Wątek: Dieta 1000 kcal ---> 31.07.2007r

A dzisiejszy dzień wygląda nastepująco :
3 małe jabłka
obwarzanek

Później ide potańczyć

Newa no no obiadek to miałaś bardzo smaczny szczerze przyznam sie ,że lubie rybki ale nigdy nie jadłam tak z różnych rodzajów. Wiem jak smakuje : panga, sledz, szprot, mintaj, makrela no i to by było tyle
Newa ja tez kiedys chodziłam sama na basen teraz staram sie kogokolwiek wyciągnąc. Bo samemu smutno A ja tez pływam sobie żabką czasami na plechach ale bardzo żadko .

Squalo ja też zaniedbałam wczoraj orbitrek a wagę schowałam glęboko do szafki i ani jej nie otwieram Ale jutro stane , musze wiedzieć jak śiwęta mi wypadną
Squalo ja to nawet nie wiem jak dorsz smakuje

Ja się już nie ważę w tym roku. A pływać to w ogóle nie umiem!
Ładnie to tak w pracy na forum siedzieć zamiast proacować?

no wiesz szef narazie nie patrzy To mnie przyłapałaś

Jak nie patrzy to można Z resztą znam to skądś. Miałam kiedyś taką szefową, że jak człowiek na chwilę wstał, żeby rozprostować kości to ona zaraz wrzeszczała: "A pani nie ma co robić, że tak chodzi?!" To dobiero było coś

[b]Squalo to Ci dopiero współczuje z ta szefową .Atmosfera w pracy chyba była niezbyt ciekawa. Ale widzisz tak to jest gdy władze sprawuje kobieta!!!!!! Ja tam wole mieć jednak szefa niż szefową. Wydaje mi sie że z płcią przeciwną zawsze lepiej jest się dogadać

A ja dzis stanęam na wage . I co ???....... pokazała 63,7 kg w sumie to nic się nie zmieniło i mam nadzieje że po świetach tez tak będzie , no ale z moim apetytem to raczej nie możliwe

A wczorajszy dzień wyglądał tak :
kalorie ?? nie wiem ile bo ciasteczek troszke zjadłam , krówke, śledzie w nocy
ruch?? o tu już było dużo lepiej wczoraj zostałam na tańcach 2,5h było super, troszkę sie podszkoliłam A wieczorkiem dodałam jeszcze 30 minut orbitrek czyli nie było tak żle

Nie było tak źle? Było super 2,5 h tańca! Jak ja już dawno nie tańczyłam...
Dobrze, że waga nie rośnie. A w Święta dasz radę

Życzę Ci spokojnych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Uśmiechu, optymizmu, pogody w sercu, nadziei, przyjaźni i miłości, z której wszystko się bierze. Szampańskiej zabawy sylwestrowej. A w nadchodzącym Nowym Roku siły i wytrwałości w dążeniu do celu, sukcesów, spełnienia marzeń i samych słonecznych dni. Nie zważaj na uciekający czas, wykorzystuj życia daną chwilę. A gdy kiedyś przyjdą dni, gdy staniesz się upadłym aniołem, wtedy życzę Ci by obok Ciebie pojawił się przyjaciel, który pomoże Ci znów wznieść się w górę ponad to wszystko co przyziemne.
Wesołych Świąt!!!

Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie
niech Cię aniołek ode mnie uściśnie
i przekaże serdeczne życzenia
z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Bo każdy z nas ma na tyle dużą dłoń,
że może z niej uczynić Betlejem
Każdy z nas ma na tyle ciepłe serce,
że może przyjąć nowo narodzoną miłość...
do tego wystarczy tylko wiara, nadzieja
a miłość przyjdzie sama...

Radosnych Świąt!!

Cześć cześć Zabiegana
Tak świętujesz, że nie masz czasu tu wpaść? A ja widzisz zamiast świętować to przed kompem siedzę

Witaj Reniu!
Fajną miałaś tą wigilię. 21 osób! Ja tam miałam skromniutką 4 osoby
Dobrze, że te święta się już skończyły, bo wykończyły mój żołądek. Biedak się rozciągnął. Muszę go teraz skurczyć. Ech...zwariować można od tego. Mam nadzieję, że już się nie skuszę na żadno ciasto dzisiaj. No i na ten basen trza by się wybrać. Nie chce mi się
A jak dzisiaj u Ciebie? Powrót do dietki, czy dalej folgujemy?