-
hm wlasnie wpadalam na pewien pomysl (ostatnio sporo ich ). dzis jem normalnie tzn nie obezeram sie jem wtedy kiedy jestem glodna normalne posilki. Wieczorem usiade wszytsko rospisze policz eile zjadlam ok kalorii i co mogę wykreslic, zeby uszczuplic jadlospis a jednoczesnie nie poczuc tego na sobie. Bo chce wprowadzic zdrowy mądry tryb odżywiania już na cały czas
Btw. ucze się hodowli bydła rogatego, Jezu po co mi to? nie studiuje rolnictwa, zootechniki tylko biologie
-
więc czas na podsumowanie. Mysle, że spokojnie mogę wykluczyc z menu ziemnaki i makarony. Pieczywo ograniczyc do jednej max 2 porcji dziennie. Nie używam masła. Oprocz tego pol godizny przed posiłkiem 2 szklanki wody i blonnik.
No i jeszcze postanowilam pic codziennie sok marchwiowy.
Od jutra zaczynam A6W. I dreptam na aerobik no i basen jutro wypali mam nadzieje.
Waże się raz na dwa tygodnie(ciekawe czy wytrwam) bo kilogramy nie oddaja wlasciwie tego co chce osiągnąć. Waze do mojego wzrostu w normie a chce dobrze wyglądac.
Wlasciwe już dzis zaczęłam od wieczorku pięknosci a zaraz skikam do łózeczka z jakas dobrą książką ;] To ta chwile dla siebie o ktorej pisałam ;]
Mam nadzieje ze moj zapał nie jest slomiany... ale kiedy widze siebie oczami wyobrazni na plazy... tak do lata bede zdecydowanie lepiej wygladac. Musze sobie rozplanowac to na konkretne etapy Taki plan dzialania:
Grudzień: nauka mądrego zdrowego jedzenia ok 1200 kcal, spalenie tłuszczyku poprzez ćwiczenia na siłowni postaram się 4 razy w tygodniu chodzic +1-2 razy basen
Styczeń: dalsze chudnięcie =intensywniejszy trening
Luty (sesja:/) mam nadzieje ze bede miec lepszy plan
Marzec: zaczynam jeździć konno i moze skuszę sie na solarium nie wiem nigdy nie byłam, powoli bede zwiekszac kalorycznosc do 1500 kcal
Kwiecień: wyciągam rower dalej ćwiczę na siłowni kupiuję kostium
Tak w zarysie to wygląda. Narazie stawiam na spalanie tłuszczyku potem przyjdzie kolej na wyrobinie miesni... hm wiec moze tą 6 sobie odłoże. Nie wiem... zobacze jeszcze w kazdym bądz razie od jutra zaczynam moj plan i jestem pełna nadzieji i dobrych chęci
-
Marta a ty szczuplutka jesteś Śliczną buźke masz, oglądalam fotki Mi też bardziej zależy na zdrowym jedzeniu niż odchudzaniu, bo nie mam nadwagi, tylko ogromny brzuch, nawet niewiem skąd się wziął Więc chce nad nim popracować. Planu pogratulować Ja nie jem ziemniaków(nie lubie), masła(ech czasem mnie kusi, zeby posmarować sobie chlebek ), a makaronów nie wykluczam bo za bardzo je lubie W gruncie rzeczy nie są takie złe, jeśli się je w rozsądnych ilościach, ja jem Fit z lubelli z błonnikiem.A się nie biore za A6W, bo już wiem, że nie wytrwam, a czasem są takie dni, że po prostu nie ma jak poćwiczyć. Pozdrawiam cieplutko, i przyjemnej lekturki
-
Czołem Kochana! :*
Ja się do programu dołączę chyba dopiero w styczniu. Na razie pozostaję przy rowerku i 2 fazie SB. Wolę się skupić teraz na nauce, żeby zamnknąć sesję szybciutko w styczniu jeszcze i potem już dowoli zajmować się sobą i tylko sobą! A teraz zaczyna mi się dużo roboty i czasem nawet rower dosiadam dopiero po 21. Więc nie chcę sobie jeszcze dodawać zajęć.
Hodowla bydła rogatego powiedasz... To musi być fascynujące
Buziaki :*
-
hej dziewczyny!
dzis weszlam na wage i przezylam szok 63!!!!!!!!!!!!! a tydzien temu wazylam 60,5 dokladnie tydzien temu. Popłakałam się no bo co miałam zrobić? cały czas płacze. Najgorsze jest to, że nie wiem jak utyłam... duzo ostanio się ruszam. Pytalam sie mamy i chlopaka czy cos zauwazyli, ale oboje sie zarzekali ze szcuzplej nawet teraz wygladam. Ubrania są na mnie tak samo dobre wiec nie wiem juz o co chodzi
Fakt miałam nie przejmować się wagą, ale w takiej sytuacji jets to trudne.
Stawiam sobie nowy cel: do lata -5 kilo, ale za takie odchudzanie wezme sie chyba dopiero gdzieś druga połowa lutego/marzec. Bo teraz chce sie nastawic na ruch i ciezko mi przejsc na jakas restrykcyjną dietę.
Ale się załamałam
-
A może zbliża Ci się @ i już nabierasz wody, a dodatkowo stanęłas na wadze raz czy dwa, czasami waga ma małe zawirowanie, Ja to przy pomiarach staję na wagę 3-krotnie i wtedy wiem, że to co widzę to jest prawda.
-
A może mięsnie Ci się wyrabiają? Bo jeśli ciuch pasują... no i może ten @...
-
Skoro ubrania nie są ciasne to nie masz się czym przejmować, albo zbliża ci się @albo mięśnie..Więc się już nie przejmuj
-
Pytanie o wymiary krowy? Super!
-
no fajnie nie :P takie mam durne przedmioty, że nie wiem :/
Wczoraj pytałam się czterech szczerych sob czy zauwazyly, żebym przytyla i powiedziały,że wręcz schudłam. A moj mężczyzna, że biust mi się tylko powiększył. Ależ mnie to ucieszylo No moze fakt jak nie odchudzam się już tak radykalnie to i on wraca do normalności. Napewno po kilogramie na jedna pierś poszło :P
No własnie wiecie jestem w połowie cyklu, ale fakt ostatnio sporo ćwiczę wiec może to to.Narazie chce racjonalnie się odyżwiać, moze mi jednak z kilogram zejdzie, zobaczymy.
Dziś mam dobry humor dostanę dziś prezent Mikołajkowy i po francuskim jestem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki