Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
dzień dobry
udanego poniedziałku i tygodnia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Pozdrawiam poniedzialkowo
Kasiu, jak się dzisiaj czujesz? ....
Mam nadzieję, że troszkę lepiej?...
Całuję Cię mocno i ściskam, odezwij się ....
Dzień Dobry Dziewczynki!
Niby i humor jest ale miałam po drodze do pracy nie miłą przygodę.
W piątek mój mąż był u szefca z moimi białami kozakami i wymieniał fleki.
Dopiero je dziś ubrałam i co?
Po drodze do pracy z tramwaju mi wypadły!!!
Jestem wściekła jak....
Zapłaciłam za to 18zł i nie wytrzymałay nawet 1 dnia?!
Dziś po pracy lecę do domu zmienić buty a te zwieść do reklamacji.
Niech by to trafił.....
Dietkowow to ...ja mam dziś w palnach:
1 bułkę grahamkę
1 serek wiejski
1 sałatkę z kurczaka
1 activie
a w domu warzywa na patelnię.
Ruch - to pan W.
Pozdrawiam i miłego dnia
Oj Kasia Kasia - ja wiem, ze do smiechu Ci nie jest, ale w zasadzie mnie to nie dziwi, z tymi butami Ja u siebie baaardzo dlugo szukalam szewca, ktory potrafi zrobic porzadna robote. Najlepiej szukac jakichs staruszkow w malych zakladach Ci sie znaja na fachu
Oby dalej juz bylo "z gorki"
Gosia to jest staruszek taki pijaczek.
I on zawsze mi robił i nigdy nie marudziłam.
Tylko że po nim zawszem usiałam buty szorować bo on to taki brudny szefc.
A teraz to przegiął!
Albo nie wytrzeźwiał albo ktoś za nigo robił?!
No nic,teraz mi zimno w nogi bo mam klapki ubrane a tu zimno.
Ale nie będę chodziła tu w kozakach aby zatrzeć je!
Byle do 16tej
Kasiu, nie martw się!
Pójdziesz do niego i zażądasz nowych fleków zupełnie gratis, to znaczy w ramach reklamacji.
A co powiesz na to, jak ja kiedyś jechałam rano do pracy i wysiadając z autobusu, potknęłam się i odpadł mi CAłY OBCAS i pojechał dalej tym autobusem?
Zostałam w bucie bez obcasa a miałam jeszcze do przejścia spory kawałek i przesiadkę w drugi autobus
To nie były jeszcze czasy telefonów komórkowych, więc siedziałam jak ta bida na tym przystanku i czekałam, aż pojawi się jakaś taksówka i zawiezie mnie do domu po inne buty
No i się pojawiła .... po 30 minutach.
Do pracy się oczywiście spóźniłam a obcasy trzeba było nowe wstawić w obu butach
TAAAAAAAAAAAAA
Ty to Kasiu miałaś, ale to powinnaś jak w reklamie mentosa zrobić.
Złamać drugi obcas !
Hahaha , ale mi zimno w nogi teraz jest.
A ten flek gdyby mi wypadł po drodze do tramwaju lub w tramwaju.
A ja zobaczyłam na miejscu w pracy że go nie mam.
To się wnerwiłam bo tak to bym go podniosła i se wbiła.
A tak piję 7 herbatę
Zakładki