Wątek: spowiednik

9kg moje gratulacje
ja startowałam z podobnej wagi kiedyś tam. Od tamtej pory przybywało mi i znikało kilogramów. Zawsze jak dobiłam do 73, wpadałam w żarłoczny okres i opammiętywałam się dopiero, gdy na wadze znowu wskazówka pokazała 80
Teraz mam jak widać 75 i nie zamierzam się poddać :P
jutro idę na fitness Pierwszy raz, więc mam małego stresa jak to będzie... Do tej pory starałam się ćwiczyć w domku, ale z mobilizacją ostatnimi czasy było kiepściutko...
A ty bahani ruszasz się jakoś?
Trzymam kciuki za Ciebie, no i za siebie oczywiście Masz kolejnego kibica w mojej osobie
Buziolki

cieszę się casiek , ze się przyłączyłaś.Ruszam sie ruszam , codziennie robię rano i wieczorem po 50 brzuszków , rano jeżdżę na rowerku stacjonarnym , dwa razy w tygodniu chodzę na aerobic.Ponadto staram się jak najmniej jeździć samochodem i wszędzie podążam pieszo.
Właśnie pije sobie poranna kawkę i rozmyślam nad dzisijszym menu.pozdrawiam cieplutko

spisuję co zjadłam :

sniadanie --jajecznica z 1 jajka bez tłuszczu +jabłko.

na obiad robie sobie spaghetti z sosem własnej roboty (żeby nie był zawisisty i tłusty) oczywiście bez mięsa.

a teraz muszę udać się na zakupy po czerwona herbatke bo mi sie skonczyła.

Zamieszczone przez bahani

foch-masz dokładnie 10-tkę za soba długo juz walczysz?

oj miło by było, gdyby to była prawda
za sobą to mam 10-tkę owszem, ale miesięcy bez papierosa. Dietkę zaczęłam dopiero 2 tygodnie temu więc na efekty muszę jeszcze sobie poczekać

pozdrowienia,

hehehe dobre mnie wystarczyło , ze spojrzałam na trackerka i dodałam sobie resztę sorki.Jednak z drugiej strony wieżę we wszystkich którzy mają motywacje do odchudzania więc zobaczysz foch jak szybko ta 10-tka będzie za Tobą ---pozdrawiam

Kurcze, bahani dajesz czadu z tym ruchem :P
Ja dziś po pierwszych zajęciach fitness i czuję się wprost fantastycznie Już nie mogę się odczekać następnych. A jutro wybieram się na siłownię :P
10 miesięcy bez papierosa, gratulacje foch Ja też staram się rzucić, ale jeszcze na imprezach do piwka zdarza mi się puścić dyma
Miłego popołudnia

witam przy porannej kawie.
uwielbiam ruch i cwiczenia dlatego nie jest to dla mnie wielkim wyzwaniem a do tego jak wiem , ze mi pomagają w mojej walce todopiero.
Wczoraj usłyszałam komplement , że naprawdę widac iż się ,,zmniejszam".Same wiecie jakiego to daje powera .
Z kolacyjki wczoraj zrezygnowałam gdyż u siostry skusiłam sie na trzy kawałki ciasta takiego z makiem , orzechami , migdałami i rodzynkami(czysta bomba)---dlatego wypiłam tylko na kolacje dwie herbatki i poszłam spać.
Kupiłam kawałek fantastycznego chlebka , taki pełnoziarnisty razowiec z rodzynkami i czymś tam jeszcze w środku więc tak koło 10,00 zjem sobie na śniadanko dwie kromeczki z samym masłem , zeby losu nie kusić.
Na obiad został mi wczorajszy sos wiec dzisiaj też będzie spaghetti.Zaraz sobie policzę ile to kalorii.
Pożyczyłam sobie od koleżanki kasetę video z cwiczeniami Cindy Crowford(chyba dobrze napisałam ), jest ona tak 20 minutowa ale bardzo fajne ćwiczonka na niej więc później poćwiczę .Teraz dopijam kawkę i wsiadam na rower.
Foch jak dołączysz do swojej dietki ćwiczenia to na efekty szybciutko sie doczekasz
Casiek fitness w klubie ---fajna sprawa--co tam ćwiczysz?????

Hej hej Ja właśnie po śniadanku lekkim i za chwilę pędzę na siłownię. W klubie chodzę na razie na BPU i Body Toning zgodnie z zaleceniami instruktorki, jako że jestem początkująca. To w tym miesiącu. W styczniu zamierzam dołączyć Fat Burning, może TBC. Na razie boli mnie każdy centymetr :P Bo sobie jeszcze wczoraj wieczorem w domku poprawiłam. Ja to jak już zacznę się ruszać, to na całego
No, mam tylko nadzieję, ze efekty będą.
Gratuluję bahani po raz kolejny. Nie ma to jak komplement z czyichś ust, że się schudło. To daje powera
Zmykam, bo się spóźnię. papa

Czy może ktoś mi udzielić informacji
Waga moja nawet większa o 1kg i stoji w miejscu już 10dni,nie wiem dlaczego?Ale od prawie 2tygodni ćwiczę intensywnie min.60 min utrzymuję dietę-w wymiarach są postępy bo w ciągu 10dni ubyło wszędzie po 2cm,ale dlaczego waga stoji?Czy to możliwe,że aż takie ciężkie są mięśnie?
Miłego Dnia.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dzięki za odwiedzinki,będe wpadać czasami.

witaj bahani!!
super ci idzie, od samego czytania chce się cwiczyć!
mam pytanie , ile na tym rowerku jexdzisz - chodzi mi o kilometry, i czy myślisz, że warto się poswięcic?? mam rowerek, ale nie mogę sie do niego jakoś zmusić - po 15min. max jestem już znudzona.
pozdrawiam