-
BRAWO!!!!
Alez się ciesze, widze ze na prawde jak się chce to można - jesteś tego najfajniejszym dowodem :D To zapewne Monti + dużo ruchu składają się na Twój sukces. No i ta ogromna siłna wola którą zawsze emanujesz na forum. Ciesze się z Twojego sukcesu i gratuluje wspaniałego wyniku - a 5 na przodzie zbliza się ogromnymi krokami :D :D :D
buziaki:*
-
SUPER!!! GRATULUJĘ!!! Fantastyczne newsy :D
A u mnie waga stanęła :evil:
-
BRAWO, BRAWO, BRAWO GRATULUJE!!!!!
JEDNYM SLOWEM: CHCIEC TO MOC :P :P :P
POZDRAWIAM
-
-
I o to chodzi.
Wiem, jak sie cieszysz, bo ja też kilka dni temu osiągnęłam swój pierwszy na razie cel. Jak ci juz blisko do tej 5 z przodu. Ja na razie widzę od kilku dni 6 i już skaczę z radości
A dziś rano sąsiadka która spotkała mnie na schodach powiedziała, ze ladnie schudłam. Jakie to przyjemne. Juz nawet się nie wypieram, tylko skromnie mówię dziękuje.
Trzymaj się ciepło, miłego dnia
-
Czołem dziewczynki!!!!!
Życze miłego wtorku!Chudego-oczywiscie
buziaki
-
WItam, kolejnego dnia dietkowego :D :D :D
http://www.madzik.pl/gify01/nowee/gpixie.gif
Wczoraj już mi się nie udało "dorwać" do neta, bo tyle było pracy... Kolejna z grup kończyła zajecia i najpierw musiałam wszystko przygotować, a potem było zamieszanie, bo zamiast zajeć było przyjęcie :D Mnóstwo ciasta, i kilka razy mnie wołali żeby się poczęstować ;) A ja... zielona herbatka w kubeczku i nie dałam się :D :D :D
Ale było sympatycznie i kilka komplementów mi się dostało :lol: Pani która kiedyś na studiach mnie uczyła stwierdziła że mnie to już połowa została :lol: :lol: :lol: I nawet wzięła ze mnie przykład i zapisała się na aerobik 2xw tygodniu i mówi że teraz świetnie się dzieki temu czuje :D :D :D
U mnie dietka według planu :D Choć w niedziele byliśmy z Mężulitkiem w Wiśle i on sobie kupił wielkiego gofra z bitą śmietaną, wiec łatwo nie było, ale wyjęłam jabłuszko i chrupałam :lol: Niektórzy ludzie dziwnie na mnie zerkali , jak sobie siedzę w budce z gorfami i lodami którymi wszyscy sie opychają (mój współtowarzysz też :lol: ) a ja z jabłuszkiem :shock: :shock: :shock: :shock: :D :D :D Ale było fajnie :D
Potem podjechaliśmy do teściowej (coś nas ostatnio często zaprasza :lol: ) i tam zjadłam sobie tylko mój jogurcik z płatkami żytnimi i kilka daktyli :D
Dostałam od teściowej kilka fajnych bluzek :D Moja teściowa jest chudą osobą i dość fajnie sie ubiera, a że ostatnio wymieniała garderobę to mi dała troszkę ciuszków, stwierdzając że teraz jestem taka szczupła że na pewno będą dobre :lol: :lol: :lol:
No i faktycznie :D Naprawde fajne bluzeczki :D
http://www.madzik.pl/gify01/nowee/avirus.gif
rolini jak dietka i humor :?: Mam nadzieje że już pięknie walczysz dalej :D
athshe no to przepieknie Ci idzie :D moje ogromniaste gratulacje :D
Pięknie osiągnęłaś zamierzony cel i teraz dążysz do następnego. Fajnei że sąsiadka zauważyła jak schudłaś, bo to bardzo motywujące, a Ty na pewno już świetnie wyglądasz :D Tak dalej :!:
sunnyy mołego dzionka kochana :***
myszko dziękuje :D Co do chęci, to faktycznie mam ogromne i teraz jest tak, że im bliżej jestem tej 5 z przodu tym bardziej jestem zdeterminowana :lol:
olinko przykro mi że Twoja waga stoi, ale sama wiesz jakie ja postoje zaliczałam ;)
laliko :lol: dzięki :* a ta 5-tka, no cóż, myślę o niej nieustannie :lol: :lol: ;)
Biedroneczko bardzo, bardzo sie cieszę że już jesteś :D Mam nadzieje że będziesz teraz tu stałym bywalcem. Dziękuje za piękne zdjęcia. Wyglądałaś na śłubie przepięknie :D I widać że jesteś szczęśliwa. I tego Ci życzę na zawsze. Jak najwięcej szczęścia w codziennym byciu razem. Obyś zawsze odnajdywała w swoim małżeństwie to czego potrzebujesz i żeby mąż zawsze patrzył na Ciebie tak zakochanym wzrokiem jak na zdjęciach :lol: Wszystkiego naj :!: A teraz czekam na relacje i wrażenia :D Opowiadaj :!:
motylku dziekuje :D Na pewno Ci się uda, widzę że jesteś równie jak ja zdeterminowana :D A od 60 do piątki z przodu jeden krok wiec mocno ściskam kciuki :D
Ośmiorniczko zdecydowanie Monti jest teraz moim guru ;) :D :D :D
DZIEWCZYNKI , bardzo Wam dziekuje że mimo tego ze mnie nie było to wpadacie tu i zostawiacie swoje posty, które jak tylko mogę czytam :D Dzięki że sie cieszycie z mojego sukcesu, bo spora jego część to zasługa tego że jesteście :D Dziś mam trochę czasu, wiec wszystkie Was poodwiedzam i sprawdze jak Wam idzie :D Jeszcze raz :
BARDZO WAM DZIEKUJE !!!
http://www.madzik.pl/sheep/139.jpg
Buziaki i mołego dnia :D :D :D
-
gratuluje Kochana silnej woli ;) ja ostatnio miałam podobną sytuacje jak mój luby kebab wcianał a ja jabuszko z uśmieche od ucha do ucha ;)
miłego dzionka :*
-
Sarko!Dietka spoko.O ile to mozna dieta nazwac.ja to juz boje sie jesc czegokolwiek...no ale na razie ograniczam sie do dwoch posiłków i dwoch przekasek...zobaczymy jak to pojdzie.Jestem dobrej mysli:)
-
bardzo serdecznie GRATULUJĘ!!! oby dalej szło tak świetnie jak do tej pory!! to się bowiem nazywa dązenie do celu..a nie oddasz mi trochę energii i motywacji??
buziale ogromniaste:) 8)
-
Witam Saro :)
Z Ciebie to tylko przykład brać ;) takim pychotom się opierać :) Brawo :D
Pozdrawiam i miłego dnia życzę ;)
-
Gratuluję silnej woli. Biorę przykład z ciebie i też coraz lepiej idzie mi opieranie sie pysznościom. Jeszcze nie umiem odmówić wszystkiego, ale po prostu zatrzymuję sie na jednym cukierku bądź na jednym gryzie - u mnie to i tak dużo
A z tymi jabłkami to świetny pomysł. Tak sobie myślę, ze to jakieś rozwiązanie na dobicie do tysiąca przy Marcinie.
Buźka, miłego dnia
-
Jak miło czytać takie optymistyczne i pełne energii posty, od razu mam więcej zapału ;-)
-
SARO NIE WIEM CO NAPSIAC, PO PROSTU SWIETNIE CI IDZIE.
MNIE NAJBARZDIEJ WKURZA TO SIEDZENIE W PRACY, A TY MASZ JAKA PRACE BARDZIEJ SIEDZACA PRZY BIURKU CZY JESTES AKTYWNA?
-
-
Witaj Saro...
naprawde swietnie Ci idzie i dojdziesz do swojego wymarzonego celu na pewno..!sadze ze szybciej niz dzien dziecka..:)
U mnie niestety waga stoi w miejscu co jest denerwujace..zaczełam dodawac rozne produkty...ale dzis postanawiam same owocki i warzywa..:) tak mi lepiej wychodzi
a niedługo bedzie upalne lato a ja tak daleko od celu :(
-
Hej Saro!
U mnie takie wahadełko: dzisiaj jest 59, ale jeszcze wczoraj było jak nic 60 kg!
Ale wczoraj zjadłam niecałego tysiaka, choć liczę kalorie tylko co parę dni. Zaczęłam więcej ćwiczyć, więcej na brzuszek, bo nadal nieładny flaczek i jem te moje otręby. Moja przemianka materii znacznie ruszyła dopiero teraz to czuję! Pozdrawiam serdecznie!
PA! :D
-
Witajcie popołudniowo :D
http://www.madzik.pl/gify01/atomoowka02.gif
Dzień mam dziś bardzo pracowity i teraz zaledwie chwilka żeby tu zajrzeć :roll: Mam nadzieje że mi wybaczycie ;)
Moja dietka wczoraj wieczorem przybrała rozmiar uczty ;) Tzn. zjadłam sobie tak, że naprawde poczułam się pojedzona. Były to oczywiście produkty dozwolone :D :D :D
Przyznam że trochę sie bałam po tym wejść na wagę, ale ciekawość zrobiła swoje i... waga w miejscu :shock: Co mnie uszczęśliwiło, bo kiedyś po ekscesie wieczornym waga zdecydowanie szła w góre :? A teraz pełna stabilizacja :lol: Wiec spokojnie sobie czekam na 60 ;) I dziś juz nie zamierzam duzo jesc wieczorkiem :D
Samopoczucie rewelacyjne :D :D :D
motylku bardzo sie ciesze że waga spada :D Pięknie sobie radzisz :D No i te ćwiczonka :D Oby tak dalej :!: A 5 na Twojej wadze będzie już stabilnie sie trzymać :D
Ośmiorniczko z tym celem to mi sie wydaje że w Dzień Dziecka go nie osiągne, ale sie tym juz w ogole nie przejmuje :) Najważniejsze ze waga spada a nie rośnie ;)
sunnyy miłego dzionka :*
myszko moja praca to 8 bitych godzin przy biurku :roll: Dlatego muszę sie pilnowac z wagą, bo wiadomo jak łatwo przytyć siedząc cały dzień na krześle :roll: Staram sie co jakiś czas połazić choć trochę po biurze, coś poporządkować itp. Tak zeby sie rozprostować :lol:
olinko :lol: :lol: :lol: :D :D :D
athshe świetnie Ci idzie kochana i super że sie wykazujesz silną wolą. Ja osobiście uważam że trudniej sie oprzeć czemuś do jedzenia, jeśli już spróbujesz i musisz to odłożyć, niż jak w ogóle tego nie ruszasz, dlatego naprawde mocno Cię podziwiam :D
agapinko miłego dnia :D
finesko bierz ile chcesz :lol: :lol: :lol:
rolini już Ci pisałam, że najważniejsze to iść w dobrą stronę i stale próbować. Buziaki :***
Miłego popołudnia Dziewczynki, zajrze do Was jak tylko bede znow miala przerwe.
Teraz jeszcze musze zjeść obiadek (surówka z kiszonej kapusty, kalafior i ryba )
Papa :***
-
Saro a ty coraz bardziej zapracowana to swietnie !
ja bym tez chciala dobra prace znalezc ...
kurcze zazdroszcze Ci tego uporu i zapału do walki...jestes niesamowita !!
a ja mysle ze dojdziesz do celu w dzien dziecka bo tylko 4kg Ci zostały ..:) bede trzymac kciuki...:)
-
no ja sie wcale nie dziwię,ze samopoczucie "rewelacyjne",bo jak tu się nie cieszyc,gdy tak łądnie Ci idzie?!?!?:-)
Aż miło - nie było mnie, wchodze na Twój wątek i moge tylko chwalić:-)
Brawo,Saro,brawo!!!!!!!!!!!:-)
-
Witajcie popołudniowo :D
U mnie dzień pracy zbliża sie ku końcowi, co mnie bardzo cieszy, bo dziś naprawde było mnustwo roboty :roll: Ale już po wszystkim, wyrobiłam się ładnie, mąż właśnie puścił sygnałka że już wyjeżdża od siebie z pracki, czyli za jakieś 30 min będzie :D Ależ go wyściskam ;) Bo jak mam taki cudiwnie radosny dzień to mój mąż jest przytulany za wszystkie czasy ;) :D :D :D
A jak Wam mija kolejny dietkowy dzień :?:
Ja dziś w menu miałam:
:arrow: omlet z wędliną i warzywami , jogurt naturalny z płatkami żytnimi i dżemem, kawe inkę z mlekiem, zielona herbatka
:arrow: 2 jabłka
:arrow: surówka z kapusty kiszonej, kalafior, ryba
:arrow: suszone banany
:arrow: maślanka (to będzie na kolacje)
Jak widzicie mało tego nie jest :lol:
syciu cieszę sie że już jesteś spowrotem :lol: :lol: :lol: :D :D :D
Ośmiorniczko Ty też dasz rade :D :D :D
Buziaki wielkie
ps. tak jak obiecałam, będę wklejać informacje z Montiego. Ponieważ mam teraz własną jego książeczkę to postaram się robić to regularnie :D
Dziś o Indeksie glikemicznym ;) :D
__________________________________________________ __________________
Fragment książki "Jeść aby schudnąć" Michaela Montignaca:
INDEKS GLIKEMICZNY
Wpływ jaki wywierają poszczególne węglowodany na poziom cukru we krwi po ich spożyciu, określa się mianem amplitudy glikemicznej, a mierzy za pomocą indeksu glikemicznego, wymyślonego w 1976 roku.
Indeks glikemiczny jest tym wyższy, im większe jest przecukrzenie krwi (hiperglikemia) po spożyciu danego węglowodanu.
Obróbka przemysłowa czy sposób przyrządzania lub gotowania węglowodanów zwiększa ich indeks glikemiczny.
Aby uprościć sprawę, węglowodany dzieli się na dwie kategorie: „dobre” (o niskim indeksie glikemicznym) i „złe” węglowodany (o wysokim indeksie glikemicznym).
„Złe” węglowodany to wszystkie, których przyswojenie przez organizm powoduje duży wzrost stężenia cukru we krwi (hiperglikemię). Jest tak w przypadku cukru białego pod wszystkimi postaciami (czystego lub w połączeniu z innymi pokarmami, jak w wyrobach cukierniczych), ale też wszystkich węglowodanów przemysłowo oczyszczanych, takich jak biała mąka czy biały ryż, a także ziemniaków i kukurydzy.
„Dobre” węglowodany, w przeciwieństwie do wyżej omówionych są to węglowodany, których przyswajalność przez organizm jest nieznaczna, skutkiem czego wzrost poziomu cukru we krwi (glikemia) po ich spożyciu jest również ograniczony. Ma to miejsce w przypadku zbóż nieoczyszczonych (mąka nierafinowana), ryżu pełnoziarnistego i zwłaszcza niektórych produktów zawierających skrobię (jak soczewica i fasola), lecz przede wszystkim większości owoców i wszystkich warzyw, które zalicza się też do produktów bogatych w błonnik: pory, kapusta, brokuły, kalafior, sałata, fasolka szparagowa zielona itp. i które zawierają pewną ilość węglowodanów.
__________________________________________________ _______________
Zaczęłam też przepisywać tabelę indeksów glikemicznych, ale nie daje rady jej tu wkleić. Gdyby któraś z Was chciała mogę wysłać na maila :)
Buziaki
-
pieknie ci idzie....dziękuję za odwiedzinki na mojej stronce:) a ja montika to nie bardzo znam i musze chyba trochę poczytać na twoim forum.....a nóż mi sie spodoba:)
buzka:)
-
Witaj Saro
Zawsze możesz przerobić tabelę na painta i wkleić przez żabę ;)
Ale tabel indeksu glikemicznego w internecie jest pełno
Kochana, ja jeszcze muszę sie przekopać przez twój watek i odnaleźć twoje pięciodniowe oczyszczanie, bo chyba zacznę z nim współpracować od maja. Powiedz mi tylko, czy w ramach tego oczyszczania sprawdzałaś, by jedzenie mieściło się w limicie 1000kcal??
Miłego dnia
Biorę sie za chwile za magisterkę i już marzę o popołudniowych rowerach, bo za oknem takie piękne słońce...
-
Czołem!
Kurcze mam dostac okres i znowu chodze i szukam.Dzis o 7 zjadłam twarozek z cynamonem i cukrem,5 kostek czekolady,4 ciasta z czekoladą,2 bez czekolady...........
Ja jaks nienormalna jestem.Normalnie płakac mi sie chce bo dopiero jak to napisałam to widze jak sie nafutrowałam.Znowu śmieci!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
I co?Moze jak juz dzis nic nie zjem to bedzie dobrze????
Sama siebie okłamuje.Tzn nie ztym ze mozliwe ze cos zjem bo nie zjam tylko chodzi o to ze .........po co ja to jadłam????
-
Witajcie :D Bardzo słonecznie oczywiście ;) :D
http://www.madzik.pl/gify01/gif26.gif
Na dworze jest wspaniale, o czym przekonałam sie maszerując do pracy :D
Dziś czeka mnie jednak niezła dniówka, bo mamy narade i pewnie potrwa do 22ej :shock: :x No ale mam nadzieje że w najbliższym czasie się to nie powtórzy ;) :D
Co do wagi to stoi w miejscu, ale powiem szczerze że nawet sie cieszę ;) :shock: Bo naczytałam sie że może iść w górę i tego się okrutnie bałam. Teraz wg montiego mam postój bo regenerują mi sie mięśnie - coś w tym jest bo znowu po 1 cm mniej wszędzie :D :D :D Pasek dziś zapięty na kolejną dziurkę :D :D :D
Waga mnie cieszy tym bardziej, że naprawde jem sporo. A przynajmniej znacznie wiecej niż wcześniej :lol: No i nie tyje :shock: :D
Ćwiczenia na stałym pozuiomie, czyli codziennie :D
A dziś menu pyszne, choć rano musiałam troche czasu poświęcić, żeby przygotowac spagetti.
Oto ono:
:arrow: jogurt z płatkami zbożowymi , figi
:arrow: orzeszki laskowe
:arrow: spagetti z owocami morza , czosnkiem i oliwą z oliwek (moje ulubione :D )
:arrow: porcja chudego żóltego sera
:arrow: sałatka warzywna
http://www.madzik.pl/diddl/50.gif
rolini przed okresem to już faktycznie jest katastrofa, bo człowiek najchętniej wrzuciłby w siebie wszystko :roll: Ale musisz walczyć :) Przecież silna z Ciebie kobietka i wierzę że dasz rade. Przede wszystkim musisz wyjść z tego błędnego koła.
Nie jest sposobem najeść się rano złych rzeczy a potem nie jeść nic. Lepiej jeść do końca dnia warzywa i owoce. Bo jeśli nic nie zjesz to będziesz rozdrażniona, głodna i co najgorsze w końcu rzucisz się na jedzenie. Kurcze, trzeba koniecznie coś wymyślić :idea:
Może pójdź na długi spacer i przemyśl sobie wszystko. Spisz swoje postanowienie i powies na lodówce. Jak będziesz chciała po coś sięgnąć to spojrzyj i postaraj sie pomyśleć zanim zjesz ;) Wiem, ze to nie jest proste, ale spróbuj.
Trzymam kciuki i śle buziaki :*
athshe tabeli jest owszem sporo, ale kazda różni sie wartościami, wiec dlatego ja spisuje sobie z samego Montiego ;)
Co do kalorycznosci posiłków na oczyszczaniu to przyznaje że w ogóle nie zwracałam uwagi na kcal, tzn. orientowałam sie ile co ma, ale generalnie nie opierałam sie na tym, tylko ważne było dla mnie żeby nei być głodną :D
finesko miłego czwartku :***
Teraz śle buziaki i zmykam trochę popracować, by móc Was potem poodwiedzać :D
[/img]
-
Jeny Sarko!A ty znowu mnie cierpliwie wysłuchałas,znowu nie nakrzyczałas......jak prawdziwy przyjaciel:)
chyba rzeczywiscie bede musiała zastanowic sie nad tym wszystkim.Tzn,ja sie od 4 lat zastanawiam i wiem ze chce byc szczupła,szczesliwa,zdrowsza i radosna.
athshe dała mi fajny pomysł z komponowaniem jadłospisu dzien wczesniej.Z pewnoscia z tego skorzystam.
A ja ,tak jak powiedsziałas musze wreszcie wyrwac sie z tego koła....bo oszaleje!
