Wątek: w górę i w dół. nathki szkoła latania ;)

Kurcze, stało się i tyle... Pomyśl sobie ,że to obżarstwo to takie pożegnanie Starego Roku,że już nigdy więcej tego nie zrobisz...

W poniedziałek Nowy Rok, jeszcze masz 2 dni, napewno zmienisz nastawienie, i wtedy zaczniesz 1stycznia , nowe , ułozone zycie bez napadów.
To da się zrobić, choć sama wiem jak cholernie trudno.

Jeśli Ci trudno się pozbierać to, weź kartkę i wypisz sobie co dzięki temu,że schudniesz osiągniesz.

Jeszcze 3miesiące i wiosna... naprawde warto walczyć , w końcu masz do stracenia tylko jedno:zbędne kilogramy.

Trzymaj się kochana

I jak CI idzie?

Indygo ma racje. Niech to bedzie takie pozegnanie starego roku.
Bo nowy bedzie przeciez tylko lepszy i na pewno szczuplejszy...

Pozdrawiam

popieram dziewczyny

nie ma sie co łamać,

trza se mocno postanowić - jutro jem lekkostrawnie a od 1 stycznia dieta pełną parą
jak ja

trzymaj sie mocno i nie trac wiary

anioły moje najdroższe, dziękuję, meldując się na posterunku

trochę nabroiłam przez ostatnie dni, ALE... tradycją nocy sylwestrowej, postanawiam poprawę i rozkoszując się atmosferą zmian, właściwą temu czasowi, zaciskam zęby i dłoń na piórze. będą postanowienia

trochę mi to może zająć, ale postaram się zamieścić je tutaj przed północą

od jutra zaczynam dietę "pełną parą" i wiecie co? UDA MI SIĘ jeszcze będzie ze mnie HOT CHICK

życzę Wam roku pełnego zrealizowanych marzeń i planów, ubogiego w kilogramy i zmartwienia buźka :*

Niech Nowy Rok przyniesie Ci radość, miłość, pomyślność i spełnienie
wszystkich marzeń a gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych
marzeń, bo tylko one nadają życiu sens
zyczy Ania :*

2007


jedzenie
do końca marca osiągnę wagę 58 kilogramów
codziennie będę ćwiczyć przez godzinę
zaliczę całą a6w
nie będę spożywać produktów light zawierających aspartam (pepsi light, jogurty ze słodzikiem)
nauczę się gotować i będę dążyć w tym do perfekcji

obowiązki
przejmę więcej obowiązków domowych, odciążając tym samym mamę
zrezygnuję z trash tv. moim dziennym telewizyjnym limitem stanie się 1h
internet ograniczę do 2h
będę poświęcać studiom 4h dziennie, wygrzebię się z zaległości i sesję letnią zaliczę ze średnią 4.5

ja
będę rozwijać swoje pasje
chociaż jedno marzenie przekształcę w plan, który później wprowadzę w życie
stworzę swoją wymarzoną kolekcję herbat, otworzę się na nowe smaki
nauczę się na nowo spontaniczności i nie będę sobie żałować szaleństwa
jesienią zapiszę się na kurs tańca funky
kiedy po zrzuceniu kilogramów dojdę do siebie i nabiorę nieco pewności siebie, powiem Panu X, że go kocham. tak po prostu.

ojej tak tak tak

jakie śliczne postanowienia

super, życzę ich realizacji

nie będę spożywać produktów light zawierających aspartam (pepsi light, jogurty ze słodzikiem)

a to dlaczego bo ja nadużywam coli light...

Nowy Rok przywitał mnie deszczem. jest buro, mokro i mam ochotę na słodycze. mimo wszystko nie poddałam się jeszcze (hehe co prawda wstałam jakieś cztery godziny temu) i nie mam zamiaru odpuścić. zaczynam dietę kilkudniowym oczyszczeniem - 3, 4 dni z jadłospisem 13nastki. zobaczymy jak mi pójdzie, następnie chciałabym się przerzucić na I fazę SB.

zaraz idę gotować jajka :P a za sobą mam już a6w i 15 min. innych ćwiczeń (I'm shocked!)

Zamieszczone przez bucik

a to dlaczego bo ja nadużywam coli light...

głównie dlatego, że aspartam może powodować raka, poza tym słodziki "zatykają" wątrobę, tzn. utrudniają jej oczyszczanie się, zarazem utrudniając nam chudnięcie :/ ja jestem wręcz uzależniona od coli light, do tej pory służyła mi jako "zapychacz" żołądka ale rzucam to :P

o kurde...
no ja też to tak traktowałam...

zdażało się że tygodniowo potrafiłam wypić do 10 litrów
teraz mi już nie dobrze na sam widok koli light

ech, nie ma tego dobrego co by na złe nie wyszło...