Strona 3 z 19 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 183

Wątek: Moj cel Sylwester

  1. #21
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moje śniadanko świetnie! Ja strasznie lubię jajka, więc raczej mi nie zbrzydną Obiadek też miałam pyszniutki Strasznie w ogóle mi dziś fajnie
    Mam nadzieję, że wieczorkiem będziesz się czuła lepiej niż rano.
    No i waga leci! Nic tylko się cieszyć!

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    No to super ze Ci sie udalo tak fajnie rozpoczac ja tez dzis radosna jestem jajk nie wiem. Bylam na francuskim i przypominanie sobie tego jezyka daje mi sporo satysfakcji

    No a tak wyglada podsumowniae dzisiejszego dnia :
    Sniadanie mlet z 2 jajek na 1/2 pieczarki +3 plasterki pomidora
    Obiad: zawijasek z indyka z brokulami i 1/2 pomidora
    podwieczorek: goraca czekolada z automatu (ciekawe ile ma kcal)
    kolacja :2plasterki specjalu z indyka odrobinka (nawet nie cala lyzka) suruwki z kapusty+ malenki plasterek camberta light

    Pije sobie teraz herbatke odchudzajaca ktora calkiem syci A... zrobilam dzis grzeszek zjadlam kilka rodzynek tak z 8-10 sztuk no ale to chyba nie jest straszny grzech. Jutro juz go nie powtorze

    Tak sie zastanawiam czy ja wogole dzis zjadalam 1000kcal? bo na sniadanie hm jajki ma 90 to powiedzmy ze ok 230 razem. obiad mysle ze ok 200 bo ta roladka jets naprawde malenka i na kolacje... ja wiem ze100-150?wychodzi nie cale 600 kcal
    Czy jest ktos moze kto jets specem od diety SB? Boje sie ze robie cos zle...

  3. #23
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Specem od SB nie jestem. Ale ja chyba więcej dziś skonsumowałam. Tak mi się wydaje, chociaż miałam mniej posiłków. Nie doliczyłaś rodzynek i gorącej czekolady Ja jem ile się da, bo w końcu o to chodzi, że jesz ile chcesz Więc jem póki nie poczuję, że jestem najedzona

    Też bym chciała umieć francuza, ale kurcze, na razie muszę sobie mój niemiecki odkurzyć...

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    od jutra modyfikuje diete... strasznie duzo sie naczytalam o niedoborach mikroelementow na niej i ze jest strasznie niezdrowa.
    Trudno bede chudla wolniej ale napewno tez jakos.
    Mysle o jedzeniu Wasy light i jakies owocka/ jogurtu. Bede szczesliwa jak zrzuce te 2 kilo nawet

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    no napisalam posta i sie skasowal. dzis sobie zrobilam mala dyspense, ale wyszlo mi ok 1000kcal. Zmodyfikowalam diete w ten sposob ze wykorzystuje chude produkty z SB ograniczam weglowdany ale jak mam ochote na cos typu owoc czy jogurt to sobie pozwole tak aby nie przekroczyc 1000 kcal. A teraz zwaze sie dopiero po okresie i zobaczymy jak to bedzie

  6. #26
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A jak ma być? Będzie dobrze! Przecież wiadomo Ja na razie diety nie modyfikuję. Ten pierwszy etap jest straszny, ale w końcu to tylko 2 tygonie! Więc nie licząc dzisiejszego zostało mi tylko 11 dni! A potem już się zastanowię.
    Miłego popołudnia!

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    dzis tak szybciutko bo nie mam czasu przedatawiam moj mix tysiaka z sb

    X Jajecznica z 2 jaj i masła porcja 130g 1 230,00
    X serek wiejski Pitąnica opakowanie 100g 1 103,00
    X Szynka z indyka plasterek 15g 2 49,20
    X Schab pieczony średnia porcja 100g 1 180,00
    X Brokuły gotowane porcja 110g 1 26,00
    X Tuńczyk w sosie własnym średnio 100g 0,4 39,60
    X Jabłko średnie 150g 1 75,00
    X Fasola gotowana łyżka 30g 2 72,00
    X Ogórek szt. 200g 1 20,00
    X Mleczna kostka 4g 2 44,00
    czyli razem wyszlo ok 838 kcal zawsze zostawiam rezewre ok 100 na jakies bledy

    Teraz zwaze sie dopiero w poniedzialek bo boje sie ze dzis zjadalm za duzo juz dostaje swira :/

  8. #28
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Łyżka gotowanej fasoli? Bardzo ciekawie, nie zasmakowała Ci, czy jak?
    Bardzo ładnie zjadłaś. A już na pewno nie za dużo! Ja też mam tak czasem, że wydaje mi się, że moja waga to już będzie koszmarna. Ale wiesz, zważ się w poniedziałek, będzie większa niespodzianka

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    hej fasole to do salatki dodalam:P a i wczoraj jeszcze jabluszko zjadalm drugie wieczorem.
    Zwaze sie chyba dopiero po okresie za jakis tydzien. Dzis sie fatalie czuje pekaja plecy boli brzusio cala obolała jestem. No i sie skusilam a czekoladowego pierniczka i mi ciagle malo.Ale kto tak nie ma przed okresem. o i duzo dzis zjadalam naprawde. Ale zawsze tak mam. Postanowilam ze teraz sobie zrobei tydzien stabilizacji a potem jeszcze jakos ten ok kg zrzuce w miedzyczasie

    A oto dziseijsza spowiedz:
    śniadanko : 200 g bialego chudego serka z 1 kromka wasy i specjałem z idyka 242
    drugie sniadanie: activia + jablko + (co niepotrzebne ale dlugo dzis na zajeciach bylam)kanapka z grahamki z zoltym serem ok 200 kcal co razem daje 375 kcal
    obiad:jajeczica z dwoch jajek na margarynie230 + 2 kromki wasy specjal z indyka to jest 59 czyli ok 290 kcal
    ciasteczko ok 50 kcal
    czyli jak do tej pory : 957

    chyba dzis zrezygnuje z kolacji... eh nie moge sobie doetki tak popsuc

  10. #30
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie rezygnuj z kolacji! Przecież nie możesz skończyć na 957 kcal... Przecież to nie o to chodzi, żeby się głodzić. A ja przed okresem też pożeram wszystko co spotkam na drodze W tym czasie i tak organizm spala więcej, więc...

Strona 3 z 19 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •