-
Dzien dobry dietkujace istoty,
Widze Saro, ze masz juz na minusie 18. Bardzo ladnie. Podziwiam baaaaaaardzo. Ja sie zatrzymalam na 12 i jakos stoje, czy mniej zjem, czy wiecej, nie rusza sie nic. A kiedy mialabym 18 to bym z radosci skakala pod sufit :D :D :D :D :D
Ja poki co te moje 12 stracilam na SB, ale musialam zaprzestac, bo juz nie moglam patrzec na to jedzonko. Mysle nad zmiana dietki, poczytam troche o Twojej walce z kopenhaska, moze jakies pomysly mi do glowy przyjda.
Pozdrawoam
-
super,że już sobie posżły te kiloski:) może to była tylko woda zatrzymana,albo coś innego,z resztą nie wazne,co,ważne,ze już sobie poszło w diabły:)
-
ja wczoraj miałam udane zakupy :D właśnie ide zjeść kapuścianą zupkę mniam ale mam na nia smaka :D to udanej prezentacji życze :*
-
A widzisz - poszły sobie te 2 wstręciuchy jedne :lol: Widocznie wyczuły, że nic tu po nich :lol:
-
No prosze 2 paskudne kilosy sie odczepiły :D - super. Fajnie że masz dobry humorek na kopen, bo z tym to czasem ciężko bywa przy takich drastycznych dietkach. Ciekawe ile na niej schudniesz, trzymam kciuki zeby jak najwiecej :!:
-
witam :)
i jak dzisiaj dzionek mija?:*
-
Pytałaś o elektrostymulację mięśni brzucha , wczoraj miałam 20 minut a półgodzinny zabieg kosztuje 35 złotych tylko myśmy miały za darmo , bo to zamiast ćwiczeń było , pani instruktorka nie chciała tylko z nami dwiema ćwiczyć to nam przyjemności zafundowała.
Ale chyba wolę ćwiczenia , bo wtedy czuje jak chudnę :wink:
Pozdrawiam i liczę , że Twoje życzenie się spełni . :) :) :)
Życzę wytrwałości na kopenhaskiej i pogody ducha :) :)
-
Witajcie popołudniowo :D
Ja już po spotkaniu, trwało dość długo, ale było bardzo miłe. Wyobraźcie sobie moja szefowa na forum wszystkich pracowników powiedziała że świetnie pracuje, że wszystko jest doskonale zorganizowane, że jestem trzonem tej firmy, że ja i ona świetnie się uzupełniamy, bo ja jestem taka "uporządkowana" a ona kreatywna :shock: :shock: :shock: :D :D :D Mówie Wam jak mi było miło :D :D :D
Zaskoczyła mnie bardzo :D :D :D
No a potem sparwy firmy i wydaje mi sie że bedzie wszystko fajnie sie układać, choć czeka nas dużo pracy :D
Co do dietki to własnie zjadłam obiad, czyli wędlinkę z jogurtem naturalnym :D Pyszotka :D
A po pracy jadę z mężem do marketu po nowy prysznic i drobiazgi do kuchni :D
Może na coś jeszcze go naciągnę :lol: :wink:
Samopoczucie super i dużo energii, czyli uznaje że narazie kopen mi służy :D :D :D
ggłko bardzo Ci dziękuje za odpowiedź. Ciekawa jestem jak to jest i moze sie za czymś takim rozejrze, choć tak jak Ty , tylko podczas ćwiczeń czuję że chudnę.
Kiedyś znajoma mi pokazywała jakiś pas, który też pobudzał prądem mięśnie np. brzucha, nawet dała mi spróbować. Wiem że jej to nic a nic nie dało, wiec troche sie zraziłam, Ale podczas takich zabiegów można sie fajnie zrelaksować, wiec moze warto o tym pomyslec ;)
dzyndzelku jak pisałam powyżej wszystko super :D A u Ciebie :?:
laliko już myślałam że te kiloski to coś poważnego, a to chyba tylko zatrzymana waga ;) Bardzo mnie to cieszy i czkam na kolejne kiloski mniej 8) No i humorek naprawde ok :D
olinko dobrze powiedziane :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
sunny ciesze sie że zakupy sie udały :D A co kupiłaś :?: Pewnie jakieś wystrzałowe ciuszki, w których super wyglądasz :) A jak zupka :?:
syciu święte słowa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
gru (pozwolę sobie tak ;) ) Twój wynik też jest super. Bardzo dzielnie walczysz z kiloskami. Wiem, bo odwiedziłam Twój wąteczek i mam nadzieje będziemy teraz do siebie wpadać regularnie ;) :D :D :D
Daj znać jakie myśli chodzą Ci po główce odnośnie dietki :?:
rolini ależ mnie cieszy że u Ciebie taki zapał :D Super Ci idzie i taka jestem z Ciebie dumna :D Teraz masz jeszcze te ćwiczonka na dolne partie brzuszka, wiec ani sie obejrzysz a będzie płaściutki :D Ciesze jesli moge jakos pomóc :*
Buziaki i lecę do Was zobaczyć jak dietkujecie :*
Miłego popołudnia i wieczorka :***
-
Gratuluje SaraP, jak to milo uslyszec , ze jednak docenia sie czlowieka w pracy :D
ja wczoraj tez kilka milych slow uslyszalam i przedluzyli mi umowe na kolejny rok. Z jednej strony sie ciesze , z drugiej tak sobie. Tesknie za krajem , za bliskimi, za moim Skarbem najbardziej :( Mam tylko nadziej ze nie bede pozniej zalowac :)
-
To się nazywa kobieta sukcesu :D :D :D
w każdej dziedzinie... 8)
Saro droga, jak ty to robisz :?: :?: :?: :D Może zdradzisz mi mały fragment Twojej recepty na to jak zdobyć kariere, faceta i upragnioną wagę :?: :?: :?: :D
-
nie no,to super! Dobrze,że Cię szefowa doceniła:) Od razu milej,prawda?!?!?;)
Widać to po uśmieszkach w Twoim poście:)
tak trzymaj, sama radość od Ciebie bije:)
-
witaj mój Kochany przodowniku pracy :D :D :D wczoraj matula zaszalała i mnie obkupiła :D bo ja ostatnio tzn z 3 tyg temu zakupiłam sobie buciki,płaszczyk,2spódnice i tunikę i kasy poszło 700 zł dobrze że mam jeszcze z 18stki na koncie i z pracy jak w wakacje zasuwałam :D a matula wczoraj mi zakupiła
spodnie w krate ze złotą nitką 36 rozmiar bardzo dopasowane w brzusiu bo amm go dzisiaj jak wielką piłkę , balonik albo baleron a może a już sama nie wiem jest wielki
sweterek szary w serek
na ramiączkach zieloną bluzeczkę
białą wiązaną z haftami
bolerko czarne uwielbiam bolerka
koszulę nocną satynową o kolorze złota z haftem
korale czarne w kształcie kamieni
bielizne
zawsze raz na 3 miechy mi robi taki prezencik :) a ostatnio chyba z rok temu kupiłam sobie ciuszki :)
-
I jak tam, udało się męża na coś fajnego naciągnąć? :lol: :lol: :lol: :lol:
-
cześć Sara :)
witam słonecznie piątkowo :)
mało ostatnio zaglądam , bo pracy mam strasznie dużo , ale widze że u Ciebie wszystko dobrze :)
Gratuluje pochwały w pracy, ja tez sie cieszę jak słysze takie słowa od szzefa, bo najważniejsze jest stwarzać miłą atmosfere w pracy zeby sie dobrze do tej pracy chodziło :)
Aha: jak to jesz wędlinke z jogurtem ???? normalną szynke czy coś z jogurtem? hmmm
Miłego dnia zyczę i weekendu, ja pewnie sie pojawie w poniedziałek,
pozdrawiam , papapa
-
-
HEJ SARO,
NO LADNIE CIE SZEFOWA POCHWALILA, SUPER!!
POZDARWIAM WEEKENDOWO http://images21.fotosik.pl/167/6b81dc04d5fa24ad.gif
-
Widać, że madra ta Twoja szefowa, wie, że Sara to pracownik -skarb :lol: :lol: :lol:
-
Czołem Srka!Co tam słychac?U mnie spoko.Wróciłam do mojje 100 i teraz dalej gnam do 9 na poczatku
pozdrawiam
-
rolini super ..ja tez musze wrococ do mich 72 kilosko..a tu zonk ;) po swietach ale juz troszku mniej..pozdrawiam...
saro swietnie ze masz taka szefowa co cie chwali...!
jak dzien piatkowy mija?
-
zastanawiam sie dlczego tak jest..ze jak sie zblizam do 70 to jakbym sie bała jej przekroczyc i wracam spowrotem zazwyczaj do 73 potem mniej i znowu w gore..czy ja sie boje byc szczupła..???? :?: :?: :?:
heh chyba tak bo bym musiala cała garderobe wymienic no prawie ;)
-
Wiatjcie słonecznie :D :D :D
http://www.madzik.pl/gify01/nowee/flowcolor.gif
U mnie wszystko oki :D Waga pokazała kilka gram mniej i mój cec (61) się zbliża :D :D :D
Jednak muszę wciąż cierpliwie czekać ;) A kopen w porządku, nawet nie daje mi w kość, tylko jakoś tak normalnie na niej funkcjonuje :D
wczorak kupiłam sobie fajne okulary, bo z ubranek znowu nic nie znalazłam :? Chyba jestem coraz bardziej wybredna ;) :lol: :lol: :lol:
Kiedyś brało sie to co bylo w moim rozmiarze, teraz 10 razy sie zastanawiam jak bede wyglądać, czy jeśli jeszcze ciut schudne to bedzie dobrez leżeć ;) itd... 8)
rolini ależ sie ciesze z powrotu Twojej wagi :D Teraz to juz tylko wyglądać 9 :D Tymabradziej że ładnie sie trzymasz i ćwiczysz, to lada dzień sie pojawi :D
olinko :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
myszko dzieki :* pozdrawiam prawie weekednowo :D
sunny ależ imponująca lista zakupów :shock: Ciekawe kiedy ja sobie takie zrobię :roll: Na pewno we wszystkim wyglądasz ślicznie.
Co do bolerka to ja sie zastanawiam, bo nigdy nie nosiłam, z wiadomych przyczyn :roll: ale bardzo mi sie podobają :D
sobolciu rozumiem jak to jest w parcy, sama teraz mam bardzo duzo pracy :D
Jednak ja jestem na tyle uzależniona od forum i od Was że nie potrafię zacząć dnia bez zajrzenia tu ;) :lol: Dopiero wtedy moge wszystko zrobic z obowiazków służbowych :lol: :lol: :lol:
Co do wędlinki i jogurtu. Zazwyczaj mam w pudełeczku pociętą w kostkę wędlinkę chudą, którą sobie jem popijając jogurtem :D Naprawde uwielbiam to połaczenie :D :D :D
Do "zobaczenia" w poniedziałek :*
rejazz mam super okularki 8)
syciu tak, staram sie zawsze podchodzić do wszystkiego optymistycznie i zapałem. Bo tak naprawde są rzeczy które trzeba zrobić (np. schudnąć) no to lepiej robić to z zapałem ;)
laliko hmmm... cięzkie pytanie, jakoś tak wyszło ;) Chociaż, coś mi wpadło do głowy :wink: Męża i prace znalazłam przez internet, odchudzam się też "przez internet" - może coś w tym jest :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
misiu no to moje gratulacje :D A swojej decyzji nie żałuj, bo w końcu nie ma rzeczy nieodwracalnych :D no i fajnie że jesteś doceniana, bo to naprawde motywujące :D :D :D
Teraz troszkę popracuje i pozaglądam co u Was :D :D :D
http://www.madzik.pl/gify01/nowee/gbug2.gif
Buziaki i miłego dnia :***
-
Ośmiorniczko, chyba się minęłyśmy postami ;)
Wiesz, ja też chyba tak mam z tą 5 ;) Bo jakoś starsznie opornie mi idzie dojście do niej :roll: No i faktycznie mimo wszystko wymiana całej garderoby nie jest łatwa. Ja mam teraz tylko kilka ciuszków które są na mnie dobre, a ile wyrzuciłam przed świętami to szok :shock: Wszystko za duże :roll:
Ale mam nadzieje że obie sie przełamiemy ;) I wymarzona waga będzie :D :D :D
Buziaki
http://www.madzik.pl/gify01/nowee/gbug2.gif
-
ojjj Kochana nie przesadzaj :) tyle zrzuciłaś :) typowo kobiece dylematy :D ciesze sie że dobrze czujesz się na kopen tzrymam kciuki :)
-
Dziendoberek :D
Zaczelam dzisiaj Sb...zobaczymy jakie rezultaty beda...mam nadzieje ze Ok :D
-
No no jestes coraz bliżej celu :) Gratuluje:*
Podałaś mi pomysł, muszę w końcu kupić okulary bo słoneczko już mnie za bardzo razi 8)
http://images21.fotosik.pl/168/cfd32fd84f816e73.jpg
-
Hej , witam popołudniowo :D
Byłam troszkę na balkonie na słoneczku sie zagrzać i zjadłam lunch :D (2 jajka i wędline). Teraz znowu powoli sie biore za zadania zawodowe ;)
Ale najpierw chciałam sie z Wami czymś podzielić. Otóż jakiś czas temu (jak miałam kryzys) napisałam sobie taki "Manifest do samej siebie", pomógł mi przetrwać kryzys :)
Oto on:
Przede wszystkim mówie KONIEC :!: :!: :!:
Koniec słabej sobie. Koniec zbędnemu jedzeniu, które zjadane jest ot tak. Koniec łatwym porażkom, nie podejmowaniu walki.
Po drugię CHCĘ :!: :!: :!:
Chcę być szczupła, zdrowa i szczęśliwa. Chcę patrzeć na siebie w lustrze z zadowoleniem. Chcę być z siebie dumna. Chcę mieć dobrą kondycje, silną wolę i uśmiech na twarzy. Chcę życia w harmonii.
I OSIĄGNĘ :!: :!: :!:
Osiągnę to wszystko. Osiągnę wymarzoną wagę i utrzymam ją. Osiągnę zdrowe, wysportowane ciało. Osiągnę równowagę, harmonię, szczęście.
Poznam moje ciało i będę poznawać umysł. Będę pewniejsza siebie i bardziej zadowolona.
Wiem, ze to osiągnę, bo potrafię być konsekwentna i uparta. Mam wsparcie męza, forum ( :lol: ) i doświadczenie, które czyni mnie bogatszą. DAM RADE :!: :!: :!:
Może brzmi nieco patetycznie ;) ale pisałam to będąc w dołku. Najważniejsze że pomogło. Teraz wisi na lodówce i pomaga mi zazwyczaj w trudnych chwilach :)
Może którejś z Was też coś takiego pomoże - dlatego sie tym dziele :)
Pozdrawiam Was cieplutko :)
-
Acha, jeszcze zrobiłam sobie taką listę KORZYŚCI Z OSIĄGNIĘCIA WYMARZONEJ WAGI ;)
Wygląda tak:
:arrow: duma, zadowolenie, pewność siebie
:arrow: dobra kondycja, brak zadyszki, bólów serca, niestrawności, bolącego brzucha, problemów z przemianą materii, bólów łydek, głowy, kręgosłupa, koniec uczucia ociężałości
:arrow: duuuużo energii, zapału, chęci do ruchu, tańca, aktywności, seksu
:arrow: przyjemność obcowania ze swoim ciałem
:arrow: uśmiech na twarzy
:arrow: podziw innych, szacunek
:arrow: atrakcyjny wygląd
:arrow: doświadczenie
:arrow: świadomość żywieniowa, świadomość procesów zachodzących w organiźmie, cykli, świadomość siebie
:arrow: wiara we własne siły, upór, konsekwencje, umiejętność osiągania celów
:arrow: pokorę
:arrow: większą odporność organizmu
:arrow: radość życia
:arrow: możliwość kupowania i zakładania ubrań w rozmiarze 38 z oryginalnych sklepów
:arrow: świadomość spełnionego marzenia
:arrow: lepszą percepcję smaków i rzeczywistości
:arrow: życie dla życia - nie dla jedzenia.
trochę tego jest ;) Wiec warto o to powalczyć.
To jest oczywiście moja lista i wiem, że niektóre punkty wydadzą Wam się bliższe, a niektóre dalsze. Z częscią możecie sie nie zgadzać - rozumiem ;)
Ale wiem, że warto mieć zawsze pod ręką taką listę i zerkać, kiedy tracimy cel z oczu, a wymarzona waga wydaje sie mżonką i najważniejsze staje sie zjedzenie czegoś ;)
Mam nadzieje że Wam coś pomoże i może jakaś inspiracja dzięki temu najdzie :)
Buziaki na popołudnie piatkowe :***
-
Chyba sobie to wydrukuje i rowniez porozwieszam po domu.Moze bardziej uwierze w siebie.Sarko!Swietny pomysł z tym i kurcze nawet sama nie wiedziałam jakie przyjemnosci mozna czerpac po tym jak juz osiągnie sie swoj cel.Chyba teraz bede bardziej swiadomie na to patrzyła gdyz po raz kolejny otworzyłas mi oczy.Chyba powinnas byc jakims psychologie, Masz takie fajne podejscie do ludzi.potrafisz sprawic ze cie słuchaja i podziwiaja.Biora przykład itp.....
Fajna z ciebie babka.Mam nadzieje ze przyjdzie kiedys czas ze spotkamy sie wszytskie i bedziemy mogły sie poznac osobiscie:)
-
Dzięki Sara, lista jest super. Czegoś takiego potrzebowałam :D
Mówisz że postawiłas na Internet :D No jest to chyba jakis sposób, w sumie przez internet można teraz wszystko i jak widac z bardzo dobtym rezultatem.
Może ja tez poszukam faceta przez internet...ale zawsze sie bałam że trafie na jakiegos zboczeńca albo coś...chociaz moja kumpela tez poznała chłopaka przez internet i byli ze sobą 3 lata. Ty poznałas męża. Coś w tym chyba jest :D
Życzę dalszych udanych dni na kopen :!: :D No i jak najszybszego 61 :!:
-
Witam popołudniowo :D
Bardzo się cieszę że te rzeczy Wam się spodobały, a nie pomyślałyście, że ja jakaś wariatka jestem :lol: :lol: :lol:
Dietka ok. Bardzo dużo pracy. Siedzę na tym kompie, na laptopie robię sprawozdanie. Mam dwa telefony, które ciągle dzownią i trenerzy, którzy są przygotowują się do zajęć :roll: Ale pocieszam się że już niedługo...weekend :D
Chociaż jutro do pracy :? I to do od 9ej do 14.30 , noramlnie jestem do 13ej, ale jutro mam spotkanie z szefową i przedstawicielem handlowym :roll: Mam pomagać w marketingowych działaniach firmy ;) Bo ja z wykształcenia jestem specjalistą od PR :lol: no i zaoferowałam że mogę coś ewentualnie doradzać i służyć wiedzą teorecztyczną :lol: Zobaczymy , bo to pierwsze spotkanie :D
lalika naprawde bardzo mnie cieszy że moge sie przydać :D
Z tym internetem to faktycznie można wszytsko ;)
Ja męża znalazłam przed internetowe randki ;) Najpierw luźno zaczęłiśmy gadać na gg, a potem się zakochaliśmy (przez gg :shock: :lol: ) i spotkaliśmy, zeby sprawdzic czy to jest TO i okazało sie że tak :D :D :D
Sama znam kilka małżenstw z neta i są udane :D
A spróbować warto ;)
Dzięki za wsparcie, narazie czuje sie rewelacyjnie na kopen :D O 17ej mam obiadek :)
rolini ależ Ty mnie zawstydzasz :oops: :oops: :oops: Ale bardzo mi miło :D
Ja też Was bardzo lubie i mam nadzieje że kiedyś sie spotkamy w realu :D :D :D
Chętnie zapraszam do siebie :D Może w wakacje :?:
Zrobimy sobie party-light :D :D :D
Buziaki kochane i milego popołudnia :***
-
Witam :D
Zapraszam na poranna kawusię :D :D :D
-
dzień dobry :)
ja zaraz sie przyłącze ale najpierw a6w :D przeczytałam wszyściutko i zmobilizował mnie twój Manifest :) jak samopoczucie :?: :) ja wczoraj byłam na sielcu w parku i dostałam alergii na pyłki pierwszy raz w życiu :D :D mam pytanko czy po a6w waga nie spada wolniej że mięśnie sie pojawiają :?: :(
-
Saro! Wiesz,co mi się podoba najbardziej w Twoim manifeście?! Że stworzyłaś go,gdy miałaś doła!!! Że nie rzuciłaś sie wtedy na jedzenie,nie zajadłaś smutków, ale wziełaś się w garść i napisałaś manifest:) I to jaki piękny manifest!