-
Hej kochana, ale ci zazdroszcze tych spadających cm :D Ale w końcu ty ćwiczysz codziennie a ja...jak mi się przypomni i akurat nie boli mnie głowa i nie mam fury do nauczenia :shock: :shock: :roll: . Ale dziś już popedałuje :D I promise. No bo potem tylko jęcze że waga w miejscu a tak na prawde to nie wiele robie żeby spadła. Na początku jakoś lepiej mi szło.
Widze że na prawde monti Ci służy i bardzo się z tego ciesze ze taka zadowolona i najedzona (tymi dobrymi rzeczamii :D ) jesteś :D Powodzenia w pracy i nie przemęczaj się za bardzo :!: :*:*
-
rolini , kochana, pewnie że Cię zawsze wysłucham, w końcu my to taki netowe psiapsiólki :D :D :D Co do krzyczenia to ja nie czuję sie upoważniona krzyczeć na kogokolwiek. Sama czasem przeginam i wiem , że krzyk to nie jest metoda ;) :D
Bardzo mnie cieszy że wciąż poszukujesz sposobu na siebie - jestem pewna że dzięki temu na pewno go znajdziesz :D I uda Ci się osiągnąć cel :D
Ja swojego szukałam od podstawówki :shock: I odkąd pamiętam zawsze kończyło sie niepowodzeniem. Dlatego jestem pewna w 100% że Ci sie uda :D
Buziaki :*
laliko narazie faktycznie monti mi służy i czuje sie super, choć gorzej mi sie ostatnio wstaje :roll: Ale to chyba dlatego że dużo zajęć. Rano w domu sprzątam, przygotowuje jedzonko, ćwicze . POtem w parcy masa zajęć, a po pracy zawsze jeszcze czeka parsowanie jakieś, albo cosik innego. Najdziwniejsze jest że kiedyś na nic nie miałam czasu, choć nic własciwe (prócz odwiedzania od czasu do czasu ;) uczelni ) nie robiłam. Teraz mam mnóstwo zajęć i jakoś czas sie musi znaleźć :D
Trzymam Cie za słowo z tymi ćwiczeniami ;) :D :D :D
Dużo szukałam informacji na temat joggingu i wyczytałam że to jeden z najskuteczniejszych sposobów, żeby wysmuklić łydki :shock: :D I u mnie naprawde działa :D :D :D
Buziaki
-
Witam Saro :)
Jak mija dzień?
U mnie jak u Ciebie waga stoi, ale u mnie dlatego że się obżeram byle czym :) ale juz zaczynam od nowa zwracać uwagę na to co jem :)
Pozdrawiam i miłego dnia ;D
-
boskoo ze nie tyjesz ;) jednak coś w tej metodzie jest :) 3mam kciuki oby tak dalej :)
-
Cudownie to wszystko u Ciebie wyglada. Jestes taka dokladna i mocno trzymasz sie dietki. Bardzo zazdroszcze i bede brala od Ciebie przyklad :P
-
Witaj Saro!!!
Gratuluje za cm...ja dzis mierzyłam łydki i mam o 0,5 cm mniej...wczoraj odwiedziłam basen..ale moja waga strasznie wolno spada..co jest frustrujace..ale sie nie załamuje na razie wiem ze poleci predzej czy pozniej ale czy zdaze do wakacji nie chce znowu narzekac ze nie mam sie w co ubrac i ze pelno lasek na dworzu a ja taka wielka...i boje sie ze ta wakacje znowu nie beda moje :( a waga tak wolno spada :(
Saro a moze napiszesz swoje wymiary i ile Ci ubyło...bo ws umie ja czytałam o bieganiu ze ono rozbudowuje a nie wysmukla łydki czyzbym czytała jakies bzdury?
-
Witam moje drogie koleżanki :D
Ja właśnie po obiadku. Ale się najadłam :D Spagetti na zimno jest bardzo pyszne :D Choć przyznaje że bałam sie rano jak to będzie smakować popołudniu ;)
Poza tym pracuje sobie spokojnie i czekam na koleżanki, które za jakiś czas się zjawią :D
Ośmiorniczko dzieki :* Ja sie przyznam szczerze że nie wpadłam na to żeby mierzyć łydki czy uda zanim zaczęłam sie odchudzać :roll: :roll: :wink: Tymbardziej ze nie wiedziałam że sie uda schudnąć :lol: :shock: :lol: Teraz zresztą też nie mierzę (mierzę tylko pas, biodra, biust i pod biustem). Trudno mi wiec ocenić ile dokładnie straciłam cm, ale widzę przede wszystkim bo wysokich butach, w których kiedyś sie nie dopinałam , a są luźne :D Albo po spodniach, które kiedyś opinały mi łydki a teraz luz :D No i widzę w lustrze, jak jestem w sukience (ale w sukience chodze tylko po domu ;) ).
Ty Ośmiorniczko już tyle kilosków pożegnałaś , że możesz być z siebie dumna i sama przyznaj że to lato i tak będzie dużo lepsze od ostatniego 8) Im wiecej sie zrzuci tym powolniej spada reszta :? Niestety ;) Ale wiemy doskonale że chcemy się tak dzielnie trzymać i nawet jełśi waga będzie spadać 1 kg na miesiąc to i tak o niebo lepiej niż by miała iść w górę :D :D :D
Ja bardzo narzekam na wolny spadek wagi, ale wczoraj uświadomiłam sobie że przecież w Sylwestra ważyłam 70 kg :shock: :lol: No to teraz ważę o 9 mniej :D :D :D I nie ważna że mogłoby być szybciej, skoro i tak tyle kilogramów jest mniej :D Jak będzie trzeba poczekam kolejne pół roku :D A co najważniejsze potem nie zamierzam rezygnować, tylko żyć dalej zdrowo i trzymać linie :D
myszko z tym przykładem to może lepiej nie, bo mi wolno waga spada :D Trzymam kciuki żeby Tobie leciała szybciej :D
sunnyy to prawda :D Normalnie na 1000 jakbym zjadła coś nadprogramowego to nawet 2 kg wiecej :D A tu nic :lol: Nawet deko :lol:
agapinko no już sie martwiłam że zniknęłaś :lol: trzymaj sie :!:
__________________________________________________ ___________
Nie wiem czy Wam wspominałam, ale ok. 3-go tygodnia maja ma przyjechać moja siostra z Majorki :shock: Ma urlop i chce nas odwiedzić. Ona nic nie wie o mojej diecie i bardzo mnie motywuje, żeby miec juz 5 z przodu i super wyglądać . Ona (laska) zawsze mi dokuczała z powodu wyglądu i mimo że nasze relacje trochę sie zmienily to chciałabym jej pokazać, że wcale nie jestem beznadziejnym grubasem :twisted: :roll: No wiec kolejny powód żeby sie ładnie trzymać :D :D :D
__________________________________________________ ________________
Buziaki i miłego popołudnia :D
-
hej :D
gratuluję kolejnego kiloska :D
i na pewno juz będzie piąteczka z przodu jak siostra przyjedzie :D
pozdrawiam :D
-
Dzięki Kitolka :D
Wiem jakie masz problemy z kompem, wiec tymbardziej doceniam że zajrzałaś :lol: :lol: :lol:
Buziaki wielkie i oby już nastała dobra passa :D
-
skąd ja to znam :D moja mama wyższa odemnie a waży 48kg :x :D nie powiem motywujące żeby znów ważyć tyle co ona :D
-
hej SaraP
wrocilam po cudownym tygodniu spedzonym z moim Ukochanym :D
Bylo bardzo milo, romantycznie i wogole super ekstra wszystko :D
O diecie zapomnialam , ale nie przytylam :D Waga stoi w miejscu no i dostalam okres :?
Od dzisiaj powoli wracam do diety :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Kurcze w Brukslei prawdziwe lato 33 stopnie :shock:
-
Saro, chciałabym zobaczyć minę siostry...
Będzie zachwycona
Pod warunkiem, ze cię pozna :D
-
zrobi tak :shock: gdzie moja siostra :?:
miłego dzionka ;)
-
Siostra będzie w szoku - na pewno ;-) Gdy moja koleżanka mnie zobaczyła po stracie 8 kg też była, więc Twoja siostra może przezyć cięzkie chwile :D
Miłego dnia!