Kasiu, no wiesz, a dlaczego w domku tak w Ciebie nie wierzą?? czyżby wszyscy tak płynnie mówili po angielsku?
Kasiu, no wiesz, a dlaczego w domku tak w Ciebie nie wierzą?? czyżby wszyscy tak płynnie mówili po angielsku?
Kasiu dasz radę - wiesz, trochę to dziwny pierwszy poziom, u nas było zupełnie inaczej.
Babka zaczęła od I am .... itd.
ale dasz radę, na początku zawsze jest ciężko. Tak jak z odchudzaniem - najtrudniej wejść w rytm.
Ja się zapisuję na prawko
Warszawskie grubaski, będę ostrzegać gdzie nie nalezy chodzić, niebezpieczeństwo czyha
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Kasieńko, na pewno dasz sobie radę
Jeśli większość osób coś tam już umie, to naturalne, że lektorka pracuje z grupą od jakiegos tam, uśrednionego momentu- choć to nie w porządku wobec Ciebie Ale to, że Ty styczności z językiem nie miałaś, to nie znaczy, że masz się wstydzić, że czegoś nie wiesz Bo czego niby miałabyś się wstydzić
Ty jesteś na tym kursie, zeby się nauczyć dla siebie, a nie po to, żeby nnym pokazywać, że umiesz
Żadnych obiekcji nie miej, żeby pytać, pytać, pytać. I korzystaj z tego jak najwięcej. Kasia ma rację - płacisz, wymagasz. A zadaniem lektorki jest tak poprowadzc grupę, żeby takie osoby, które z ang nie mialy do czynienia dogoniły szybciutko resztę. Zresztą musze Ci powiedzieć, z własnych obserwacji, że to sie stanie szybciej niż myślisz - parę zajęć, trochę pracy systematycznej w domu i już będzie ten sam poziom.
Ja też zaczęlam niedawno kurs i po pierwszych zajęciach miałam zalamkę, bo miałam wrażenie, że wszyscy są lepsi ode mnie Ale tak wlaśnie do siebie powiedzialam - trochę więcej luzu w ocenie samej siebie. Podzialało
trzymam kciuki Kasia a zakup płytki jakiejś z wymową to doskonały pomysł - ale potraktuj to jak zabawę, nie katuj się w domu, zeby tylko innym pokazać... Raczej słuchaj sobie, kiedy masz chwilę, bez przymusu, ze od pierwszego kopa masz wszystko zapamiętac. Zdziwisz się, jak łatwo Ci w ucho wpadnie
Ale mi się miło zrobiło.
Przed chwilą ze ślubnym rozmawiałam bo się popłakałam z bezsilności.
Ale już mi ciut lepiej.
Kasieńko - w domu brat mój miał w szkole podstawowej i średniej, a mój tata na tirach jeździ i w liceum miał kiedyś. I oboje sie pytali jak tam na zajęciach i wogle ja im powiedziałam to zamiast miłe słowo mi dać to się śmiali oboje a mi się przykro zrobiło i tyle
Waszka - ja też myślałam że będzie uczyć po kolei słówek a tu zaczęło się od przyimków napisała na tablicy i każda osoba musiała powtórzyć z imieniem uczestnika a lektorka zmazywała po każdej osobie jedno słowo, to nie było dla mnie łatwe zapamiętać te słowa, a co do prawka to w maju pójdę oczywiście jak angielski pozytywnie mi pójdzie. Trzymam kciuki za Ciebie na kursie !
Aga - dziękuję za te słowa. ale dalej mam stracha. Co Ty robisz dodatkowo , jak sobie radzisz? Podpowiedz mi co mam sobie kupić aby lepiej słyszeć wymowę.
Kasieńko trudno mi radzić jakąć konkretną firmę, bo za bardzo nie znam się
Ale moż espróbuj pobuszować po internecie na początek - wiesz, wiele firm proponuje przed zakupem darmową lekcję próbną - warto spróbować, czy Ci to coś da. A jak nie, to w księgarni językowej na pewno doradzą - tyle, że ja na początek wzięła bym jakąś plytę, chyba nie ma sensu dodatkowych książek kupować, bo na tym kursie pewnie macie. A właśnie, do tej książki nie ma płyty?
Tak na szybko znalazłam lekcję próbną na eskk-pod tym adresem:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kasiu, ja tam w Ciebie wierzę i mocno trzymam za Ciebie kciuki
jestem pewna, że dasz sobie radę
ja też nigdy się nie uczyłam angola, jedynie tyle co z netu i piosenek i napiszę Ci tak:
Niech po "rain" wyjdzie dla Ciebie "sun" i "rainbow"
całuję i przytulam
Kasieńko, ja życzę Ci też dużo 'sun' (słoneczka) i 'rainbow' (tęcza) a 'rain', czyli deszczyk niech pada, jak najrzadziej :P
Pani Katarzyna, poznała więc Pani nowe słówka dzięki Beatce
Kasiulka kochana, ja wiem, ze to latwo mowic "nie stresuj sie"....bo kazdza z nas wymaga od siebie duzo i zle sie czuje w porownaniu z innymi.......Ale TY Kasia roznisz sie od innych tym, ze oni siedza na dupie i narzekaja na swoje zycie, a TY za kazdym razem bierzesz sprawy w swoje rece i sie uczysz i zmieniasz i DZIALASZ!!!! Strasznie to w Tobie podziwiam
Nawet gdyby tak bylo, ze bylabys najslabsza w grupie, to wlasnie tak jak napisala Aga - jestes tam po to by sie uczyc, a nie dlatego, ze juz umiesz Bedziesz miala wieksza mobilizacje zeby ich jeszcze PRZEGONIC Zobaczysz wtedy ich miny A zwlaszcza tych, ktorzy w Ciebie nie wierza Trzymam kciuki slonce!!!!
A tu pare drobiazgow. Przy slowkach masz czerwony przycisk, jak nacisniesz, uslyszysz wymowe
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i darmowy kurs
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
po prawej stronie masz linki do lekcji
BADZ DZIELNA!!! JA W CIEBIE WIERZE
Zakładki