 35 dzień a6w. Już niedługo koniec :D
W parcy nadal full obowiązków i wszystko na już :? No ale pocieszam się że niedługo wypłata :twisted:
Pozdrawiam ciepło i życzę dnia bez wpadek ;)
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
Czołem!U nas nie pada!Ale jeszcze jest biało.......chociaz zaczyna topnieć.
Stwierdziłam dzis ze mam za mało zorganizowany dzien.Siedze i co robie????Mysle co by tu podjesc.Chwilowo mam chore dzieci wiec nawet na spacer nie moge isc,ale obiecałam sobie ze niebawem zaczne to nadrabiac.Za tydzien wyjezdzam do karpacza.mam nadzieje ze będzie to RUCHLIWY okres w moim zyciu!!!!Nie przy stole......
Hej :)
Witam popołudniowo - zimowo :D
U mnie dietkowanie ok. Zjadłam na lunch sałatkę z warzywami i fetą :D
A na obiad pierś z kurczaka :D
Jeszcze mam na dziś owocki. A więc już czają się na mnie jabłko i 2 gruszki :D
Strasznie mnie nosi na jedzenie. Nie wiem kiedy to się skończy :roll: Cały czas myślę co by tu zjeść. Dobrze że mam plan z góry narzucowny i brak lodówki w pracy ;) bo nie wiem co by się działo :lol: Chociaż dziś porządkowałam trochę biuro i natknęłam się na szufladę pełną słodyczy (michałki, paluszki, cukierki czekoladowe). Eh... to było ciężkie spotkanie. A najdziwniejsze że największą chęć miałam nie na czekoladę, ale na paluszki :shock: To chyba to napięcie przedmiesiączkowe ;) i nie myślę racjonalnie.
W każdym razie opanowałam się i nadal opanowuje, więc jest ok. Najbardziej to mnie motywuje myśl o sobotnim ważeniu :lol: Chciałabym zobaczyć mniej niż 66 kg :)
Pozdrawiam ciepło i życzę sympatycznego popołudnia :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
Witam Saro :D
U mnie pada cały czas :) jest bardzo duzo śniegu, dzieci z pobliskich domów cały czas się bawią :)
Napewno niedługo zobaczysz mniej niż 66 :) tak ładnie jesz :D
Pozdrawiam
Saro normalnie jestes the best...trzymasz sie jak mało kto....
Z Ciebie chce brac przyklad...:)
A moze juz jakies zdjecia nam wkleisz ...siebie z waga 80 i siebie teraz ...wowow....14 kg mniej :) suuuper....chcialabym to zobaczyc na własne oczy :)
Jestes normalnie rewelacyjna :)....
Chyba zaraz pojde oddac moje ciastka siostrze...:)
witamn
saro no jasne ze zobaczysz mniej jak moglo by byc inaczej 8) bo trzymasz sie dzielnie i idzie ci bardzo dobrze:0pozdrawiam buziaki
Hej :)
Dzięki za taką wiarę we mnie :lol: To bardzo miłe :D
Tylko nie przesadzałabym z tym zachwytem nad moim dietkowaniem ;) Co prawda nie grzesze, ale kiedyś pewnie też mi się zdarzy ;) Teraz jestem tak zmotywowana i pełna zapału że nie tknę sie złego jedzenia :twisted: Po prostu nie chce sie widziec w lustrze taka gruba :roll:
A co do zdjęć, to wczoraj mój mąż mówi że zgrywał jakieś stare fotki na płytkę i je oglądał i że bardzo widać po nich jak schudłam teraz. Musze to dziś sprawdzic :twisted:
Ale zawsze bardzo niechętnie robie sobie fotki wiec jeszcze mniej kuszące jest dla mnie sielenie się nimi publicznie i musicie mi narazie wybaczyć, ale nie wkleję siebie na forum :roll: Może kiedyś ...
Ośmiorniczko, a Ty tez już masz dużo kilosków za sobą, więc pewnie też ładnie widać. To moze wkleisz zdjęcie :?: To by mnie pewnie ośmieliło. I wogóle inne dziewczyny moze również się skuszą :wink: :?:
Fajnie byłoby się poznać i wiedzieć z kim sie takie dyskusje o dietkowaniu prowadzi ;)
To co wklejamy fotki :?: ;)
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru
http://www.gifownik.pl/gify_12/rozmaite/pogoda/10.gif
ps. mnie jeszcze czeka aerobik po powrocie :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
heh Saro..ja jescze nie...u mnie jescze az tak nie widac...jescze z 7 kiloskow...to by lepiej było...ale jak schudne do 60 to wkleje..mam nadzieje ze starczy mi odwagi...:)chodz ja tak 'upubliczniac' sie nie lubie :)
Witam słonecznie :D
Dziś pięknie świeci słoneczki i chociaż jest bardzo mroźnie to i tak mi sie podoba.
Humor mam doskonały, cieszę się że to już piątek ;) Dziś jeszcze wybieram się po pracy na jogę (zajęcia trwają 2 godziny :shock: ). Zastanawiam się czego się tam spodziewać i czy dam rade :)
A w menu dziś:
:arrow: śniadanko tradycyjnie 2 kanapki z chleba żytniego z soją + wędlina, ser i warzywa
:arrow: II Śniadanko ACTIVIA
:arrow: lunch: zupka warzywna :D
:arrow: na obiad sałatka z tuńczyka
:arrow: kukurydza
Dzień zapowiada sie smakowicie :lol: Oczywiście pracy jest sporo :? Ale i tak bede tylko odliczac czas do konca dnia 8)
A jak Wasze dzisiejsze samopoczucie :?:
http://republika.pl/blog_vj_3197923/3421032/tr/m2.jpg
A jutro wielki dzień - WAŻENIE :? Co to będzie :? :roll: Bez względu na wynik i tak muszę się wytoczyć z domu, bo zacyznam od jutra chodzic na kurs. I zajęcia trwają 4h od 9.00 :D Ale co tam, trzeba nad sobą pracować, uczyć się nowych rzeczy i stawiać sobie wyzwania ;)
Pozdrawiam ciepło :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
[b]A ja znow jestem i walcze nadal :) !
U mnie raz lepiej raz gorzej, ale moge sie pochwalic, ze wczoraj bylo calkiem dobrze z dietka :D . Tylko przeziebilam sie (chyba w srode na basenie :( ), wiec teraz wsuwam leki i z sobotniego basenu nici :x . No, ale pociesza mnie jednak fakt, ze dietkuje, a wkrotce i chorobsko minie, to na basen znow pobiegne :lol: .
SARO :arrow: nie daj sie zachciankom - a takie ogladanie siebie na zdjeciach z kilkunastoma kilogramami wiecej to z pewnoscia swietna metoda na dodanie sobie checi do dalszej walki. A co do planowania posilkow, to rowniez zauwazylam, ze jak zaczynam jesc nie o tej porze co planowalam, albo nie mam sztywnego planu, to bywa roznie :? ...
Goraco pozdrawiam wszystkie dziewczyny :D :!:
wróciłam!!!! :lol:
dziękuję za pamięć na moim wątku :D
długo mnie nie było, ale niestety ten rok zaczął mi się nieciekawie, same problemki, ale dam radę.
dietki niestety nie trzymam, ponieważ coś kiepsko z moim zdrowiem, ale jak tylko się po wynikach okaże co mi jest i będzie lepiej znów zacznę SB
Tobie życzę powodzenia :D :D :D
Witam popołudniowo-śniegowo,
właśnie podchrupuje kukurydzę ;) I pracuje ;) Jeszcze trochę i na jogę :)
Zastanawiam sie czy dzięki jodze się chudnie, albo chociaz spala tłuszcz :?: :roll:
Bo jak nie to muszę jeszcze dzis sie wziąć za aerobik :lol:
Tymczasem zmykam :)
Jutro dam znać co pokazała waga :roll:
Trzymajcie się i miłego piątkowego wieczorku :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
Saro ty tylko ćwiczysz i chudniesz :D :D
Sama bym się na joge albo areobik wybrała...a tu nie mogę i nie mam z kim :(
Pozdrawiam i zycze miłego wieczorku :D
saro nie martw sie waga napewno spadniie ;) mi to chyba nie predko bo dzisiaj skusiłam sie na ciasto z masa serowa i rządek czekolady :oops: :oops:
jak nic bedzie jutro 65...trzymam kciuki...
ja tez sie wziełam do roboty...bo przy Tobie mi wstyd...nie byłam na basenie bo mnie głowa tak strasznie bolała...ze nie poszłam..ale jutro na pewno ide na 100%
Saro jak Ty to robisz ze tak pieknie cwiczysz...zazdroszcze..
U mnie udany dietkowy dzionek :D .
I ja trzymam kciuki za Twoje jutrzejsze wazenie :!:.
http://img260.imageshack.us/img260/2...raz0194qd1.jpg
http://img348.imageshack.us/img348/6...raz0195gp7.jpg
http://img256.imageshack.us/img256/2...raz0196xs9.jpg
noi wkleiłam wkoncu obiecane fotki :oops: :oops: :oops: :oops:
U mnie w porzadku . Dotychczas zjadlam:
07:30 platki zbozowe z mlekiem
10:30 banan
11:30 jogurt owocowy light z ziarnami zboz (250 g)
A na obiad robie krokiety z barszczem czerwonym ...
No prosze, i juz wiemy jak wygladasz Kiciamicia3 :wink: .
Kiciamicia ..ale słodko wyszłas na tym drugim zdeciu...tak jak kot ze Sreka ten z tymi duzymi oczami:) :D
Ja dzis miloa spedzilam czas...byłam na zakupach kupiłam sweterek:)..myslalam o spodniach ale moj MIsio stwierdził zebym nie kupowała...bo przeciez schudne jescze:) ale on we mnie wierzy :)
Dzis dietkowo...ide na basen wieczorem..sama bo sama ale jutro z siostra :) jupi
Pozdrawiam
Saro jak waga?
:D witam :D jak dzisiaj idzie dietka :?: saro jak tam ważenie :?: ale śniegu napadało ide na sanki :lol: :lol: tak połamały by sie pod moim ciężarem :lol: :lol: miłego dietkowania :D
Na moim Strazniku od dzis znow 64 kg :D :D :D .
biedroneczko gratuluje :D tez bym chciala przesunac straznika na 64kg ;)
ja tez przesunełam jescze nie na 64 ale mysle ze to niebawem...Saro jak TWoje wazenie?
Kiciumiciu - do 64 kg masz przeciez bardzo blisko :wink: , wiec z pewnoscia niedlugo bedzie i Twoje :D.
Osmiorniczko - przed Toba nieco dluzsza droga, ale jak juz dotrzesz do celu, to jaka bedzie satysfakcja :lol:!
U mnie dobrze :). Bylam na spacerku. A zjadlam dzis:
10:30 :arrow: chleb ciemny z dzemem, a takze z serkiem plesniowym, kawa zbozowa z mlekiem,
13:45 :arrow: ryz ciemny, ryba w panierce (pieczona w piekarniku), surowka (salata+pomidor+ogorek+jogurt naturalny),
15:30 :arrow: porcja galaretki z owocami,
17:20 :arrow: chleb ciemny, pomidor, ogorek, 1 sucha kielbaska
Na razie to na tyle, moze potem zjem jeszcze jakis owoc albo utre sobie jablko z marchewka. PA! :D
Witajcie !!!
Dawno mnie nie było bo miałam imprezowy weekend - a co za tym idzie / przynajmniej w moim przypadku/ zupełnie nie dietkowy :? Ale za to bardzo udany :D i wesoły :lol: A dzisiaj po południu byliśmy na 2 godzinnym spacerze po pas w śniegu przez las - trochę pod górkę, trochę z górki - myślę, że sporo spliłam i to w jaki przyjemny sposób :!: :!: :!: czoraj znajomi, którzy nie widzieli mnie sporo jak tylko weszli to powiedzieli, że bardzo marnie wyglądam - nie jest to może strikte komplement ale dla mnie to coś innego :lol: A jutro znowu do pracy :evil: i zaczynamy tydzień z postanowieniami : zero alkoholu, zero słodyczy, zero pizzy :!: :!: :!: Moja waga skacze w okolicach 72,5 i jak się bardzo postaram to może zamknę miesiąc z liczbą 72 :D A jak nie teraz to potem - mi się nie spieszy :lol:
Witam w poniedzialek :).
Fajnie Kameleon, ze weekend mialas taki towarzyski :), nie mozna dac sie zwariowac i dietkowac bez wzgledu na okolicznosci :D! Zgubilas juz 11 kilo, wiec nie mam takiej mozliwosci, aby znajomi tego nie zauwazyli :lol:. No, a te 72 kg sa juz niemal Twoje :wink:.
Moj wczorajszy wieczor byl bez podjadania, wiec super :D.
Saro co tam u ciebie? :)
Witajcie poniedziałkowo :D
Niestety nie udało mi się zajrzeć na forum w wekend, bo był bardzo zajęty ;)
Jeśli chodzi o ważenie, to niestety nie mam się czym pochwalić, bo moja waga stoi dokładnie w tym samym miejscu :x Czyżby stan plateau :?: :?: :?: :wink:
Przyznaje że trochę się tym początkowo podłamałam, ale z niezawodnym ratunkiem przybył mój Mąż, który oczywiście wytłumaczył mi że najważniejsze że idę w dobrą stroną i że nie mam sobie nic do zarzucenia :D Poza tym przypomniał mi o zbliżającej się miesiączce i że to pewnie dlatego :D On jest taki kochany :lol:
Więc walczę dalej, tymbardziej że ubyło mi kolejnych centymetrów :D :D :D No i że spodnie które sobie ostatnio kupiłam robią się luźne :D
No a następne ważenie w następny weekend :D
Co do jogi - no coż. Warunki były spartańskie. Zmarzłam strasznie i mimo 2-godzinnych ćwiczeń czułam że nie spaliłam swojego tłuszczyku ;) Narazie więc takie zajęcia sobie daruje. Stwierdziłam zresztą że wolę bardziej dynamiczne ćwiczenia :D :D :D
Pozadrawiam cieplutko :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
saro nie martw sie waga spadnie :) i tak juz duzo schudlas :D moja waga stoi w miejscu nie wiem juz co robic jem normalnie stoi jestem na diecie stoi :roll:
http://img204.imageshack.us/img204/9392/32xp0.jpg
Sara P jestem pod wrażenie schudłaś już tak dużo i to wcale nie w długim czasie.GRATULACJE :!: :!: też bym tak chciała... :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/tulip-.../78/65/71/.png
wiek 22 lata
zwrost 176cm
Witam Saro :D
Waga stoi, bo dużo spadła i potrzebny jest jej odpoczynek :D aby sie przyzyczaiła to spadku :D hi hi hi :D
Pozdrawiam