Ja też kiedyś napisałam kilka słów na temat tego,dlaczego warto i dlaczego chcę schudnąć, oraz powody,dla których chcę zrzucić nadwagę. Jest ich ok 90:) Od bycia zdrowszą, przez załozenie bikini po osiągnięcie celu itd. Świetna rzecz! Potrafi odwieźć mnie od napadu i rzuceniu sie na słodycze:)
Mądra kobietka z Ciebie, widać,ze masz rozsądne podejście do diety i odchudzania! Brawo,brawo,brawo! Tak trzymaj kochana:)
A kawusię zaraz wypiję;)
-
ach Saro ..ja Cie tak podziwiam za ten Twoj upor i walke...:) jestes the best ..i sie nie poddajesz...juz tak mało Ci zostało do celu :)...u mnie dzis tez mniej na wadze ale troszku ..zawsze coś :)
Pozdrawiam zjednowywaczko dusz heheh
-
SaraP po prostu jestem pałna podziwu dla twoich zmagań...nie pisze tu czesto ale zaglądam częściej...w pracy super, na tickerku jeszcze lepiej i cały czas do przodu...jak ty sobie słonko dajesz w pracy radę z tymi posiłkami?? czy koledzy wiedzą że się odchudzasz!! choć teraz to nie ma o co pytać bo już widać wspaniałe efekty!!!ach...i ten twój manifest tez bardzo mądry i przemyślany!!!
z ciebie to kiedys bedzie niezła doradczyni dla nowo odchudzających się!!!
buziale olbrzymie!!! 8)
-
cześć Sara, co tam nowego słychać, jak idzie?!?
MIłej i słoneczniej niedzieli!
-
Witam w poniedziałkowy piekny poranek!zapraszam na wspólna kawusie z ekipa z forum:)
-
Hej Saro!
Witaj w piękny słoneczny poranek! Ja dziękuję za kawusię, bo właśnie dziś zaczęłam Twoją oczyszczającą pięciodniówkę, jaką kiedyś (przed świętami) Ty przeprowadziłaś. Dziś mam Dzień Warzywny. Wzięłam do pracy ziemniaki ugotowane bez soli (tylko 2), marchewki, pietruszki (też ugotowane bez soli), pomidory, ogórek i sok pomidorowy. Ten ostatni zawiera trochę soli, ale może mi to zostanie wybaczone :wink:
Tak więc dzięki Tobie zaczęłam te dietkę, zobaczymy jakie mi przyniesie efekty??
Buźka na poniedziałek! :D
-
dzień dobry :)
tutaj sunny :) zapraszam do siebie :arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70394&highlight=
buziaki :*
-
też poczytałam sobie twój manifest i powiem ci, że jest genialny. Teraz jeszcze bardziej widzę, ze należy brać z ciebie przykład. Tylko nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi sie ciebie dogonić
Ale postanowiłam sobie, ze teraz juz powolutku, bo w tempie około kilograma na miesiąc musze dojechać do 60kg. A tymczesem nadal marzę, ze do 2 maja uda sie mieć równe 70. Tak bardzo chciałabym to zrobić dla siebie - równo na roczek Emilki. Do porodu ważyłam 103kg, nie ważyłam się po tym aż do listopada, ale myslę, ze 70kg 2 maja to byłoby coś co da mi satysfakcję