-
Eee tam nie bede wmuszal Moj mi wrecz wyrywa z buzi
U mnie juz bylo i bedzie
S: musli na szklance mleka sojowego
II S: truskawki+kiwi polane kefirem
O:zupa pomidorowa,kromka chleba pelnoziarnistego (mialam nie jesc, ale ostatnia mi zostala i juz prawie uschla)
K: jablko
Pewnie cos tam pocwicze dzis
-
GDUSZKA
a jednak we mnie wmuszal hahah to ciasto mi proponowal...potem jadl paroweczki(ale pachnialo )i juz mi pod nos podtykal...az go musialam ochrzanic ze najpierw mnie futruje a potem sie smieje ze moj kaldunek urosl powiedzial ze u niego moge ejsc a w domu nie haha kochany jest moj bąk ale i tak sie nie skusilam...tylko na twarozek wiejski ale jak na kolacje to on nie ma duzo kalorii ok 150kcal
Dzis rano juz cwiczylam...i mam nadzieje ze tak bedzie codzien zreszta zaczyna mi sie to podobac i moze dzis pojde pobiagac(wkoncu )oby nie padalo trzymajcie kciuki za chmurki suche no to bzuiaki dla Was kochane
-
a więc są pozytywne strony tego, że nie mam faceta:nikt we mnie niczego nie wmusza, ani nie wyrywa z ust oczywiście żartuję cieszę się gduszka, że u ciebie do przodu. u mnie nawet też. tak jakby pozdrawiam
-
A mój mąż to jest biedny, bo jak wmusza to go opierdzielam, a jak wyrywa mi z buzi to dostaje ochrzan jeszcze większy
Tak to już jest z nami babkami
-
jadlospis przedstawia sie pieknie no i jak dasz rade to pocwicz cwicoznka pomagaja w walce z kilogramami
buziak na mily weekend;*
-
Witam dziewczynki,
Ja jak zwykle pol nocy nie spalam, co u mnie normmalnie w ciagu ostatniego miesiaca Szkoda gadac..A dzis rano znowu lezy snieg Poza tym @ taka, ze nie moge sie pozbierac, w sumie to co chwile biegam do wc, bo nigdy tak obfitej nie mialam. Ale nie ma co sie dziwic po 8 mies przerwy..
Dietka wczoraj idealnie wykonana, z cwiczen tylko cos na raczki i krecilam sie chwile na twisterku, zazdroscilam mojemu K. ze on moze brzuszki itd..ja wolalam nie ryzykowac z takim krwawieniem Dzis myslalam, ze pocwicze ale narazie sie nie zapowiada...
Aa i wczoraj dostalam telefon, ze dzis na trening do nowej pracy, zobaczymy czy sobie dam rade, bo jak nie to tylko Polska mnie czeka, mam dosc tego kraju...
grubasku wiem o cwiczonkach i az mnie skreca...
maleszkowa ja tez swojego opierdzelam jak zabrania, ale wmuszac to nie wmusza juz od dawna Wazylam 50kg to zawsze wmuszal, teraz wie czym to sie moze u mnie skonczyc
nathka masz racje...czasami lepiej nie miec nikogo, pod kazdym wzgledem, nie tylko jedzeniowym
asiaszre kochany ten Twoj chlop Znaczy, ze Cie kocha taka jaka jestes Ale powiem Ci, ze mi teraz o wiele latwiej jak moj sie ze mna odchudza, bo nikt przy mnie nie ja jak moj zoladek sie skreca z glodu Polecam to rozwiazanie
Pozniej cos jeszcze napisze dziewczynki :*
-
Gduszko tak do Ciebie po drodze miałam i zajrzałam
Hm co chłop to ma inne pomysły mój juz pomału przestaje mi wpychac do buzi czekoladowe cukierki (nigdy sie nie dałam ) ale czasem tak jak dzis rano ma fazy zeby komentowac co jem.. a to za mało tej ryby, a to niby ma byc Twój obiad? i z politowaniem patrzy na moja surowke az go ochrzaniłam ale mimo wszytko taki kochany
Niestety nie mam az tyle czasu aby przerabiac cały Twoj wateczek, wdziecznanyłałabymgdybys napisała gdzie mieszkasz, ze tak teskisz do Polski??
Pozdrawiam i miłego weekendziku
-
mamimi moj K. wie do czego ja jestem zdolna jesli chodzi o jedzenie i wie, ze w POlsce nigdy nie jadlam slodyczy,nawet bez diety i ze potrafilam sie odchudzac a tutaj jakis diabel we mnie wstapil i jak zaczne jesc to sprzatam wszystko
A mieszkam teraz w USA, New York i szczerze nienawidze tego miasta Ale juz niedlugo...
-
Gduszko ale ja słyszałam o USA ze w ogole z jedzeniem to u Was ciezko. Moja kolezanka była tam u was 2 miesiace i pracowała, iesz sprzatała cały dzien, gotowała, ogolnie w ruchu, cwiczyła do tego wiecczorami 6 weidera... jadła tylko jogurty, owoce , warzywa i naprawde odswietnie pizze u wujka... i rezultata taki ze jeszcze przytyła 2,5 kg... a w Polsce je normalnie bez diet i nic... słyszałam poprostu, ze u was własnie owoce , warzywa... i w ogole wszytko jest sztucznie uprawiane i to dlatego....
Ale Ty sobie poradzisz hm ja nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, moze jakies sklep ze zdrowa zywnoscia ??
tak czy inaczej wierze ze dasz sobie rade przynajmniej czescia kg, przed powrotem do Polski. Azamierzasz juz tu zostac, czy tylko urlopik sobie robisz??
-
mamimi cos mi sie nie chce wierzyc z ta Twoja kolezanka Serio, ludzie tu tyja, ale wlasnie dlatego ze wszystko im smakuje, slodycze i fastfoody tutaj na kazdym kroku i wracajac mowia, ze tyli z powietrza. Takze nie wierz w to, bo tutaj sa ludzie szczupli i mozna jesc normalnie, tymbardziej, ze sa polskie sklepy i mozna jesc wszystko to samo co w PL. Warzywa i owoce i w Polsce sa teraz nafaszerwoane syfem, takze tu i tu jest to samo, jednak to najbazpieczniejsze co mozna jesc wszedzie. Ja jadam polska Wase, polskie platki owsiane,otreby, jogurty i wszystko inne tez. Takze na serio nie wierz w to co mowila kolezanka, bo od powietrza sie nie tyje...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki