Witam was kochane
Przepraszam ze nie pisałam wczoraj ale... no własnie troche miałam zajob ze tak powiem.
Najepierw od godziny 9:00 do 16:00 byłam na szkoleniu w firmie gdzie zaczełam pracę tego szkolenia mam 8 dni :/ ehh i duuuużo materiałów do nauki jest :/
Potem zajechałam do domu i pojechałam zaraz z rodzcami na zakupy tzn po mebelki do mojego pokoju no i przy okazji rozejrzeć sie za jakims nowym komputeremw tym czasie zadzownił Janis (mój szef z Grecji u którego pracowałyśmy w hotelu) rozmowa przebiegla bardzo miło i na wspomnieniach, dostałyśmy z przyjaciółką kolejne zaproszenie na wakacje - apropo - baaardzo miło wspominam pobyt w Grecji na szczescie przywiozłam ze soba same pozytywne wspomnienia
Potem pobiegłam do mojego chłopaka bo wczoraj wyjezdzał do Egiptu...
trzeba sie było pożegnać ohh uroniłam kilka łez jakoś tak nie umiałam sie powstrzymać - oj będę tęsknić za tym moim draniem
ale za tydzień w sobote będzie znowu w moich ramionach
Co do diety kurcze z racji tego szkolenia musze troche sie poprzestawiac z moim jedzonkiem i ćwiczeniami ale nie jest tak źle dzisiaj byłam na siłowni także... moze uda mi się jakoś to wszystko pogodzić.
Uff to tyle takie małe sprawozdanie - postaram sie teraz was odwiedzić![]()
Zakładki