Te jajeczka w czekoladzie... ja ostatnio się oparłam urokowi ich :) :) ale chyba to pisałam :) były nadziewane :) oj oj :) może jedno sobie zjem na świętach :D :D
Dasz radę :)
Wersja do druku
Te jajeczka w czekoladzie... ja ostatnio się oparłam urokowi ich :) :) ale chyba to pisałam :) były nadziewane :) oj oj :) może jedno sobie zjem na świętach :D :D
Dasz radę :)
Gru no własnie nie ma jeszcze świąt a ja juz sięgam po jajka.Wredna jestem.
Ally te smutne minki to dlatego że Ciebie nie było.A pasztet własnej roboty jest pyszny to się nie dziwię że go jadłaś.
Missurwis właśnie że na rowerku jeszcze nie jeździłam i nic nie spaliłam. :oops: Ale naprawię to przy rozmowach w toku.
Agapinko pisałaś że się oparłaś tym jajeczkom, ja niestety nie dałam rady.Jesteś silniejsza odemnie i dlatego waga Ci ładniej spada.
Poza jajkami to w sumie jest ok.No bo zmiana na strazniku w poniedziałek za tydzień musi być.Nie mogę przecież być gorsza od was hihihi.
Oj cos się nudze dzisiaj i cos ciagnie mnie do lodówki.Próbuję sie opierać ale nie wiem jak mi to wyjdzie.
idz na spacer ! lodowka to nasz wrog :) dasz rade :D
Opieraj się mocno :!: :!: Wsiądź na rowerek albo pobaw się z Zosią .Rób cokolwiek byle tylko nie iść sprawdzić czy w lodówce się coś nie zmieniło. :) :)
Próbuję powinno sie udac.
Nie sprawdzaj, nie sprawdzaj co u lodowki slychac. Najlepiej wode do lapki i popijac hurtowo, kiedy nosi.
Trzymaj sie cieplo.
8)
To widzę ze zrobiłas sobie wczesniejszą wilkanoc :lol: mnie kusi tylko ptasie mleczko, ale niwiele już zostało i odechciało mi się jak obliczyłam że jdno ma 56kcla a cała paczka 1964kcal :roll: Szok :shock: Buziaki i staraj się opierac słodkościom :o
Ehh, ja dzisiaj uległam krówkom i ciasteczkom :? Beznadzieja normalnie.. :(
hej renia najlepiej nie miec "takich rzeczy" w domu. teraz po chorobie juz mi wrocil apetyt, ale jak tylko cos mnie ssie to pije wode, herbatki albo siegam po owoc.
buziaki :P