miłego dzionka pełnego słoneczka życze :*
Wersja do druku
miłego dzionka pełnego słoneczka życze :*
Czołem dziewczyny!!Zwazyłam sie a tam równe 100.Jak dobrze!!!Moze juz za pare dni ujże 9 na początku??Nie ma to jak dwucyfrowa liczba!!!!!!!!
pozdrawiam i równiez życze miłego dnia!!!
Hej Saro, hej dziewczynki!
Poczytalam trochę ten wąteczek i jest taki wesoły i zachęcający, że postanowiłam też coś skrobnąć. Nie załamujcie się że waga Wam rośnie o 1 kg lub nie spada (tak łatwo jest radzić, ale jak moja nie spada, to wpadam w panikę :cry: ), to się w końcu ma zmienić, mnie tak pocieszają wszystkie dziewczyny i ja im wierzę :twisted: Musi tak być, przecież coś robimy dla siebie, zdrowe żarełko, zdrowe ruchy na świeżym powietrzu itp. Tobie Saro radzę, wyjdź choć na moment z budynku i pooddychaj świeżym powietrzem! Ja tak robię, bo też pracuję w pomieszczeniu, gdzie wpada bardzo mało słonka! Brakuje mi go jak nie wiem co! Wychodzę na dwór, (choć nie powinnam, może mnie zobaczyć prezes lub dyrektor jakiś), ale zawsze bym powiedziała, że chciałam zobaczyć jaka pogoda lub na kogoś czekam albo po prostu że mi słabo i chciałam wyjść na powietrze. Przez 6 lat, jak tu pracuję nikt mnie nigdy nie zapytał dlaczego stoję na rogu budynku i wdycham powietrze :lol: Więc robię to zwłaszcza wiosną i latem. Kiedyś stawałam w takim miejscu za drzewami i normalnie wystawiałam twarz do słońca i się opalałam choć przez 4-5 minut, dopóki ktoś nie szedł. I nic się nie stało hihi. Radzę Ci więc to samo.
Pozdrawiam serdecznie wiosennie i ciepluteńko
Duży Buziak :D :D :D
Witajcie kochane współtowarzyszki dietki :D :D :D
U mnie słonecznie, pracy akurat tyle ile trzeba :) Dietka wzorowo i mam nadzieje że na wadzę zobacze już wkrótce upragnione 62 :D
Wyszłam sobie tak jak radziłaś bedemotylkiem na balkon. Co prawda jest nad ruchliwą ulicą, ale i tak słońce to słońce :D I trochę powietrza. Niestety nie mam możliwości wyjścia, ale te pare minut na balkonie i tak poprawiły mi nastrój.
dziś w menu:
:arrow: kasza manna + kakao
:arrow: kanapka z wędliną , serem i dodatkami
:arrow: warzywa gotowane na parze (mieszanka fasolki szparagowej Fit - PYCHA :D )
:arrow: 100g krakowskiej + jabłko
:arrow: baton zbożowy :D
Ruch na razie utrzymuje sie tak samo od paru dni na poziomie ok ;)
Dziś ide kupić sobie spodenki, bo właściwie to nie spadły ze mnie jeszcze tylko te co kupilam ostatnio, ale są luźne bardzo :D
Chce jakieś najzwyklejsze, tanie dość, bo przeciez jeszcze trochę schudne ;) :lol: 8)
bedemotylkiem świetnie że wpadłaś. Razem raźniej,. Na pewno też będę do Ciebie zaglądaĆ, żeby wesprzeć, pogratulować i pogadać ;)
Dzięki za rady, masz racje, te pare minut na świeżym powietrzu wiele zmienia :D
Dziś już sie zastosowałam i super się czuje :D :D :D
Widzę że dązymy do tego samego celu :D Mam nadzieje że będziemy się dzielnie trzymać i wspierać wzajemnie :)
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :D
rolini no kochana, lada dzień zobaczysz na wadze 9 z przodu :D Ślicznie sie trzymasz i są efekty :D Prawda że warto sie trzymać i przeczekać kryzysy :?: ;)
Tak dalej :!:
sunnydaaay ja też Cię już zdążyłam polubić i tymbardziej się cieszę że jesteś moją sąsiadką ;)
Ośmiorniczko wcale nie każdy, bo moja waga stoi w miejscu :roll: Ale przeciez nie będziemy z tego powodu rozpaczać, trzeba trzymać dietke, a efekty na pewno będą i waga spadnie bo nie będzie miała innego wyjścia. poza tym wiosna już jest więc nie pozostaje nam nic innego jak pięknie chudnąć :D :D :D
Trzymaj sie i nie poddawaj :D Uśmiechnij się, spójrz jak pięknie świeci słoneczko, główka do góry i do przodu :!: Damy rade :D
kameleonku ogromne gratulacje :!: Bardzo, bardzo sie cieszę. Trochę dopadł Cię postój, ale bardzo mi się podobało że się nie załamywałaś tylko dalej walczyłaś. Siłownia i dietka i proszę ... kilogramy spadają :D Teraz mając mały postój, myślę o tym jak Ty dzoielnie się trzymałaś i dałaś rade :D
lalika co do aerobiku to ja osobiście uwielbiam :D Ćiwczę codziennie w domu :D Swego czasu chodziłam na step, ale bardzo umięsniły mi się łydki :roll: No i musiałam zrezygnować. Kupiłam sobie płytkę w markecie i ćwiczę sobie aerobik TBC (taki taneczny) i nie dość że po nim chudnę, czuję sie super i do tego świetnie się bawię :D
Naprawde polecam każdemu :D
Mam nadzieje że humor już lepszy, w końcu taka piękna pogoda. Może mały spacerek :?:
Zafunduj sobie coś ładnego (może torebkę ;) ) albo coś innego. Może to sprawi że entuzjazm wróci :?:
Trzymaj sie ciepło :D
MMAC aktynie rozpoczety dzień (moim zdaniem) bardzo prawia nastrój :D
No i podobno rano ćwiczenia spalają więcej kalorii :lol:
A jak dzisiaj mija dzień :?:
Czekam na sprawozdania od Was jak mija dzień :D Gorąco i wesoło pozdrawiam :D
Buziaki
Hej Saro :D :D :D
Buziaki środowe posyłam, życze miłego popołudnia :D
I niech Ci wpadną w ręce super spodenki na Twoją pupcię idealne 8) :D :D
Zasłużyłaś na nie :D
Witam :D
Cieszę się, że tak pięknie trzymasz dietkę, ja też idę dzielnie do przodu, chociaż po drodze zdarzają sie małe potknięcia :roll:
Kurde, baterie w wadze sie wyczerpały i nie moge sie zważyć :evil: oj jak ja tego nie lubie :roll:
Cwicz dalej tak pięknie i dietkuj równie ślicznie to naprawde w lecie ubierzsesz piękny strój i wreszcie pojedziecie z meżem nad wodę :D
Ja akurat nie mam tego problemu, wyglądam fatalnie, ale sie rozbiorę do stroju i nie przejmuję sie tym zbytnio. Ale dzisiaj oglądalam zdjęcia z wakacji nad morzem (dwa lata temu). Strasznie wyglądałam :oops:
Miłego dnia !
Ja niczym masochistka wybieram sobie najfajniejsze zdjęcia jakie mam i sie wkurzam na maxa.Albo wyciągam moje rybaczki z przed 4 lat i przykładam do siebie......(są w rozmiarze 40)a teraz mam 48)wiec wyobrazacie sobie co czuje.Ale z drugiej strony mobilizuje mnie to do walki i do osiągniecia tego co straciłam przez te lata.Mozliwosci ubierania sie w co tylko chciałam bez ukrywania tłustego dupska,brzucha i trzesących sie nóg.
A zdjecia...???Jaka ja byłam na nich radosna.Juz dawno nikt nie widział mnie tak wesołej jak wtedy...
ale poczekajcie.Niebawem wy mnie zobaczycie.HIHIHI!!!!!!!
Bede ja dawniej!
Uda ci się rolini, na pewno, tylko czasem trzeba trafić na ten własciwy moment, w kórym dietka pojdzie gładko bezboleśnie.
Ja akurat na tych grubych zdjeciach bylam uśmiechnieta i radosna, wszystkie z moim małym bąblem, tak ze przynajmniej na twarz można popatrzeć :roll:
Schudnę :evil: :!:
Witaj :)
Napisałam ci w południe posta...klikłam wyślij i ...wyszłam z pokoju ...a komputer wywalił mi go :x
i piszę raz jeszczę :)
Widze ,że dieta u ciebie przebiega prawidlowo...niedługo pewnie zmienisz suwaczek :)
A ja byłam z dzieckiem na dworze ale niezbyt długo...strasznie wieje, aż głowe chce urwać....
Jakoś mnie strasznie pokusy dzisiaj męczą....co zrobic w takim dniu, aby nie popełnić błędu?
Jak ty Saro radzisz sobie w takich dziwnych dniach?....i to wcale nie jest sprawka @ , bo ta dopiero pod koniec miesiaca mnie odwiedzi :(
Żeby tylko się nie najeść za dużo :?
pieknie sobie radzisz :)
Witajcie kochane!
Saro, co to za "warzywa gotowane na parze (mieszanka fasolki szparagowej Fit - PYCHA", z czym to się je? Gdzie to się kupuje? Napisz coś wiecej bo narobiłaś mi smaka :D . Taka głodna jestem ale już ide spać może jutro sobie coś pysznego zrobie?
Noo nie!!Ciebie tez przerzucili.Tak bez pozwolenia??Co tu sie dzieje.hehehehehhehe
Moge sie domyslac ze mnie tez niedługo czeka wygnanie z ,,chce schudnąć''??
Sarka odezwij sie,bo moze sama bedziesz miąłm problem z odnalezieniem siebie:)
Ja tez naszukalam sie tego watku :?... Ale wreszcie tu dotarlam :wink:.
U mnie ok :), wczoraj basenik, zbliza sie @ - chyba dlatego wczoraj mialam slodkie ciagoty :oops:, ale bilans dnia wyszedl i tak niezle :wink:.
RLININI - ale sie katujesz tymi fotkami i malymi spodniami :lol: - ale mysle, ze to swietna mysl i ze zadziala :). Czekam na ten obiecany przepis na inne danie ze szpinakiem.
SARO - jak tam zakup spodni? W sumie prawda, ze szkoda zebys na tym etapie odchudzania wydawala sporo kasy na ciuchy, ktore juz wkrotce beda za duze :wink:, ale chodzic w czyms przeciez trzeba :roll:... Super, ze dzielnie codziennie wyciskasz z siebie poty podczas cwiczen :D !
PIMPEK - co do niespodziewanych zachcianek, to niestety jak mnie najda, to zadko dobrze sie to konczy :?... Moze zaopatrz sie w duze ilosci owocow - np. jablek - nawet jak zjesz ich sporo to grzech nie bedzie tak wielki jak w przypadku np. slodyczy :roll:... W kazdym badz razie trzymaj sie :!:
Pozdrowionka :D.
Witajcie :D
Sama jestem bardzo zdziwiona czemu zostałam przerzucona na pamiętniki :? :x :(
Nikt mnie nie poinformował :? Bez sensu, ale zamierzam sie dowiedzieć ;) Może po zrzuceniu 17 kg tak robię ;) :lol: :lol:
No nic, najważniejsze jednak że jesteście ze mną również tutaj :D
U mnie dietka oki. Waga pokazała dziś 200 g mniej więc może się w końcu ruszy spdanie na te 62 ;) Marzy mi się. A póki co robię co mogę. Trzymam się dietki, ćiwczę rano intensywnie, choć dziś to mi się okrutnie nie chciało :? Ale jak sobie pomyślę o tym spadku, który dzięki temu zmierzam odnowtować to jakoś sie zmuszam :D
A dziś w menu:
:arrow: serek wiejski + wasa
:arrow: kanapka
:arrow: sałatka warzywna
:arrow: jabłko
:arrow: 10 fig
Najwięcej ma oczywiście sałatka, więc reszta jest dość oszczędna :)
Rano ćwiczyłam, wiec ok :)
Zaraz Wam odpisze, bo musze zrestartowac kompa :?
SaroP mnie też przeniesiono nie wiem czemu i tez nikt mnie nie poinformowal :? :? ja chce spowrotem :roll: już sie wystraszylam ze nie znajde swojego wątku :? trzeba to wyjaśnić ;) a u mnie dietka dobrze :)
Biedroneczko!!Oczywiscie ze ci podam przepis na conieco za szpinakiem.Oto kolejny przepis:
z pół kg szpinaku,2 jajka,czosnek,100ml mleka sól,pieprz,1 kostka serka topionego smietanowego(hochlad,albo innego)troche masła i mąki.....ser mozzarela w plasterkach.z 10-12 rurek makaronowych Cannelloni.,2 opakowania sosów bolonesse.
Poddusic szpinak na masełku z przyprawami,dodac mleko i serek i enegicznie mieszac,na koniec dodac jajka.Jesli farsz jest za rzadki dodac troche mąki.
Do suchych nie ugotowanych rurek(patrz jak kupujesz zeby wczesniej nie musiec ich gotowac)np.PrimoGusto),nałozyc farsz,upchac go porzadnie.Rurki ułozyc na blaszce wysmarowanej mała iloscia tłuszczu jedna przy drugiej zeby sie dotykały.Wczesniej przygotowany sos rozlac po rurkach,na wierzch rozłozyc ser mozzarela i wstawic do piekarnika(patrz na opakowanie makaronu).
Mniamusne.Polecam 3 maksymalnie bo ma to troche kcal.
A tu masz przepis dla leniwych.
pół kg szpinku,czosnek,sol,pieprz,100ml mleka,jajka.
Usmaz nalesniki.Na usmazone nalesniki rozsmaruj szpinak,nalesnik złoz w trójkąt.Nastepnie poukładaj tak przygotowane nalesniki na blaszce ,posym tartym żółtym serem i zapiesz z 15 min w piekarniku(tak zeby ser sie zrumienił i nalesniki).
Przygotowywuje sie szybko i jest naprawde smacze:)
Mam nadzieje ze skorzystasz z przepisów:)
Pozdrawiam
Saro kochana!To widzisz jakie to chamstwo??Tak bez uprzedzenia przerzucają?!Normalnie.......brak słow
+
Hej, znowu jestem :)
Napisałam już do administratora o co chodzi z tym przerzucaniem. Wydaje mi sie ze to nie fair, zwłaszcza że nikt nas nie uprzedził :? A może mamy za dużo postów już :roll: Sama nie wiem :?
A teraz odpisuje każdej kochanej współtowarzyszce odchudzanka tu czy gdzie indziej ;)
rolini powiem Ci że super są Twoje przepisy, jeśli masz coś jeszcze w zanadrzu to wrzucaj, ja też chętnie skorzystam. To danie ze szpinakiem brzmi tak smakowicie, że pewnie wkrótce sie skuszę :D :D :D
Co do wątków mam nadzieje że sprawa się wyjaśni, bo to takie dziwne ... Hmmm...
A co do dietki to jak sie trzymasz :?: Mam nadzieje że ładnie i lada dzień zobaczysz na wadze dwucyfrówke ;)
kiciamicia ja też czuję się dziwnie. Mimo, że nie mam nic do "pamiętników odchudzania" to jakoś bardziej na miejscu czułam sie na "chcę schudnąć" ;) Ale najważniejsze że jesteśmy razem :D
Biedroneczko dzieki że tak dzilnie i wytrwale szukałaś naszego wąteczka :D
Super że zaliczyłaś basen, na pewno to że utrzymujesz zdrowy styl życia pozwoli się wadze ustabilizować i nie będzie już reagować gwałtownym wzrostem na każdy grzeszek ;)
Co do spodni to oczywiście kupiłam. Trochę droższe niż zamierzałam, ale mąż stawiał ;)
Są obcisłe :) Aż się boję ze pękną czy coś, bo ostatnio cały czas w luźnych chodziłam to sie odzwyczaiłam ;) :roll:
Ale bardzo jestem zadowolona. W nich bardziej widać że schudłam :shock: :lol:
bedemotylkiem te warzywa to chyba jakaś nowość. Ja je znalazłam w markecie w mrożonkach. Są chyba 3 rodzaje. Marchewka, fasola i brokuły. Są z mieszanek różnych gatunków tych warzyw (nie wiem czy tak sie to określa :roll: ) i są Fit. Przyrządzone na parze. Mają wiec bardzo dużó witaminek i co najważniejsza są pyszne :D Ja je gotuje na parze i mam pyszne danie :D POlecam (acha, cena ok 3 zł) - dla mnie paczka na 2 razy :)
sunny zajrzę do Ciebie zaraz :)
pimuś strasznie szkoda tego posta :? Lubię czytać Twoje posty :D
Dieta ok, tez mam nadzieje że waga wkrótce ruszy, tymbardziej ze dzis 200g mniej , czyli w ogole jakis spadek :D
Co do dworku to sie zgadzam u nas tez wialo i w sumie niby cieplo, a glowe mi przewialo :roll:
Co do dni łakomstwa to ja staram sie dużo pić. Wszystko co mam, tzn. hektolitry zielonej herbaty, wode, miętę i Irish Cream z dodatkiem mleka 0%. I zapycha jakoś. Czasem robię sobię Inkę z mlekiem. Na a jak juz nie mogę wytrzymać i nic nie pomaga to wybieram najmniej "złe" produkty jakie mam. Czyli właśnie jabłka, albo morele czy inne bakalie, ale biore po kilka sztuk i staram sie je jeść jak najdłużej :)
Mam nadzieje że przetrwałaś i bylas dzielna :)
Kitolko pewnie że schudniesz :!: Ładnie sie trzymasz, już spory kawałek drogi za Tobą, no i się nie poddajesz, jestes silna i trwasz w postanowieniu mimo wszystko :D Bardzo mi sie to podoba :D
Wy przynajmniej macie zdjęcia ze swojej "szczupłości" ;) Ja ostatnie zdjęcie na którym jestem szczupła mam z 1 klasy podstawówki :shock: :shock: :shock:
Ale napstrykam sobie fotek na zapas jak schudnę ;) :D
Życzę Wam miłego dzionka i teraz Was poodwiedzam, tylko czy sie odnajde w tym wszystkim :?: :roll: :wink: :wink:
Trzymajcie się cieplutko :D
Dziewczyny, a sprawdziłyście prywatne wiadomości?? Bo mnie też przerzucili, ale zostałam o tym poinformowana i w sumie rozumiem decyzję. Sprawdźcie pocztę i może wszystko będzie jasne
Pozdrawiam dietkowo
Hej athshe,
ja nic nie dostałam :? A jak Ci wyjaśnili przerzuceie :?: Można wiedzieć :?:
Pozdrawiam
witaj :)
Ale zamieszanie z tym przenoszeniem wątków,część została przeniesiona inni jeszcze pozostali na starych śmieciach.. :?: :?: :?: :roll:
Saro
dzisiaj jest już dobrze
Ale wczoraj troche pogrzeszyłam.... zachcianki to ja mialam: dżem truskawkowy, kulki nesqik z pół paczki :(, parówki :( prażynki ziemniaczane :oops:
dzisiaj jest ok ...ale co to wczoraj miało być???????????????????
biedronko28
Niestety u mnie podobnie jak u ciebie...takie zachciewajki kończą sie całodniowym jedzeniem :? ...mam nadzieje że to tylko tak wczoraj miałam...i juz bedzie ok
Ale mnie denerwuje cało to zamieszanie z przeniesionymi wątkami :?
hej
fajnie że się dalej trzymasz,
u mnie źle, załamka na calej lini, no dosłownie leżę i kwiczę z przeżarcia :cry:
jak ja nie chce tego robić. to dlaczego robię, nie rozumiem siebie :evil:
aha, ja nie dostalam żadnego powiadomienia, ani na priva ani na maila. Ale w sumie mi to wisi.
Mam tak podly humor, że nic jużmnie bardziej nie zdenerwuje :(
Hej dziewczyny!
Na szczęście trafiłam od razu po linku Sary na moim wątku, ale dziwnie to faktycznie wygląda.
Saro, widze że dzielnie sie trzymasz, bardzo ładnie i oby tak dalej a zaraz będzie wskazówka na 60. Przemyślałam sprawę z A6W i zamierzam spróbować bo musze sie pozbyć oponek. Faktycznie pozbyłaś sie dzięki temu tłuszczyku z brzucha?? Gratuluje udanego zakupu spodni!
Ja kursuje codziennie jak kot z pęcherzem po mieście w poszukiwaniu granatowych lekko rozszerzanych jeansów. To chyba nie jest żaden ewenement, a nigdzie nie ma. (sorry, były jedne - za 225zł w Promodzie, ale nie mam meza który by mi zasponsorował :D) Teraz jest trend na zwęzane rureczki w których mój zadek wygladał by już nie jak szafa, ale cały jak kredens. Pozostaje mi latać dalej.
Kitolko nie załamuj sie, bywają też gorsze dni ale spróbuj jak najszybciej wziąść sie w garść żeby nie zmarnować efektów na które tak ciężko pracujesz :!: Trzymam za szybki powrót do formy :)
Co do dietki to nawet bez większych wykroczeń, na obiadek tuńczyk w sałatce tropikalnej.mniam mniam. Ruch: 3 godzinne łażenie po galerii i gimnastyki w przymierzalniach. a wieczorem sie na nic nie zapowiada bo mam wykład do 20. Także mykam!!
Witajcie popołudniowo :D
U mnie dietkowo ok :D Już po ostatnim posiłku :) Ostatnio trochę walczę z wieczornym głodkiem, robię to za pomocą ogromnych ilości zielonej herbatki i miety ;) Tak bardzo bym chciała zobaczyć to 62 :roll: :wink: No nic, poczekamy...
W pracy spory ruch, wiec i nie ma tak czasu myśleć o żarełku ;) Na szczęście ;)
A jak u Was minął dzień :?:
lalika dobrze że linki działają. Dobrze by było, żebyśmy wszystkie miały linki pod postami to sie łatwiej znadjdziemy :D :D :D
Staram sie trzymać, ale wiem że i ja zaliczę kryzys w końcu. Ostatnio czytałam, że na kryzys trzeba sie od początku przygotować :roll: Nie jest to łatwe , ale próbuje ;)
Cieszę się że zamierzasz sie mierzyc z Weiderem , mnie baaaardzo pomóg. Mój brzuch nigdy tak płaski nie był jak po tych ćwiczeniach. Skończyłam go już jakiś czas temu, i od tamtej pory robię sobie 300 brzuszków dziennie i efekt się utrzymuje :D
Co do spodni to wiem o jakich mówisz, bo też na takie choruje i też nie mogę znaleźć :shock: :evil: Więc życzę powodzenia :D
Fajnie że się dzielnie trzymasz, oby tak dalej :)
Dzieki za wsparcie :) Ja też zajrzę do Ciebie jeszcze dziś :*
Kitolko tak jak pisałam już u Ciebie bardzo chciałabym Ci pomóc. Nie ma sie co załamywać. Jak będzie bardzo źle to wsiadaj w busa i przyjedź :) Coś zaradzimy :D
pimpuś ja do tej pory nie dostałam info o tym czemu przeniesiono wątki, ale też mi sie to nie podoba :x
Cieszę sie że dziś już dobrze sie trzymsz. Na pewno ten kilosek szybko sobie pójdzie precz :) Tego Ci życzę :*
Buziaki dziewczynki i miłego wieczorku :D
A jak sie wkleja link?bo wiesz,ja jestem jakas zakręcona i sie nie znam:)
Rolini kochana,
mam nadzieje że dobrze Ci wytłumaczę , jeśli nie to pytaj :)
A więc w profilu towarzyskim w podpisie wpisujesz:
"nazwa linka"np. Moja walka
Mam nadzieje że zadziała :D
Dzięki temu będziemy sięmogły szybciutko znaleźć :D
Buziaki
Na wieczorny glod najlepszy jest sen :P Mnie dopada dopiero kolo polnocy, wiec od jakiegos czasu lepiej sie wysypiam ;) Juz nie spie od 2 do 8, tylko od 12 do 8, wiec mam 8 godzinek snu :)
A jak nie sen, to... Herbata, woda, guma do zucia ;)
jesteś moim wzorem, radzisz sobie swietnie :) nie amm za dużo czasu na komentowanie ale chciałąm Cie odwiedzić :) jutro więcej skrobne :)
buziaki :*
NIe rozumiem czemu takie przeniesienia...
a ja pozostałam tam gdzie byłam...i co teraz?moj watek upadnie? :?
Saro dzielnie sie trzymasz..jak patrze na Twoj jadlospis...to mysle ze normalnie jesz jak ptaszek to wszystko ma az 1000kcal? :shock:
ja dzis nie zjadlam ani jednego słodycza...do tego @mi sie spoznia...a ja sie nazarłam jak swinka...przed nim :) a tu nic jak nie było tak nie ma...:)
Dzis w miare dietkowo...i mam nadzieje ze bedzie ciut mniej niz dzis na wadze..a dzis było az 74,3...:(
Dzieki Rolini za przepisy - brzmia smakowicie :) .
Saro - swietnie, ze mozesz juz nosic obcisle :twisted:, a nie tylko luzne spodnie - i jestem pewna ze jak najbardziej podkreslaja one Twoj SUKCES :D!
