Ja na kacu nie mam ochoty na słodkie ...raczej na wodę he he he
Trzymaj się zdala od tej szafki!!!!!!!!
Wersja do druku
Ja na kacu nie mam ochoty na słodkie ...raczej na wodę he he he
Trzymaj się zdala od tej szafki!!!!!!!!
ja mysle, ze przestajemy dietowac z chęci normalnosci
jak jest impreza chcemy byc i jesc jak wszyscy
ale poniewaz nie jestesmy jak wszyscy, to nie dosc ze jemy
to jeszcze jemy wiecej niz inni
i tak dół się pogłębia
na + dzis pływanie
a - jedzenie
:roll:
ale sie poprawie
i jutro tez troche wiecej poruszam sie niz normalnie bo do pracy ide. i nie bede pila tam coli ani jadla zadnych ciast, lub orzeszkow, lub zamawiala pizzy. o nie! :twisted:
No, ja myślę :D
no! :wink:
hej corsi :D
dasz rade ;)
ja juz od ponad tygodnia nie jem pizzy i daje rade :roll: :wink: wiec i ty dasz....
co u ciebie??
macie juz sesje??
ja jestem w trakcie :roll: :? ..
buziaki
no dobra ;)
wstalam i lece zaraz pod prysznic. nie wiem czemu ale jakos optymistycznie do dzisiejszego dnia jestem nastawiona :) moze to zasluga gentlemana, ktorego sobie puszczam :) naprawde pozytywna muzyka ;)
a w ogole to wiatr wiucha jak szalony :P:P
na sniadanie zaraz beda platki i kawa. a co pozniej to nie wiem. bede sie w city stolowac.. :roll: :lol:
Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
wybacz Kaja, że Cię tak bezczelnie poprawiam jezykowo,
ale mówi się
zasługa gentlemana _Z KTÓRYM SIĘ_ puszczam
ale moze w Krakowie jakaś inna gramatyka :P:P:P:P
:D:D:D:D:D:D:D
pozdrawiam i takich życzę :D:D:D:D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale Aniakuleczka fajnie napisała :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kaja, miłego dnia bez coli, pizzy, orzeszków i innych takich :wink: :wink:
heh
Ania...
jak ja cie uwielbiam
normalnie dawaj do tej warszawy nio !!!
Corsi wrocila? wrocila
to ladnie je
i ladnie cwiczy
i z dala od szafek slodkich !!