-
Co się dzieje z tym forum??
Ostatnio napisałam dwa długie posty, które się nie opublikowały... Teraz napiszę tylko tyle, że jakoś się trzymam. Nie przekraczam tysiaka, ale NIE CHCE MI SIĘ ODCHUDZAĆ. Nie wiem co mam robić... Jeśli kogoś to interesuje na moim blogu jest coś-nie-coś o mnie. Może troszke inny obraz Mychy... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hej Mycha
Nie przegięcie nie przegiećie ale uwierz ze nie uda mi sie do takiej wagi dobrnąć ale sie chociaz postarma od jutra zaczynam ćwiczyć teraz nie mam wyjscia bo poszłam o zakłąd z koleżanką... ona tez sie odchudza wiec ja nei moge być gorsza i sie obijać wiec mam towarzysza do wypocin A co U CIebie jak maturki poszły , idą ??
-
Myszko jedz wiecej, prosze cie. Przeciez to za malo. Tak nie mozna- najpierw objadasz sie z chlopakiem a potem sie glodzisz. Rozlegulujesz sobie organizm i bedzie tragedia. Prosze , prosze....jedz normalnie :****
-
hej ;* przepraszam za nieobecność... to sa te ćwiczenia... jeszcze gdzies jakieś miałam, ale ich znaleźć nie umie... jutro albo jeszcze dziś poszukam
udanego weekendu ;*
-
Witam po dłuższej nieobecności
-
-
Witajcie
Nie zaglądałam tutaj ostatnio, bo wkurzało mnie to forum. Niby posty się wysyłały, ale nie było ich widać teraz są... Mam nadzieję, że jest już dobrze.
Dietka w zasadzie dobrze - tzn. tylko raz przekroczyłam limit a tak to nawet do 1000 nie dobijam Dzisiaj jest 915 kalorii.
Ważyłam się dzisiaj i jest niby 55,5kg, ale mam okres, więc wynik może być nieprawdziwy. Sama nie wiem.
Nie mam ochoty już być na diecie. Nie chcę, ale nie potrafię przestać. Jak ktoś zaglądał na mój blog to może wie o co mi chodzi. Nie chcę pisać tutaj o tym poraz drugi...
Unhappy - dzięki za ćwiczonka
Tozia - maturki chyba nie najgorzej Już tylko ustny polski w poniedziałek i koniec
A co u Was?
-
Niunia ja osiagnelam swoj cel i jestem dzisiaj bardzo szczesliwa. Boje sie tylko wychdozenia z diety bo wlasnie wyczytalam ze ma trwac tyle co sama dieta. Oni chyba zartuja ze bede sie aktowac przez pol roku...w taki sposob dojde do 40 kg
-
Witam w słoneczną niedzielę.
-
Ostatnio nieregularnie tu wpadam, bo tak jakoś wuchodzi - matura i ogólnie nie najlepsiejszy nastrój Ale obiecuję poprawę
Dzisiaj miałam ostatni już egazamin ustny polski. Bałam się straszliwie. Zestresowana to ja jeszcze nigdy w życiu tak nie byłam. Modliłam się żeby tylko zaliczyć (6pkt.) i mieś święty spokój z tą prezentacją. Dostałam 15pkt na 20, czyli 4 Jestem bardzo, bardzo , bardzo zadowolona
Z tej okazji oczywiście musiałam zjeść coś dobrego Zjadłam lody. Pyszniutkie były. Na szczęście wykombinowałam to tak, że łącznie z rybką, którą będę mieć na kolacje wyjdzie mi 1100 kalorii więc chyba niewarto się tym przejmować
Poza tym dietka dobrze. Za jakieś 3 dni się zważę i zobaczymy, czy ubył mi ten kilogram, czy nie
Nicoletia - Cieszę się, że już osiągnęłaś swój cel Super uczucie, co nie? pamiętam jak sama nie tak dawno cieszyłam się z mojego "osiągnięcia" i tych 55kg. Szkoda tylko, że teraz ten wynik mnie jakoś niezadawala A jak tam wychodzenie z dietki? Radzisz sobie? Ile zjadasz kalorii?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki