Witam popołudniowo,
ja humor mam niezbyt. Nie przez jedzenie czy dietke, znowu szefowa...wrrrr...
Właśnie się dowiedziałam że tak poprostu mam jechać na jakieś szkolenie w sobotę popołudniu :evil: Super że sie dowiaduje dwa dni przed :evil: Do tego we wtorek przywiezie mi dzieci żebym je zabrała na obiad :evil: A ja na kopenhaskie,. Ona chyba sparwdza kiedy się złamię :evil: Ale nie dam sie tak łatwo :D Ostatecznie szkolenie mi się przyda, a obiad któremu się oprę tylko mnie wzmocni :wink: W rezultacie ja będe na plus :D
Poza tym jestem po lunchu. Znowu męczylam się z nim godzine. Zjadlam trochę salatki owocowej i jogurt naturalny. Dziś zamieniłam lunch z obiadem (można tak) bo zapomniałam wziąć jajka do pracy :?
A jak Wam mija dzionek dziewczynki :?:
Fajnie że zajrzałas biedroneczko niestety nie wiem gdzie jest Twój wątek, bo chętnie bym Cię odwiedziła. Tak bardzo mnie wspierasz. Dziękuje :)
agapinko no to czeka Cię pokaz silnej woli ;) Ale będę trzymać kciuki. Zresztą za nas wszystkie :D
Buziaki
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...bb6/weight.png