-
Witajcie dziewczynki MIKOŁAJKOWO :D
U mnie był Mikołaj i ... zabrał mi kolejny kilosek :D :D :D Waga pokazałam 71 kg :!: :!: :!: Muszę przyznać że sama jestem w szoku :lol: Ale jestem taka szczęśliwa i pełna energii :D No i ten step dzisiaj :D Szykuje się cudowny dzień, tymbardziej, ze tak pięknie swieci słoneczko 8)
U mnie na Mikołaja oczywiście nie ma mowy o słodyczach, tylko mężowi kupiłam 2 pączki :)
Bardzo Wam dziękuje za wszystkie gratulacje :* Bez Waszego wsparcia nie byłoby czego gratulować :)
kameleonku oczywiście bardzo bym chciała żeby kiloski szybko odeszły w zapomnienie. Ale nie będzie to takie proste. Po kopenhaskiej musze dalej walczyć i to będzie dużo trudniejsze, ponieważ rezultaty będą mniej widoczne.
Narazie myślę że ułożę sobie menu wg zasad zdrowego żywienia. Rozmawiałam wczoraj z mężem o tym żebyśmy oboje jedli zdrowo, bo tak będzie mi łatwiej i dla niego też lepiej. Czyli bez jasnego pieczywa, makaronów czy produktów tego typu. On jest bardzo szczupły,ale jestem pewna że jeśli zastąpi jasny chleb ciemnym to mu nie zaszkodzi :) A Wy jak myślicie :?:
Poza tym kameleonku, po tak cięzkim okresie musisz odpocząć, jeśli tylko możesz pójdź na jakiś spacerek. Dziś ladna pogoda :)
Gratuluje wytrwałości w ćwiczeniach, to Ci się na pewno opłaci :)
Co do gubionych kilosków to bardzo ładny rezultat. Pomyśl jeśli uda Ci się utrzymać takie tempo już niedługo będziesz super laseczka :) Tego z calego serca Ci życzę.
U mnie dziś też miesiąc na diecie :) Zaczęłam od 6 listopada i felernych spodni (tzn. spodnie były ok, tylko moje ciało felerne ;) ) Teraz spodnie wyglądają na sporo za duże. Mój brzuch jest płaski i czuję się rewelacyjnie. Ciesze się bardzo że walcze. Przecież mogłam wtedy po prostu przyjść do domu, popłakać zjeść kolejną górę słodyczy i poczuć sie "lepiej". Tak sie ciesze że wtedy znalazłam Was i działam. :D
Madziii witaj :) Cod o tego podziwiania to jeszcze zobaczymy. Najwazniejsze co zrobię później. Czy wytrwam ... Ale dzięki że ze mną jesteś i wspierasz. Wielkie buziaki :)
A jak u Ciebie :?:
BIEDRONKO super że udało się ładnie przetrwac kolejny dzionek :) No i basenik. Na pewno to sie opłaci i kiloski polecą :)
Co do utraconych kilosków to masz racje. dają dużo siły do dalszej walki. Mam nadzieje że jakoś to będzie szło. Oczywiście spodziewam sie w końcu postoju, ale póki co nie martwię sie tym, bo po co się martwić na zapas ;)
Trzymam kciuki żebyś przetrwała ten dzionek bez słodyczy :) Pomyśl jaka dumna będziesz mogła być jutro ;)
agapinko witaj :) zajrzałam do Ciebie i widzę ze waga już leci w dół. Gratuluję Ci z całego serducha :) Świetnie ze przetrwałaś postój. Normalnie jestem z Ciebie dumna :)
A teraz zmykam do zajęć, bo mam ich bardzo dużo w pracy teraz. Ale chyba sie uzależniłam od forum, bo codzień rano najpierw zaglądam tu :D
Buziaki i udanych mikołajem :D
________________________________
10 DZIEŃ KOPENHASKIEJ
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...bbc/weight.png
-
Saro super prezent od Mikołaja dostałaś :D :D :D :D :D :D :D
-
JA tu wpadlam Ci pogratulowac 72 kg a tu co widze!!!
71!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BRAWO;BRAWO;BRAWO!!!!
Ale musisz byc przeszczesliwa!!
Ciesze sie razem z Toba!!!
:) :) :) :) :)GRATULACJE :) :) :) :)
-
saroP gratuluje kilosika mniej:)no jakby nie patrzec to mamy tyle samo :lol: mikolajkowego dnia zycze:)
-
Witam :D
Pięknie chudniesz dziewczyno :D tylko tak dalej :D
widzę, że Kopenhaska ci sluży :D
Ale błagam cię , pamiętaj żeby się potem bardzo pilnować zwłaszcza że przed nami Święta i dużo pokus. Ale spróbuję cie dopilnować :D nie dam ci zniszczyć efektu tak ciężkiej pracy. Zresztą jestem pewna ze ty też tego nie chcesz :D
Będzie dobrze, tylko musisz się pilnować :D
Pozdrawiam :D
-
SaroP
Gratuluję...trochę Ci zazdroszczę..tych kiloskow..i powiedz mi czy Ty przez miasiac schudłas az 9 kg na tej kopenhaskiej .. :shock: :?:
ja tez bym tak chciała szybko pozbyc sie kilogramow ...
Wszystkiego najlepszego z okazji Mikołajek ..!!
-
Bardzo jestem ciekawa co potem...czy uda Ci sie utrzymac wagę?
i oczywiscie dalej chudnac...
jesli tak to moze ja tez sie pokusze na ta dietke..:)
-
Dobry wieczór w mikołajkowy wieczór :)
Ja miałam super dzionek. Dietka jak najbardziej ok :) Trzymam się. Dziś:
śniadanie: czarna kawa bez cukru
lunch: kiwi i pomidor
obiad: kilka plasterków wędliny i 2 jajka
Ledwo dałam rade to wszystko zjeść :lol:
Niedawno wróciłam ze stepu. Było bardziej intensywnie niż tydzień temu, ale dałam rade i szło mi już lepiej bo prawie nie myliłam sie. Pot lał się ze mnie niesamowicie i świetnie się czuje. Poszłam dziś mimo że kolezanka nie mogła. A terenerka przed zajęciami zabawiła się w Mikołaja i rodawala cukierki :) Oczywiście skorzystałam i...wzięłam cukierka męzowi :D
Poza tym planuje w poniedziałek iść na aerobik z Tae Bo (forma aerobiku, która łączy ze sobą elementy wschodnich sztuk walki z tradycyjnym aerobikiem). Bardzo bym chciała jeszcze jakieś tak fajne zajęcia :)
agapinko masz racje, Mikołaj przyniósł (a raczej zabrał ;) ) mi najlepszy prezent :)
olpamo masz racje , jestem przeszczęsliwa i chce więcej :) Zaczynam czuć że to odchudzanie przestaje być męka a staje się fajnym celem i sposobem na życie. Dużo ruchu mniej jedzenia :D
ktośku mamy tyle samo :) Może sie przyda element rywalizacji ;)
Kitolko to fakt kopenhaska mi służy :D Będe miała Twoje słowa za przestrogę i postaram się uważać i trzymam za słowo że będziesz mnie pilnować :) Buziaki. A jak u Ciebie :?:
Ośmiorniczko nie, odchudzam się od 6 listopada, najpierw zaczęłam od kilku zasad (zero słodyczy, nie jem po 18ej, tylko ciemny chleb). Kopenhaską zaczęłam 10dni temu i schudłam na niej 6 kg. Zobaczymy jak poradzę sobie dalej :) Będę składać sprawodzania :)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuje że jestescie takie kochane :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...67d/weight.png
-
saro 10 dni i 6kg :D :D Kto by nie chciał tak schudnąć :D
-
saro na jasne:)pozdrawiam