Wątek: Powrót Oskubanej

Gosia, ale będąc na dC też trzeba walczyć własnymi siłami i to jak! samo nawet na tej diecie nic nie przyjdzie

Kasia...to nie byla aluzja Rob swoje i nie patrz na nic..i naprawde nie mysl kochana, ze to byl jakis "przytyk"...nawet nie pomyslalam

"wlasnymi silami" mialam na mysli, ze trzeba sobie samemu komponowac posilki tak, by byly dieteyczne, zdrowe i zawiaraly w miare wszystko...

Gosia kochana

Nie odebrałam tak tego, no co Ty

Przecież Cię znam

A i Ty mnie też chyba już troszkę, prawda?

przyszłam sie przywitac walcze Kasiu dalej O SIEBIE O BYCIE PEWNIEJSZA I ZNAJACA SWOJA WARTOSC KOBIETA!

Lun super że mnie odwiedziłas

Gosieńko i Kasieńko - proszę nie kłócić u mnie nie przystoi pięknym damom.

Witajcie w deszczowy czwartek
Wczoraj dzień zalatany a dziś wlazłam w te same spodnie co wczoraj i jakoś nie są już opięte
Czyli w biegu się rozszerzyły
Co do angielskiego to nie ma poprawki ale co tam.
Podchodzę do tego zdrowym rozsądkiem.
Nie jestem alfą i omegą aby zapamiętać w lot wszystko.
Trudno noga się powinęła ale uczę się dalej.
Waga pokazała 64kg...a gdzie 65

zniknęło i to samo....
Coś mi tu nie gra...może nerwy też podwyższają wagę

Humor ok.
spać mi się chce.
A na śniadanie zjadłam ciastko francuskie z jabłkiem - pychotka.

Miłego dnia Wam zyczę

Niezłe śniadanko Kasiu

Miłego dnia :P :P :P

Zamieszczone przez Oskubana

A na śniadanie zjadłam ciastko francuskie z jabłkiem - pychotka.

Oj kasia jakie ty śniadanka jesz Musiało być pyszne..

Śnaidanko było pyszne i nie żałuję że je zjadłam.
Ja bym codziennie takie jadła i kto wie może i zjem jutro....
A co tam, kto powiedział że dieta jest nie dobra

taka dieta sam smak

I batonika już też zjadłam batonik ma raptem 121kcal.
To ile zjadłam już....ok 600kcal....
Przecież śniadanie musi być kaloryczne aby je spalić.
Więc potem zjem tylko obiad i dieta jest :lol: