-
Dzieki cytrynko! Tak masz racje tu nawet od jablek mozna...
Dzieki Cytrynko! Tak, masz racje tu nawet od jablek mozna utyc ;/ Moja kolezanka w tamte wakacje od samego chleba angielskiego utyla 10kg!!! Ale jakos trzeba sobie dawac rade, w koncu w polsce mialam normalne jedzenie i tez tylam Najgorsze jest to ze wracam z pracy ok 17:30 i dopiero wtedy moge zjesc cos cieplego(a wiadomo ze cieple najbardziej syci). Widomo, ze caly dzien sie nie glodze ale wiesz jak to jest - wieczorem najbardziej nma sie ochote rzucic na jedzenie a jak wyglada Twoj jadlospis jesli moge spytac? Ja rano jem platki owsiane z mlekiem, na drugie sniadanie jogurt activia i jakis owoc na lunch kanapka np. z tunczykiem + owoc, podwieczorek actimel + owoc i na kolacje to roznie ale staram sie nie przekraczac 250 kcal np. ryz z warzywami lub zupka warzywna, bez mieska. A jak radzisz sobie z fastfoodami?? Ja czasami dostaje szalu jak jestesmy z moim chlopakiem na zakupach i zglodniejemy to on idzie do mc'donalda a ja musze wcinac salatke buu to niesprawiedliwe Pozdrawiam goraco!
-
Ja odkąd jestem na SB nie jem nic oprócz dozwolonych produktów.Tylko dzisiaj zgrzeszyłam i pozwoliłam sobie na 3 kostki czekolady.Może bardzo powoli ale to naprawdę bardzo powoli zrzucam nadmiar sadełka.
-
Pinky87 ja narazie jestem na diecie South Beach zaczęłam drugi tydzień 1 fazy i ile będę miała chęci będę ja stosować ale później będę chciała przejść na liczenie kalorii ok. 1200 bo podobno to jest najlepsze
Ja naszczęście unikam fast-foodów nie chodzimy do Mcdonalda, Burger Kinga itp. bo mnie jakoś tam nie ciągnęło a ponadto mam 2 letnie dziecko i nie chcę żeby się nauczylo takiego jedzenia. Większość gotuję w domu a to nie znaczy że dietetycznie a problem jest w tym że ja kocham jeść szczególnie węglowodany czyli makaron, ryż, chleb itp. czyli cieżko mi będzie miec szczupłą sylwetke, ale będę próbować
Renatko na SB można czekoladę tylko gorzką więc wielkiego grzeszku nie popełniłaś
-
Hej,wlasnie natknelam sie na temacik i pytam niesmialo,czy mozna sie podlaczyc???Mieszkam od 13 lat w Niemczech i przez ostatnie siedem lat wychodowalam sobie lacznie jakies 14 zbednych kiloskow,od dzis przeszlam na diete,na razie po prostu ograniczam sie,moze wlasnie przeszlabym na 1200 kcal,ale jestem len do liczenia
-
Cytrynko ja niestety mam ten sam problem, ze ja poporst lubie jesc i chyba zawsze bede "troszke gruba" Ale po to sie zyje zeby czasem miec cos od tego zycia Male ciasteczko nas nie zabije
Gosia => jak to jest w niemczech?? Macie podobne produkty jak w PL?? Trzymam kciuki za odchudzanko, na pewno dasz rade
A tu moja historia odchudzania => http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68505 bedzie mi bardzo milo jak wpadniecie i zostawicie notke .
-
Hej, ja swoj watek jakos w tym tygodniu zaloze.
Tu u siebie mam pare polskich sklepow,ale nie korzystam,bo maz jezdzi dosc regularnie do Polski i zawsze przywozi zaopatrzenie.
-
Witam serdecznie nowych gosci-Pinky,Gosia
Fajnie macie dziewczyny z tymi polskimi sklepami.Ja niestety kupuje tutejsze produkty lub czasem jak jestem w Polsce to przywoze sobie zapasy :P :P :P
Hiszpanska kuchnia jest zupełnie inna niz polska Jedza tu dziwne potrawy a do tego jedza je bardzo pozno.Ja gotuje tylko po polsku :P uwielbiam zupe ogorkowa i zawsze kiedy jestem w Polsce kupuje lub dostaje od mamy ogorki kiszone.
Pieczywo jest tu tak paskudne i kaloryczne,ze przestałam je jesc.
-
Wiesz Mikamaly ze ja myslalam ze hiszpania to owoce morza i takie tam??? Moj chlopak uwielbia krewetki, kraby itepe ja tego neinawidzilam, zawsze mi smierdzialo ...morzem ale od kiedy zobaczylam ze w ogole nie tluczy tez sie przerzucilam na te "przysmaki". Moze Ty tez sprobuj owocow morza??? jesli oni oczywiscie je jedza w hiszpanii i mozesz dostac je bez problemu w markecie czy w zwyklym sklepie. Z krewetkami sa pyszne salatki, a moze tunczyk?? Ty zapewne masz olbrzymi wybor pysznych owocow, ktorych my nie mamy w Polsce...Pozdrawiam i zapraszam do mnie => http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68505
-
Owoce morza sa dosc drogie za pudełko(400gr) krewetek-małych-trzeba zapłacic od 10-15euro.Tu nie je sie krewetek codziennie ,tez tak myslałam poki tu nie przyjechałam.Hiszpanie uwielbiaja ryby.Ktore sa drozsze od miesa 2-3 krotnie Tunczyka uwielbiam,ale wole polska kuchnie.
Warzywa i owoce maja słodziutkie i niedrogie.Pomarancze ostatnio były po 0,70cen a mandarynki po 0,90cen.pomidory po 1,10cen a sałata po 0,80cen.
-
Mikamaly ty nam "zazdrościsz" polskich sklepów a my tobie tych niskich cen za warzywa i owoce, tutaj to troszkę kosztuje, na targu są tańsze, ale nie znaczy ze smaczniejsze a ja mam na niego kawał drogi. A ryby to na całym swiecie sa drogie.
Pinky87 jak tylko będę miała chwilkę czasu to do ciebie zaglądnę, tak to tylko wpadam szybko przeczytam co u was sychac odpisze i uciekam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki