-
Cudnie.
Widoki niesamowite.
Ale najbardziej mnie ucieszyło, gdy napisałaś, ze już z wami ok. Cieszę sie, ze znalazłaś czas na przemyślenia i doszłaś do wniosku, co jest najważniejsze. Bo to jest dużo ważniejsze niż jakaś tam dieta. Najpierw trzeba być szczęśliwym, potem szczupłym. Choć jedno nie wyklucza drugiego.
A poza tym pięknie wyglądasz na tych zdjęciach. Promieniejesz radością.
-
Saruś,my też bardzo tęskniłyśmy i bardzo się cieszę,że juz wkońcu wróciłaś!!!:*
Cudne zdjecia,przepiekne widoki... Ah,zazdroszczę No i najważniejsze,ze przemyślałam sprawy dietki,że podładowałaś akumulatory i przyjemnie spędziłaś czas I na zdjeciach wiadać,ze promieniejesz!!
I fajny pomysł z puzzlami!!! Ja też myślałam,by zakupić opakowanie z conajmniej 1-2tys puzzli ,ułożyć, a potem w ramkę -i zrobic taki duży obraz Widziałam kiedys piękny obraz-galaktykę z puzzli w solaroium i bardzo mi się spodobał
Fajnie,ze już wróciłaś
-
czesc
fajnie że jesteś , wróciłaś cała i zdrowa i naładowana energią , ahh jak to fajnie tak wypocząć ....fajnie ze miło spędziłaś czas
zdjęcia super i ty juz sie nie odchudzaj !!!! wyglądasz super!!! strasznie lubie oglądac twoje zdjecia
trzymaj sie , i zaglądaj do mnie czasem, strasznie pusto bez Ciebie było u mnie
pozdrawiam serdecznie, papa
-
Witaj Saro,
ciesze sie juz jestes.
Zdjatka sa super, widoczki presliczne, poznaje w nich moje rodzinnie stronu. Bo mieszkam w Nowym Sączu, a to niedaleko Krościenka, Szczawnicy i Słowacji.
Widze ze pogoda Wam sie w miare udala, chociaz chyba pod koniec nie bylo tak cieplo.
Trzymam kciuki za powrot do "normalnosci".
-
-
Och,coz za cudowna historia...i to z obrazkami.....przynajmiej nie musze sobie nic wyobrażac...bo wszystko widac.Super!Ciesze sie ze wypoczełasTaka radosna jestes....ja chyba zacznę tez sie czesciej usmiechac.....bo jakis smutas ze mnie!
Z puzzlami super sprawa.My tez z Miskiem kupujemy dla dzieciaków (oststnio 3000) a układamy z nimi(tzn.oni po godzinie juz sie nudza i wkraczamy my).
Ostatni był Titanic....hyhyhyhyhy
Pozdrawiam cie mocniutko i z całych sił sciskam na przywitanie...mam nadzieje ze cie nie udusze...bo tyle we mnie mocy
-
Hej
Ale miło Was tu znowu widzieć Bardzo się cieszę
U mnie czas leci dziś szybko, przez nawał pracy i forum, na którym spędziłam dziś trochę czasu
Poodwiedzałam Was troszkę
rolini wiesz, na pewno mi krzywdy nie zrobisz ściskaniem, o ile mnie wsadzisz do mikrofali Gratuluje raz jeszcze kochana :***
fruktelka szczuplutka - ja No wiesz, nawet jak sie męża pytam to mówi że jestem "normalna" (w dolnej granicy) ale do szczupłości mi jeszcze ciut brakuje. Tzn. jemu sie podoba bardzo, ja bym chciała być szczupła. Długo miałam takiego schiza że umrę nie wiedząc jak to jest być szczupła Ale dziękuje , miło mi
myszko nie wiedziałam że stamtąd pochodzisz Przepiękne okolice. Kocham Pieniny. Marzymy o zdobyciu trzech koron, ale już drugi raz sie nie udało, bo pogoda nie dopisała Dzieki za odwiedziny i wsparcie :*
sobolciu ja też sie ciesze że już wróciłam I że mogę z Wami popisać
Zajrzałam juz do Ciebie i zamierzam to robić co dzien
Buziaki
syciu koniecznie kupcie takie puzzle jako forma spędzania czasu w wieczory długie, jesienne na przykład. Świetna zabawa, no i trzeba współpracować A potem można uczcić złożoną całość
athshe dzieki za zrozumienie Masz racje Cieszę się że ty równiez jesteś szczęsliwa i wszystko sie układa Trzymam kciuki
Buziaki popołudniowe :***
-
Hej
bardzo się cieszęże wróciłaś
ale ładne te zdjęcia
i ty taka ładniutka i szczuplutka
przynajmiej ja tak uważam (co za bzdura ze do szczupłości ci brakuje dużo, do chudości to może i tak, ale wg mnie masz piękną figurę )
miłego dnia
-
cześć CHUDZINKO :****************
cieszę się, ze jesteś, bo się stęskniłam strasznie zdjęcia cudowne, szczególnie te, gdzie widać, jaka jesteś zadowolona z urlopu szkoda tylko, ze pogoda taka a nie inna... u mnie wielkie zmiany-piszę, bo moze nie doczytałaś-zamieszkałam z moim R na ul. Ostrogórskiej i przez to, z moją dietą do chrzanu....poza tym znowu się denerwuję, bo czekam na wyniki egzaminów wstępnych....dwie obrony już za mną, mozesz do mnie mówić pani licencjat co tam jeszcze...nic nie schudłam, bo mam jakiś ogromniasty przestój i doprowadza mnie to do szału ale nie mogę się złościć, bo zmarszczek dostane
całuję gorąco
M
-
Saruś, te puzzle to świetna sprawa,ale sądzę,ze tylko niestety dla mnie:/ Mój P zapewne "nie ma do tego nerwów":]
Czasem sie dziwię,jak my się w ogóle kochamy, bo niekiedy mam wrażenie,ze ja jestem "woda a on ogień"-totalne przeciwieństwa:]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki