Dokładnie tak Beatka wyjęła mi to z ust ....Zamieszczone przez bike
Kasia, nie możesz być taka dla wszystkich 'dobra', bo na głowę Ci wchodzą Kobieto
Spokojnej nocki
Dokładnie tak Beatka wyjęła mi to z ust ....Zamieszczone przez bike
Kasia, nie możesz być taka dla wszystkich 'dobra', bo na głowę Ci wchodzą Kobieto
Spokojnej nocki
Cześć Dziewczynki!
Witam Was we wtorkowy poranek!
Beatko dziękuję za komplement.A co do asertywności to chodze na tę terapię aby sie nauczyc mówić "nie".
Kasieńko - juz sie problemu pozbyłam.
Wczoraj po pracy poleciałam na terapie. Było ponad 20 osób.Czułam sie dziwnie. Zero gadki tylko suchanie, oglądanie filmu i praca domowa " pisac codziennie co sie robiło dla siebie samej aby być szczęśliwa" Taaa to cos dla mnie, więc jak doturlałam się do domu i zobaczyłam auto firmowe to juz miałam kluchę w gardle. W domu zawoałałam brata do mojego pokoju i się spytałam czy z kolga z pracy rozmawiał o kasie. a ten że nie bo on ma problem, pisze pismo do sądu i że jest głodny, może go zupą poczstujemy .
Jasne już lecę. Nie Sama se zupe podgrzałam i sama se zjadłam. Wogle nie wchodziłam na górę bo juz mna telepało. Potem lokator chciał zaparkować auto a ten kolega tak zaparkował że zajłał środek placyka przed domem i ani miejsca po lewej ani po prawej. Poszłam do Niego na górę i mówię że ma auto przestawić , a on a czy to problem, on teraz pisze pismo, ze poóźiej. Jak to później. Człowieku lokator przyjechał z Grudziądza, jest zmęczony a Ty robisz fochy. To się zabrał i pojechał. I tyle co go widziałam. Napisałam tylko smsa że zachował się jak gnojek i że za darmo mieszkał choć korzystał z wody, pradu, gazu a uciekł bo mu miałam czelność uwagę zwrócić. A on odpisał, mogłem mieszkać póki niczego nie znalazłem to była Twoja propozycja ale że jeszcze nic nie znalazłem to Ty mnie wywaliłaś. Co za .... Więc sobie w notesie zapisałam że dla siebie zrobiłam - pozbyłam się uciążliwego lokatora!!!Może to i beszczelne z mojej strony ale po 30 min ulżyło mi. I że to nie moja wina że ktoś woli mieszkać u kogoś za friko zamiast wziąść swój los w swoje ręce!Naprawdę wczoraj mu dałam kilka ogłoszeń w sprawie wynajmu. No tak ale to kosztuje. Dziś do pracy się spóźniłam. i jestem wściekła jak osa! Przyszłam a ten z papierosem u mnie w biurze siedzi! No nie! Nie dość ze wie że ja nie palę i mnie to drażni to jeszcze w biurze! Jakim prawem. Wykrzyczałam to co mi się u niego nie podobałao przy innych pracownikach. W nosie mam czy wiedzieli że u mnie spał czy nie. Ale mam dość. Nie nawidzę ludzi co mnie ranią i wykorzystują. Muszę się nauczyć NIE i to jest początek odmawiania pomocy. Wiem że niektóre z was pomyślą że jestem arogancka bo mam trochę wyrzutów sumienia ale naprawdę muszę myśleć o sobie. O tym żeby to mi było dobrze a nie tylko innym.
Ale się wygadałam......uff
Pozdrawiam Was i miłego dnia
Kasiu, ja też miałam takie prace domowe, dokładnie taki sam temat :P :P :PZamieszczone przez Oskubana
Koniecznie odrabiaj sumiennie, bo to dużo daje i bardzo pomaga
Uff. Bardzo dobrze, że pozbyłaś się tego pana, aż się w głowie nie mieści, co za bezczelny typ
No jak tak można, na krzywy ryj mieszkać i jeszcze rościć sobie jakieś prawa i żądać ...
ludzie nie znają umiaru ....
Nauczysz się mówić NIE, nauczysz, mnie to ponad rok zajęło
Nie denerwuj się już, weź kilka głębszych wdechów :P
SPOKOJNEGO dnia Kasiu :P
Kasieńko takie wykrzyczenie się nawet przy innych pracownikach sparwiło mi ulgę
Wiem że nie powinnam bo to praca.
Ale to on pomieszał kolega - koleżanka z pracy a znajomi.
Jest mi lżej to fakt ale dziś chcę wspomnieć szefowi że On śpi w firmie.
Wiem że może nie powinnam ale to jest wygodne życie na męczennika bo może ktoś inny się zlituje, nie wiem czy dobrze robię ale tak czuję że powinnam powiedzieć.
Bo to On mi wirusy pościągał do kompa w którąś niedzielę o 6 rano i musiałam informatyka wzywać. Teraz mam na hasło ale dzięki temu incydentowi zorientowałam się że on tu śpi.
Co to za facet, który nie umie racjonalnie myśleć tylko woli być męczennikiem....
.... dlatego dobrze, że już u Ciebie nie mieszka ... niektórym tak jest wygodniej, wolą pasożytować niż wziąć własne życie, swój los w swoje ręce!
Kasia, już nieraz Ci pisałam: musisz przestać myśleć tylko o innych, a zacząć myśleć o sobie!
to nie znaczy oczywiście, że o innych już masz w ogóle nie myśleć ale to musi być w granicach zdrowego rozsądku.
Kasiu - dziekuję.
Bo jeszcze trochę i bym w jakąś w schizę w padła.
Bo ciągle rozmyslam czy dobrze czy źle.
DOBRZE i KONIEC KROPKA!!!
KAżDY JEST KOWALEM SWEGO LOSU!
A JA NIE INSTYTUCJA CHARYTATYWNA!
Dokładnie tak!!!!
Żadnych wyrzutów sumienia Kasia, pamiętaj!
Facet nie ma honoru i tyle, skoro jemu to nie przeszkadza, to Tobie tym bardziej powinno wisieć
Kasia bardzo dobrze zrobiłaś I absolutnie nie jest to z Twojej strony objaw złego wychowania, wredoty, czy co tam jeszcze można wymyśleć Dokładnie tak, jak piszesz - zrobiłaś coś dla SIEBIE, dla SWOJEGO zdrowia psychicznego, lepszego samopoczucia..... BRAWO
Az mi trudno sobie wyobrazić, że ktoś może tak wykorzystywac beszczelnie czyjeś dobre serce U mnie akcja pozbycia się tego pana przebiegła by wcześniej i pewnie z wielkim hukiem
Trzymaj się cieplutko Kasieńko, trzymam kciuki za Twoą długa drogę w tej terapii
Aga i Kasieńko - dziekuję za takie słowa otuchy. Duzo dla mnie znaczą. Dziękuję.
Właśnie Szefowi powiedziałam o pracowniku że w firmie śpi. Że u mnie pomieszkiwał za friko i go wywaliłam bo za darmo w łep mozna dostać. Szef przyznał mi rację. Włascicielka tego budynku gdzie wynajmujemy też wspomniała że auto służbowe bierze kiedy chce i w niedzielę z dziećmi przyjeżdża. Taaa, Szef ma z nim pogadać...Ciekawe....
Jest mi zimno. Bardzo zimno. zjadłam duzo .
Bardzo dużo.
Chodzą za mną placki ziemniaczane....
Kaska,
na litość boską. jezeli z was dwojga ktoś był arogancki, to on.
Znam takich gości. Oni chcieliby nadal mieć 10 lat, rozrabiać i żeby ktoś sie o wszystko troszczył.
i przywykł do tego, ze kazdy mu pomaga i on OCZEKUJE tego.
zrób wiecej dla siebie
pamietaj o pracach domowych!!!!
Zakładki