Dziękuję za miłe wpisy.
Jestem już sama.
Zero nauki bo myśli nie mogę pozbierać......
Dlaczego nie ma nic na poprawę nastroju.....
Czekolada mnie rozwesela ale nie będę teraz w morzu czekolady się kapała ( czyt jadła )
Och życie.....
Dziękuję za miłe wpisy.
Jestem już sama.
Zero nauki bo myśli nie mogę pozbierać......
Dlaczego nie ma nic na poprawę nastroju.....
Czekolada mnie rozwesela ale nie będę teraz w morzu czekolady się kapała ( czyt jadła )
Och życie.....
Ja świąt nie lubię za bardzo, choć zapewne z innych przyczyn niż ty
Wiesz, po prostu za dużo muszę, a za mało mogę zrobić tak, jak chcę. Niestety mam zdania rozbieżne z mężem i ja ustępuję
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Witajcie Dziewczynki!
Dziś czwartek!
Za godzinkę córka Szefa wparuje.
Po pracy lecę na angielski.
Znowu pustka w głowie.
Dlaczego????JA się uczyłam przecież.....
Głowa zawalona różnymi myślami....
Dietka - OK.
Waga pokazuje 61kg.
Moje podjadanie to orzechy i migdały po21szej.
Ciężko mi się bez nich obyć.
A tak staram się nie jeść więcej niż 900-1100kcal.
Pozdrawiam Was i miłego dnia
Waszko - podziwiam Ciebie że umiesz mężowi ustąpić. Ja nie umiem. Oboje jesteśmy uparci i dlatego tyle niesnasek było między nami.
Kasiu, miłego dnia :P :P :P
... a ta córka szefa, to nie pracuje, nie uczy się? ... bo tak ciągle tu przychodzi
Kasia Ona nic nie robi.
Jest Szefową firmy.
Szef chory.
A ja mam ją uczyć aby umiała mnie zastąpić jak będę chora i żeby mogła sama prowadzić drugą filię. Może to i absurd bo by mogła iść do szkoły się uczyć a ona woli do mnie.
Ale przeżyje.
Damy rade....
Hejka!
jak bylo na angielskim??
chcialam powiedziec i Cie uspokoic, ze nawet jezeli nei pamietasz wszystkich rzeczy, ktorych sie uczylas to sie nie martw!! jak bedziesz mowic, to nagle same znajdą sie w Twojej głowie
Jak tam dziś??
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Cześć Dziewczynki!
Na angielskim wczoraj ok.
Klasówka jest we wt ze słówek - a ja ich nie umiem...
Ale muszę dać radę ich się nauczyć.
Wczoraj pierwszy raz w życiu ścięłam się z Szefem i to porządnie.
Wpłynęło na to kilka czynników.
Nauka jego córki ( męczy mnie to bardzo i wykańcza ), robienie moich spraw w ekspresowym tempie przez to, moja terapia, nauka, sprawy osobiste i po prostu już nie wyrobiłam na łatwym pytaniu zadanym dla mnie. Poległam.
Waga stoi.
Miłego dnia Wam życzę
Kasieńko nauczysz się, nauczysz, spokojnie
A co do córki szefa - nie dziwię się, ze się zdenerwowałaś, toz to utrudnienie przy pracy
Ale nie do końca rozumiem, dlaczego piszesz "poległam". To, ze powiedziałaś swoje zdanie i uświadomiłaś szefowi, ze to nie łatwa sprawa to nie porażka, tylko asertywność
Spokoju życze Kasieńko
Zakładki