Strona 10 z 17 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 161

Wątek: hmm...

  1. #91
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Honeyko
    mleko juz się wylało,zjadłaś to zjadłas,oby nie codziennie.Ja dzisiaj najadłam się chleba ,a nie jem go od sierpnia,ale jutro nie będę.
    A co do spadku wagi ,mój pierwszy zastój trwał ponad 3 tyg,po pierwszych 2 kg.Ale nie dałam się ,a potem znowu do przodu.Czytałam ,że takie zastoje to nic dziwnego i powtarzają się cyklicznie.Może nie u wszystkich ,ale u większości.Wez to pod uwagę,może humor ci się polepszy

  2. #92
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    cieszę się, że znalazłam to forum i takie fajne kobietki czasem pogrożą palcem , czasem pocieszą , ale zawsze potrafią człowiekowi pomóc ; fajnie jest wiedzieć, że ktoś tam jeszcze przeżywa podobne wzloty i upadki, że nie jesteśmy same

    Julisiu, dzięki że mnie pocieszyłaś z tym zastojem wagi; nigdy wcześniej tak nie miałam i szczerze mówiąc byłam już bliska załamania... postanowiłam dać sobie tydzień luzu, tzn. trzymać dalej dietę i ćwiczyć, ale nie wchodzić na wagę i się nie stresować

    dziś wszystko w normie:
    gotowana kiełbaska (5dkg), pieczony indyk (25dkg), ogórek (20dkg), 1/2 serka wiejskiego, mandarynka, orzechy (chyba troszkę za dużo )

    i tak sobie myślę, że w sumie każda dieta to przede wszystkim ograniczenie jedzenia... kiedyś do południa potrafiłam zjeść 8 kanapek z wędlinką, serem, majonezem i pomidorem... i za godzinę znowu szpukować w lodówce teraz jak o tym pomyślę, to robi mi się niedobrze... najbardziej jestem zadowolona z coraz bardziej płaskiego brzuszka - zaczyna mi się nawet podobać

    dziś wywlokłam rower przed tv i jak mały spał to pedałowałam ok. godziny, do tej pory jeździłam w kuchni czytając książkę (dorwałam wreszcie "Pachnidło"), ale jednak przed telewizorkiem jest dużo przyjemniej...

    dziś wreszcie idę spać bez doła dzięki Wam kochane babeczki


    dziękuję

  3. #93
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    pozdrowionka zimowo-weekendowe
    trzymaj się

  4. #94
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Droga Honeyko!
    Czy Ty nie za mało jesz?
    W każdej diecie jest kilka posiłków. A to co ty jesz trudno nazwać posiłkiem.
    Jak Ci idzie "Pachnidło"? Podobno jest to niezłe. Już dawno o tym słyszałam.Teraz mówi się o tej książce więcej z okazji filmu. Ja wolę czytać niż oglądać na ekranie. Ostatnio bardzo zawiodłam się na filmie"W sieci", ksiązka lepsza. W ogóle lubię Wiśniewskiego czytać.
    A ja zaczynam od dzisiaj głodówkę, wracam do tego co kiedyś było u mnie na porządku dziennym.
    Do miłego. Jutro się odezwę.

  5. #95
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Honey!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Wymiękłaś?
    Najpierw gadu,gadu, a teraz znikasz
    Odezwij się

  6. #96
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    co jest z tobą,niepowodzenie czy brak czasu

  7. #97
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie



    wciąż czekam... wago rusz!!

  8. #98
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojej, ktoś tu strasznie przeżywa
    Honejka , kochanie, nie przejmuj się tak tą wagą. Dobrze wiesz, że tak jest zawsze. Waga stoi po większym spadku, a ty ostatnio schudłaś w krótkim czasie kilka kilogramów. Poza tym ćwiczysz a to przecież wyrabia mięśnie a mięśnie ważą i to sporo. Zostaw wagę jak Cie dołuje i mierz się centymetrem . Dodaj też może ćwiczenia na talię , nie wiem czy robisz brzuszki ze skrętem ale to też by było dobrze , bo rozruszasz mało używane mięśnie. Ja mało ćwiczę , po prostu nie mam za dużo czasu, poza tym pracuję siedząc ( wiesz co, szydełko ) ale staram się codziennie albo co drugi dzień i to późno w nocy robić wymachy nóg leżąc na boku, po 200 na każdą nogę . To ćwiczenie wspaniale wykorzystuje mięśnie nóg i brzucha.

    No mała głowa do góry i waga w kąt , wyślij ją na ferie

    Miłego dnia

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #99
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    Wystarczy posłuchać mądrych ludzi i od razu świat wydaje się piękniejszy nie wiem czemu tak się uparłam na tą wagę... po prostu jak osioł!! w sumie widzę, że ciągle mnie ubywa spodnie, w których latam po domu są już wyraźnie luźne (a nie tak dawno ledwo je dopinałam ); jak widać potrzebny mi jest czasem ktoś, kto potrafi przywrócić właściwą perspektywę...
    dziś czuję, że wstąpiła we mnie nowa energia zaraz posprzątam i będziemy z Tymciem na dywanie fikać nogami (znając go wiem, że przez cały czas będzie usiłował usiąść mi na głowie )
    a tak szczerze mówiąc to od jakiegoś czasu marzy mi się piękna melanżowa spódniczka, którą niedawno gdzieś widziałam... (wiem gdzie ) cudo!! jak schudnę to muszę taką mieć!!

  10. #100
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    przecież już Ci dużo spadło a wymiary lecą
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Strona 10 z 17 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •