kwiaciarko głowa do góry - nie od razu Kraków zbudowanoZamieszczone przez kwiaciarka
Wszystko w swoim czasie...
Ale wiem, co czujesz... to takie podłechtanie podświadomości, nastawienie sie na te pół kilo.... a tu klapa... kochanie, ale podejdź do tego ze zdrowej strony - tak jak piszesz - lepiej stracić cokolwiek, niż nic![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Mimo wszystko gratuluę straty 300 g
kochana, a co do weekendu u teściów.... wierze, że sobie poradzisz i nie przytyjesz po tym wypadzie, mało tego znów 300 g minimum schudniesztego Ci życzę
![]()
Zakładki