Kitola - jutro bedzie lepiej :)! Ale ja tez nie rozumiem jak to jest - nie lubie tego uczucia przejedzenia po sporym lasuchowaniu i nawet w trakcie takiej "akcji" zdaje sobie swietnie sprawe, ze robie :evil: zle, a mimo wszystko tak ciezko jest powiedziec sobie samemu STOP :?... Ciezkie jest zycie lakomczucha :( ... Ale warto podejmowac kolejne proby walki z tym okropnym nalogiem - Tobie tez w koncu sie uda :) ! Najwazniejsze, zeby takie sytuacje zdarzaly sie coraz rzadziej - wierze, ze tak bedzie - u mnie nie zdarza sie to czesto, ale tez niestety sie trafia :oops:...
Witam Saro ;)
Przepraszam że Cie nie odwiedzałam, ale mam dużo roboty :(
Buziaczki
Strzałka!!
Sara!!Ja jestem jakas zakrecona ale jak daje na profil towarzyski to nie widze tam mojego podpisu...hmmmmmmmm
jak znajdziesz czas wytłumacz mi to jak krowie na rowie bo ja w sprawach technicznych jakas ,,inna'' jestem :D
Witajcie kochane dziewczynki,
ależ cudownie że już piątek :D :D :D
Mimo że jutro calutki dzień w pracy, to i tak sie ciesze, bo w końcu będzie niedziela :D
Dietka wzorowo :D Ruch dziś też zaliczony. Zauważyłam nawet że coraz więcej dodaję ćwiczeń, ostatnio rowerek dodałam ;) Tylko że potem musze w biegu się zbierać do pracy :roll:
Na wadze dziś znowu 200g mniej. Do szczęscia (zobaczenia 62) brakuje mi jeszcze 0,5 kg (tylko i aż :roll: :wink: ). Ale się nie zrażam jak widzicie i walczę dalej o pozbycie się tego balastu.
Czekam z niecierpliwością, aż będę lżejsza od mojego męża :shock: On ważył sie dziś rano i na wadze 62,8 :shock:
W menu na dzis:
:arrow: mleko z płatkami Chereos + kawałek kiełbaski (dziwne połączenie,a le na to miałam smaka ;) )
:arrow: kanapka
:arrow: jabłko z marchewką
:arrow: pierś z indyka
:arrow: morele (20 sztuk)
A jak u Was :?:
Kochana rolini w sumie to ja Cię w błąd wprowadziłam, bo to sie nazywa dokładnie "sygnatura na forum". Takie okienko, w którym wpisujesz co chcesz i wyskakuje pod każdym Twoim postem :) Mam nadzieje że teraz sie uda, jak nie to będziemy dalej radzić :)
A jak dietkowanie rolini :?:
agapinko wiem, wiem, byłam u Ciebie i widziałam, ze robisz teraz za opiekunkę ;) Dzieki że wpadłaś choć na chwilkę :D
Biedroneczko spodnie faktycznie zrobiły wczoraj furorę i każdy zwrócił uwagę. Nasłuchałam sie tylu komplementów :oops: :lol: Tymbardziej że wiekszość koleżanek ode mnie z pracy marzy o zrzuceniu kilosków ;)
Ośmiorniczko ja bedę Cię odwiedzać :D Niestety nadal nie dostałam odpowiedzi o co chodzi :x
Co do menu to oczywiście że jest 1000 kcal. Podliczam wszystko dokładnie. czasem przekraczam 1000, np. dziś mam 1050 kcal :D Tak sie wydaje może że mało, ale za to czesto , bo co 2 godzinki i dziięki temu nie jestem głodna (bo nawet nie zdaze :wink: ) no i moja przemiana materii ma sie swietnie :lol:
sunny czekam na relacje jak idzie :D
MMAC z tzm snem to faktycznie doskonalz pomys + przespac gloda :D :lol: :D
Buziaki
Oj to trzymam kciuki SARO, zebys juz wkrotce byla lzejsza od Twojego Meza :wink:. A swoja droga to chyba oboje nie jestescie bardzo wysokimi osobami...
Co do komplementow w pracy apropo spodni, to super milusia sprawa :D... A w kazdej grupie kobiet jest tak, ze wiekszosc z nich chce zgubic mniej lub wiecej kiloskow :roll: ... W grupie moich blizszych kolezanek - jak zobaczyly mnie :o szczupla na ostatnim urlopie w Polsce w wiekszosci z nich wywolalo to ogromna mobilizacje do odchudzania :lol:.
Milego dnia :)!
Witaj Biedroneczko,
co do wagi mojego meża, to on jest szczupły. Ma 1,80m wzrostu , wiec wagę ma niską. Ale nie może przytyć :roll:
Ja mam 1,65m wzrostu, ale wciąż waże wiecej i czekam z utęsknieniem na bycie lżejszą :roll:
Moje koleżanki w pracy to róznie. Jedna z nich cały czas próbuje i w sumie stoi w miejscu, ale mówi że to właśnie ja jestem dla niej mobilizacją :wink:
Reszta się zachwyca efektami i podziwia, ale same mówią że im się nie chce :wink:
Tak wiec róznie :D
Ja tylko im powiedziałam, ze jak sie zdecyduja na dietkę to mogą liczyć na rady i wsparcie :lol: :D
Miłego dnia
Hello Sreczko!!Udało sie,wiec jak widzisz nawet takiej ciemnej masie potrafisz cos przetłumaczyc:)
A ja własnie sie tak kiedys zastanawiałam jak to robicie ze macie pełno równych rzeczy pod listami.HA!!Teraz juz wiem.
Jeszcze raz wielkie dzieki:)
buzka
Hej rolini,
nie ma za co :D
Polecam sie na przyszłość ;) Jeśli tylko będę umiała pomóc - to zawsze możesz na mnie liczyć :)
Rozpisałam się na Twoim wąteczku, ale nie miej mi tego za złe - takie wrażenie wywarł na mnie Twój post. Jakbym widziała siebie w listopadzie/grudniu :)
Pozdrawiam
Sara, pięknie schudłaś, gratuluję!
Hej,
właśnie dostałam odpowiedź odnośnie przenoszenia wątków. Wklejam:
"Witam,
potraktowane jest to porzadkowaniemj forum, moderator śledzący wątki w
tym dziale najwyrażmniej stwierdził że wątki bardziej pasują do działu
Pamiętniki. Zgodnie z regulaminem którey mówi że "wątki należy
zakładać
w odpowiednich działach. Każdy z działów ma opis określający jego
tematykę. Jeżeli nie masz pewności, który dział jest najodpowiedniejszy
dla Twojego tematu, umieść go tam, gdzie według Ciebie pasuje najlepiej
- najwyżej zostanie przeniesiony przez moderatora.".
Moderatorzy chcą aby forum było w jakim stopniu uporzakowane, a wiadomo
że nie kazdy lubi "byc przenoszony". Prosze o wyrozumiałośc ale takie
zmiany są konieczne."
Fajnie że ktoś po 130 stronach stwierdził że jednak nie pasuje do "chce schudnąć" :x
Dla mnie bez sensu :? No ale trudno, trzeba sie przyzwyczaić ;)
Jeszcze Wam sie nie pochwaliłam. Dziś się spotkałam z Panem Centymetrem ;)
No i pokazał że w biuście, pasie i biodrach mnie ubyło o 2-3 cm :D :D :D
Witam Saro :)
Ja zawsze Cie podziwiałam :) Może i mi się uda jeszcze do czerwca schudnąć ok 8 kg :)
No to miłe miałaś spotkanie z tym Panem Centymetrem :) Ale ja nie chciałabym aby mi piersi zmalały :)
Pozdrawiam
I idę gotować jakiś obiad :)
Witaj agapinko,
Na pewno Ci się uda :!: Bardzo dzielnie się trzymasz, a do czerwca jeszcze trochę czasu :D
Co do piersi to ja bardzo chciałam żeby "zmalały" . Nosiłam już 85 DD lub E :shock: :shock: :shock: Nieznosiłam swoich wielkich piersi :?
A teraz mam 75 D i myślę, ze szykuje sie C :D :D :D - moje marzenie :)
Cały czas bardzo dbam o to żeby mi nie "obwisły" i dzieki codziennemu smarowaniu kremikami i masowaniu, ćwiczeniom, wyglądają lepiej niż przed dietką :D :D :D Mam nadzieje że tak zostanie ;)
Pozdrawiam i życzę miłej (ale dietetycznej) zabawy w kuchni :D