Oskubana
Po każdym złym dniu nadchodzi słoneczny...pamiętasz? sama mi to mówiłaś...więc jak się można teraz załąmywać...umiesz uczyć szcześcia więc naucz się go sama heh
miłej niedzieli
Oskubana
Po każdym złym dniu nadchodzi słoneczny...pamiętasz? sama mi to mówiłaś...więc jak się można teraz załąmywać...umiesz uczyć szcześcia więc naucz się go sama heh
miłej niedzieli
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Kasiu, dzień dobry :P
Spokojnej niedzieli Ci życzę, uśmiechnij się i pamiętaj, że życie mamy tylko jedno, jak je przeżyjemy zależy głównie od nas
Cześc Dziewczynki!
Dziękuję Wam za wszparcie.
Jesteście kochane.
Ale po kolei.
Wczoraj miałam nieprzyjemny incydent z mężem i w złym nastroju spać nie mogłam.
Rano pobudka bardzo miła bo mąż mnie zaskoczył i niedziela jest typowo rodzinna.
Pobudka o 7:40 zrobienie chłopakom sniadania, potam ja mycie i malowanie twarzy .
O 10na rynku zakupki warzywno - owocowe, łażenie za butami dla mnie i niegdzie nie ma nic bo mam dalej nogę spuchniętą.Wstąpiliśmy do mieszkanka męża a tam powód!
Robił mąż remont łazienki i pękła rura i cała noc się woda lała.
Więc zaciągneliśmy rękawy i wycieranie było.
Mam nadzieję że w najbliższych dniach wyschnie wszystko.
Bo i piwnica zalana, meble oraz ściany i podłogi....
Po tem powrót do domu ukrojenia chłopakom ciasta i zrobienia obiadu.
A teraz przy kawie relaks a za raz zmężem na spacer.
Ufff ale dzień.A na dworze zimno brrrrrrrrrrrrr.
Czyli jeszcze w planach mam po spacerze, woda, film i lulu.
Tolulu to ok 22.
Miłego popołudnia i do jutra kobiety.
Buziaki
Miłego dnia Kasiu
Z tą rurą to naprawde pech...może otwórz okna tam...na dworze jest ciepło to może szybciej wyschnie wszystko...będzie dobrze zobaczysz...Pozdrawiam i miłego poniedziałku zycze
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Aga dziękuję za odwiedzinki!
Maricia- u nas w Gdańsku nie było ciepło. Okna otwarte woda zakręcona włączone farelki aby schło, dziś mąż będzie zmieniał znowu instalację.
Witam w pochmurny zimny poniedziałek.
Mam dziś wolne. Brata odprawiłam już do lekarza, mąż w pracy a tata pali papierocha.
Ja zmieniam pościel w domu, prasuję i na 11 lecę na solarium.Miałąm mieć spotkanie z Bogdą zobaczymy czy dojdzie do skutku bo u nas wieje i za raz będzie padać.
Brrrrrrrrrrrrrr zimno.
Waga mnie chyba lubi bo pokazała 59,7 kg.
Co raz bardziej mi się to podoba.
Dziś będę wiedziała czy spotkanko dojdzie do skutku bo bym chciała ale marząć na dworze to nie dla mnie.
Zobaczymy czas pokaże.
Pozdrawiam i miłego dnia
Kasiu, u nas też chłodno, ale nie pada (jeszcze)
Uff, ale przygoda z tą rurą
Gratuluję ślicznej wagi Lubi Cię
U nas też zimno się zrobiło Patrzę, ze u sąsiadów już się dymi z kominów, może i ja zabiorę się za podgrzanie odrobinę domostwa
Spokojnego odpoczywania Kasiu, już bez wypadków takich
Odkąd zrobiło się znowu zimniej (w tę noc mają być minus 2 stopnie ) u mnie znowu grzeją i jest bardzo cieplutko w domku
Zakładki