Wątek: Ile musze poświecić, aby osiągnąć swój cel?!

no widze ze zabiegany dzien milalas;D

buziak na mily poczatek tygodnia;*

miłego dzionka życze :*

super.
byłam dziś znowu u lekrza, miałam iść jutro ale doszłam do wniosku,że pójde dziś to będe miała z głowy i jutro pójde już do szkoły.
ale gdzie tam.
mam wirusowe zapalenie oskrzeli
i zwolnienie do piątku.

ja to chyba zwariuje w tym domu

Brzmi niezbyt zachęcająco . Może przynajmniej ci się uda tym załatwić wszelkie możliwe prace, lektury i tym podobne jak już w domu będzie ci trza siedzieć .
I możesz nadrabiać na forum do woli .
Oby ci jak najszybciej zleciało Martynko z ty czasem i chorobą .
Kisses

biedactwo nasze kochane
wracaj szykob do zdrowka;*

kuruj sie i odpoczywaj za nas wszystkich

jak samopoczucie mam nadzieje że lepiej się czujesz

buziak na mily dzien;*

miłego dzionka Kochana Ci życze :*

coś nie mam weny do pisania
właściwie to nie mam weny do niczego.
miotam się po domu i się bezczelnie obijam
w sumie to powinnam pisać prace z histy ale nie chce mi sie

ostatnio kupiłam sobie swietne spodnie i jak przymierzyłam je dziś to doszłam do wniosku że wszystko mi się wylewa i taka to była terapia wstrząsowa że mi się nawet jeść nie chce. ale zmuszać się nie mam zamiaru.
i tak długo tak nie wytrzymam.
jak narazie jedno jajko i czarna kawa z cukrem
buźźźź :-*