-
:)
Witam Dziewczynki :!:
Już jestem :) Odrazu mam pytanie: jak często powinno się ważyć :?: Bo kupiłam tą wagę, ale nie chcę popaść w paranoje :)
Wczoraj zjadłam po powrocie do domu:
- jabłko
- 1/2 gorącego kubka
- trochę śliwek z kompotu
Nie wiem czy aby nie zrobiłam źle :?
Co do bomboniery nadal leży :lol: Dziś koleżanka pewnie będzie zawiedziona że się nie skusiłam :twisted:
agapinko widzę że na aerobiku dałaś z siebie wszystko :D Gratuluje :!:
Ciężko wytrwać całe ćwiczenia :?: Bo ja się boję, że nie dam rady wytrwać i wszyscy będa sie ze mnie śmiać :oops:
BIEDRONKA28 GRATULUJĘ :!: Kolejne zrzucone kiloski na drodze do sukcesu :!: I oby tak dalej :)
Jeszcze jedno pytanko moje drogie: Czy dieta wpływa na Wasze nastroje :?: Jeśli tak to w jaki sposób :?: Bo ja czasami jak jestem głoda to strasznie się wściekam na męża i w ogóle na wszystko (wczoraj tak miałam :oops: ), jak sobie z tym radzicie :?:
Pozdrawiam, trzymam kciuki za kolejny udany dzień naszej diety :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...737/weight.png
-
SaroP - z doswiadczenia wiem, ze jak jadlam za malo to humor mialam nieszczegolny prawie przez caly czas diety :( . Bywalam wowczas nieznosna dla otoczenia :? ... Dlatego tym razem w mojej diecie nie ma wielkiego rygoru (orientacyjnie spozywam okolo 1500 kcal + sporo ruchu), wiec i gorsze nastroje z powodu diety sa baaardzo rzadkie. Moze wiec jednak za malo jesz :?: A to tez nie dobrze...
-
:)
hmmm....
mnie się zdaje że jem sporo.
Jak czytam jadłospisy innych forumowiczek to mam wrażenie że się obżeram, zresztą spisuję tu to co zjadłam.
Dziś rano zjadłam :
śniadanie:3 kromki staropolskiego z wędliną
Narazie nie jestem głodna, ale zamierzam zjeść kanapke :)
Pozdrawiam :)
-
Witam :D
Super że posłuchałaś mojej rady i jesz śniadania. I sama widzisz że udaje ci sie opanowywac wieczorny głod. A to ze zjadasz trochę owoców z kompotu, no sama wiesz że to znacznie lepsze niż np. chipsy czy czekolada.
A ty w ogóle liczysz kalorie ?? bo jakos nie pamiętam. Bo jesli taka poirytowana chodzisz np. na 1000 to znaczy ze on w ogóle ci nie służy i powinnaś zwiększyć troche limit kalorii i jeść np. 1300-1400.
Też miąłam takie jazdy, że np. kiedy byłam na Kopenhaskiej to lepiej było do mnie nie podchodzić. Dalej tak jest. Ale to może dlatego ze jestem bardzo nerwową osobą.
Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby dalej szło ci tak dobrze jak dotąd :D
-
:)
Dziś w ogole jakoś lepiej się czuję :)
Zjadłam sobie na II śniadanie bułeczkę z mąki żytniej. Bardzo pyszna :D
Mam u siebie cukiernie / piekarnie (w tym samym budynku co biuro, w którym parcuje). Weszlam dziś więc żeby kupić sobie coś z ciemnego pieczywa. Ależ tam było pysznośći :roll: Masakra :!: ale kupiłam tylko grahamke i tą buleczkę i co za duma :D
A przede mną w kolejce stala taka laska i co kupiła...pączka i torcik śmietankowy :evil:
Jak ona to robi :?: :?: :?:
No nic, trzymam się na razie. A Wy :?:
Pozdrawiam :)
-
Sara 3mam kciuki
Ps.ja waze sie codziennie rano po wyjsciu z lozka :!: pozniej(w ciagu dnia nie staje na wage)Powodzenia
Zapraszam do siebie "upadki i wzloty"
http://img169.imageshack.us/img169/6991/k01of9.gif
-
Jesli chodzi o mnie, to trzymam sie dzielnie :D .
Co do czestotliwosci wazenia, to ja to robie raz w tygodniu i Tobie to polecam. Jak dla mnie codzienne wazenie to lekkie szalenstwo :wink: . No, ale wybor nalezy do Ciebie SaroP. A co do tego dzisiejszego zakupu w piekarni to dobry pomysl - taka bulka z ciemnego pieczywa z pewnoscia na jakis czas zaspokoi glod.
-
Saro u mnie z nastrojem w czasie diety porażka :( , jestem cały czas zdenerwowana, bardzo łatwo się wściekam z byle powodu...mąż tylko schodzi mi z drogi i kiwa głową :(
Ja obiecałam sobie ważenia co tydzień, ale często mnie podkusi aby się zważyć jak tylko spojrzę na wagę.Chociaż teraz będzie gorzej bo waga sie rozwaliła i pozostaje mi ważenie u mamy albo w aptece :lol: ....może nnawet na pewoien czas nie kupię nowej? kto to wie :?:
-
ja też mam dość
Witajcie wszystkie grubaski, które macie dość:
-Wielkich ciuchów
- głupich spojrzeń :evil:
- "miłych" i "troskliwych" rad rodzinki
- a często własnych pokus na wszystko co potęguje w/w.
Ja też należe to tej grupki :oops: Lubię jeść - szczególnie późnym wieczorem :!: :!: :!:
Nie lubię ćwiczyć :!: :!: :!: i jeszcze rzuciłam fajki - z czego jestem niesłychanie dumna, ale efekt 10kg+ :shock: Załamka.
Zaczełam od wtorku i nie jest najgorzej - czego sobie i wam życzę !!!!
-
kameleonku trzymam kciuki...wspolnie się nam uda :!: