no właśnie niedziela to taki leniwy dzień, obiadek swoją drogą a po obiadku zazwyczaj jakaś kawa i ciasteczko
no właśnie niedziela to taki leniwy dzień, obiadek swoją drogą a po obiadku zazwyczaj jakaś kawa i ciasteczko
Buziaczki zasyłam
suwak uciekl
jakie ciasteczko, jakie ciasteczko
suwak uciekl
A ja obiad + ciacho,pozniej kolacja+czekolada albo słodki deser
Oj nie potrafie sobie odmowic
ja nie lubię niedzieli taki ten dzień rozleniwiony, to co z tego że jak jest ciepło to jakiś spacer czy coś, ale wszystko poprzestawiane i się wlecze nieziemsko, i jeszcze te "specjalne" posiłki...
u mnie też poszły wczoraj w ruch ciasteczka i czekolada ehhh ale człowiek ma czasem mało silnej woli
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku CETI
Jak poszło ważenie?
A tak poza tym, to lubię zimę (ale taką gdzie jest masa śniegu i totalny mróz ) i lubię też niedzielę, bo jest spokojna - po całym tygodniu biegania - odpoczynek...
Zakładki