-
Witajcie popołudniowo :)
Ja już po lunchu. Boli mnie podniebienie (chyba od kiwi wczorajszego) więc ledwo zjadłam jajko i serek. Ale i tak sie najadłam.
Na szczęście mam teraz dużo pracy więc nie myśle o jedzeniu, choć nie mam czasu na ustalenie jadłospisu. Jakbyście miały chwile czasu i chęci to proszę podrzucajcie jakies pomysły na posiłki w moim menu po kopenhaskiej :) Wiele z Was ma duże doświadczenie w komponowaniu pisiłków, wiec będe bardzo wdzięczna :D
Poza tym w przyszłym tygodniu mam debiut, a dokładnie wystąpienie na spotkaniach organizacyjnych przed ludźmi i trochę sie stresuje. Zawsze te spotkania robiła szefowa, a teraz zapytała mnie czy chce, no i sie zgodziłam, bo stwierdziłam że fajne takie nowe wyzwanie. Zaczynam się już bać, a to dopiero za tydzień :roll: A jak u Was z wystąpieniami przed większą liczbą ludzi :?:
Pozdrawiam i czekam na relacje jak mija dzionek :)
-
http://images1.fotosik.pl/291/f3c1b314c32238ba.gif
hej!
zajrzyj do forumowiczki freda75, podaje ona tam mnóstwo przepisów do SB, ale z pewnością cos dla siebie znajdziesz
-
A ja dzis trzymam sie dzielnie :). Wieczorem do kawy pozwolilam sobie na malego batonika :D - w tej "zdrowej" wersji, bo wiem, ze czasem zjesc cos takiego to nie grzech, zwlaszcza jesli z dietka ogolnie idzie dobrze :wink:.
Widze Saro, ze kolejny udany dzien za Toba :D. Co do wystepow, przemowien itp. przed wieksza iloscia osob, to nigdy za tym nie przepadalam :?... Ale mysle, ze to kwestia wprawy i ... znajomosci tematu, ktory bedzie sie poruszalo :wink:. Tak wiec jesli sie przylozysz, bedziesz czula sie pewniej i pojdzie Ci swietnie :D!
-
Witajcie !
No i mnie rozłożyło :( Zaraziłam się od córy i dzisiaj ledwo przetrwałam dzień w pracy.Dodatkowo oprócz gardła rzuciło mi się na krtań i w zasadzie nie mówię... Po pracy do lekarza i na zwolnienie...O Boże jak ja nienawidzę chorować :!: :!: :!: Najpierw Marta /córka/ teraz ja...Mam dość
Trzymajcie się dziewczyny i z daleka od choróbsk :lol:
-
Czesc dziewczyny :!:
Po dzisiejszym wazeniu mam super nowine :arrow: 65 kg :D :D :D ! Czyli zostalo mi juz tylko 3 kg do zgubienia 8)... Nastepne wazenie bedzie 19 XII, czyli tuz przed wyjazdem na urlop do Polski - ciekawe, czy uda mi sie zrzucic jeszcze 1 kilosek do tego czasu :wink:... Moje odchudzanie trwa juz okolo 4 miesiecy i mialam w miedzyczasie gorsze chwile :oops:, ale nie poddalam sie i na dzien dzisiejszy mam wynik -10 kg :D :!: Warto czasem tak sie zawziac :wink:...
Kameleon, biedactwo :( , kuruj sie i szybko wracaj do dobrej formy :!:
-
Witajcie w piątkowy, słoneczny poranek :)
U mnie dietka wzorowo. Na śniadonie marchewka (własciwie pół, bo więcej nie mogłam).
Dziś dzionek mija pod hasłem "oby mijały kolejne godziny". Piątki zawsze strasznie mi się wleka i w zasadzie ich nie lubię. Jutro też do pracy, wiec nie jest to ostatni dzień roboczyy nawet :?
Ale pocieszam się ze dziś 12 dzień kopenhaskiej, jutro ostatni. Sama już nie wiem czy się z tego cieszę. Dużo łatwiej mi jak mam wyraźnie wyznaczone co mam jeść i o której. To co kiedyś uważałam za niemożliwe, czyli wstać rano i przyrzadzić sobie posiłki na cały dzień tera nie sprawia mi większej trudności :)
Trochę się wszystko pozmieniało. Mam nadzieje że dam rade dalej ciągnąć spadek wagi. Tak w ogóle to postanowiłam się zaważyć w niedziele rano. Oczywiście dam znać jak poszło :)
Moniczko dzięki wielkie , na pewno zajrzę :) Pozdrawiam
BIEDRONKO GRATULUJĘ CI Z CAŁEGO SERCA KILOSKA MNIEJ :D :D :D
Cieszę się razem z Tobą :D Jeszcze trzy kiloski. Juz prawie jesteś na mecie. Jak będziesz się ładnie trzymać do świąt to na pewno na Twojej wadze zobaczysz kilosek mniej, a moze wiecej... Tego Ci życzę i trzymam kciuki.
10 kg to bardzo ładny wynik. Masz racje warto się zawziąć, odmówić sobie tego czy tamtego, ale spadek wagi to wszystko wynagradza po stokroć :)
Jeszcze raz gratuluję :)
Co do wystąpień. Masz racje, musze sie tylko przyłożyć i bedzie dobrze :) Trochę tak jak z odchudzaniem :) Dzięki za słowa otuchy. Buziaki
kameleonku przykro mi że jesteś chora. Musisz się teraz wykurować, żeby szybciutko stanąć na nogi. Wygrzej sie dobrze, napij się cieplej herbatki z cytrynką :)
Trzymam kciuki :)
Pozdrawiam cieplutko :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...bbc/weight.png
-
Saro no ladnie sie trzymasz :D
A w niedziele to już przechiodzisz na nastepna diete, jaka bedzie?
Jak pracowałam to te piątki sąnajgorsze. Masz racje, czas sie dłuży przeokropnie :x
:D
-
Dzieki Saro za gratulacje :). Zdaje sobie sprawe, ze 10 kilo w 4 miesiace to nie jest tempo godne mistrzostw swiata :wink:, ale nie o szybkosc w koncu tu chodzi 8)... Bardzo balam sie jo-jo (teraz juz troszke mniej sie go boje :wink:), wiec nie staralam sie nawet brac za ostre diety :?... Znam siebie i wiem, ze przez jakis czas moglabym sie tak poswiecac, a jak mialabym dosc, to pewnie i zapal do odchudzania poszedlby w czorty :?... A tak - powolutku, ale do CELU :lol:. Fajnie, ze to juz Twoj przedostatni dzien na tej dietce, wreszcie bedziesz mogla zjesc cos innego, na co masz ochote i wierze, ze dasz rade zbytnio sobie nie folgowac :wink:.
-
Witaj agapinko,
dzięki za zrozumienie :D Faktycznie piątki nie są fajne.
Co do dietki od niedzieli to staram się ją ułożyć. Chce sobie ułożyć manu wg zasad zdrowego żywienia. Generalnie nie chce przekraczać 1000 kcal. Ale zmieniam chleb, makaron i ryż na "ciemne". Zero słodyczy. Przynajmniej do świąt ;) Potem zobacze jak będzie mi szło.I jak będę się czuć. Do tego oczywiście step i jeszcze coś (siłownia albo aerobik). No i mam nadzieje że będzie dobrze. A Wy jak myślicie :?:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...bbc/weight.png
-
Witaj !
Wpadlam sie przywitac :) :) :)
Widze ,ze sobie swietnia radzisz a Twoj pomysl na jadlospis po kopenhaskiej uwazam za swietny,ale za jakis czas musisz zwiekszyc do 1200kcal .Tak bynajmniej czytalam,ze 1000 to za malo na dluzsza mete.
Powodzenia!!!