-
Witaj Saro, ale tu u Ciebie ruch.
Super, ze mezus Cie wspiera w dietce. Moj tez zauwazyl, ze sie staram schudnac, przede wszystkim po tym, ze codziennie cwicze. Co do jedzonka moze tez troszke, ale musze wreszcie zaczac raz a dobrze, zeby zauwazyl, ze nie jem wieczorami. Bo tak to jest ze mna, ze raz jem a raz nie jem i on pewnie zdezorientowany troszke..
No i kochana widze, ze planujesz Montiego! Super, uwielbiam ta dietke i sama bym stosowala gdyby nie to, ze tu nie znajde bialego sera chudego i roznych inncyh tego typu rzeczy. Bedziesz korzystala z forum diety Zuzla? Polecam :-)
A teraz lece bo moj sie kolacji domaga... ten to je co 5 min a wazy moze z 50kg :/
Buzi
-
no właśnie, to bardzo pomocne!!! jak mąż wspiera, to na pewno jest łatwiej!!!! ja kiedys spotykałam sie z takim pewnym długowłosym, to nie było łatwo :?
kotku, ja mam 23 lata 8)
-
Witam Saro :)
No dziś u dzidka cały dzien :) jesteś :)
To do wieczora :D
-
ja też wpadłam zyczyć miłego dnia :D
[ale mam zakwasy po wczorajszym tańcu :twisted: ]
-
Saro, u mnie tez wczoraj udany dzień, tylko mało ćwiczeń (ale chociaż coś)
Dziś tez mam nadzieję, że będzie w limicie. Idę sobie zrobić herbatkę, bo powoli głodna jestem, a jadłam 1,5 godziny temu...
-
Saro jak sie masz? pewnie odpoczywasz po pracy. :-)
-
Hej Kochane,
strasznie mi miło że do mnie zaglądacie mimo mojej nieobecności. Ja zaraz lece do małej i bede tam do wieczorka. Dopiero wtedy bede miała chwilke na forum. Napisze wtedy i zajrze do Was...wybaczcie ;)
Malutka stawia pierwsze kroki, normalnie cudowny widok i uczucie :)
Pozdrawiam Was gorąco i życze udanego dnia :***
-
Saro życzę miłego dnia :)
Pozdrawiam
-
aj lubie strasznie małe dzieci sa takie ślczne i oczy można nacieszyć jak sie uśmiechają :) Robi pierwsze kroki :D ważne wydarzenie. Pozdrawiam serdecznie :*
-
Saruś, kochana, pisze to,co miałam Ci wyjasnić z tym podjadaniem po południu.
Otóż moja madra siostra powiedziała mi dokładnie o co chodzi,ale między jednym enzymem a drugim naturalnie się pogubiłam i załapałam jedynie to,że
- śniadanie musisz zjeść solidne, nie jakieś tam "to mi wystarczy" ,albo "nie zjem więcej bo się odchudzam" tylko takie,że naprawde jesteś syta, [ale tez nie tak,że pękasz,no nie]. Po prostu zjedz normalne,pożywne sniadanie,bo w przeciwnym razie będzie Ci sie ciągle "coś" chciało wszamać. Nawet jak zjesz dopiero co obiad.
Ja mam tak często niestety:/
Jak czegoś sie dowiem więcej,to bardzij to wyjaśnię:)