Strona 354 z 367 PierwszyPierwszy ... 254 304 344 352 353 354 355 356 364 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,531 do 3,540 z 3666

Wątek: Powrót Oskubanej

  1. #3531
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kasiu bo nie chcę sobie humoru psuć.
    Na suwaczku jest mniej i niech tak zostanie.
    To mnie mobilizuje ))))

  2. #3532
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aaaaaaaaa, no chyba, że tak

  3. #3533
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kasiu wiesz suwaczek sobie poprawię jak schudnę......

    Dziś po pracy idę na solarium...
    A tam niech moje ciałko się opali trochę.

    No i mnie czeka pójście do obuwniczego po buty....
    Kupiłam buty w wielki piątek, ubrałam je raz i pękły.
    Byłam w sklepie po 18 dniach i powiedziano mi że mam sobie nowe wziąść.
    Powiedziałam że tego typu nie wezmę bo znowu mogą pęknąc.
    To powiedziano mi że mogę inne wziąść tylko w tej cenie...
    Kurka nic w tedy nie było, może dziś podejdę.....
    Nie lubię tak na siłę kupować....

  4. #3534
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że uda Ci się z tymi butami Kasiu

    Ja czekam z niecierpliwością na zwrot kasy za rower, ciekawe kiedy mi oddadzą?

    A podejście do suwaczka masz, muszę Ci powiedzieć, bardzo oryginalne

    Jak by wszystkie dziewczyny takie miały, to same suwaczki 55-60 kg by były na forum

  5. #3535
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Oskubana, mnie to samo motywuje Jak mam na swoim suwaku wage, ktora jeszcze przed chwia mialam, czuje sie bardziej zobowiazana ja osiagnac, zeby nie bylo, ze suwak klamie i odrazu motywacja wieksza

  6. #3536
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    a ja wolę swóją paskudną wagę uaktualnić na suwaczku - wtedy suwak bije mnie po oczach i myślę:
    "patrz, co narobiłaś, patrz, ty grubasie otłuszczasz się!!"

    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #3537
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki!

    Pada deszczyk kapu kap....
    Tagota super że też tak myslisz jak ja...
    Widzę że teraz jestem normalna bo już się bałam że nie
    Dziś waga pokazała 63 kg!!!
    !!
    Dziś 4/21 DC
    Głodu nie czuję.
    Ale wczoraj padłam jak kłoda.
    Na filmie "Na Wspólnej" obudziłam się po 1 w nocy
    Oj musiałam być zmęczona.
    Koleżanka mnie wczoraj wnerwiła.
    Bo zadawała 100pytań w sprawie steppera, zmieniała trzy razy godzinę .
    Aż w końcu wogle zrezygnowała.
    Zepsuła mi całe popołudnie.
    Wszędzie z wywalonym jęzorem biegałam, załatwoiałam, solarium a ta że sorki ale nie będzie
    Koniec kropka, napisałam że ok rozumiem ale ja już go nie pożyczę gdyby zmieniła zdanie
    Mam dość nie konsekwentnych osób!!!!
    Mężowi się dostało bo go opieprzyłam bo to jego znajomi.
    No i wyłączyłam telefon.
    A dziś patrzę 15 nie odebranych.
    Ale co dostał po głowie to dostał.
    Ale się wyżaliłam.
    Teraz lecę do Was i znikam do pracy nad angielskim....

    Miłego dnia Wam życzę

  8. #3538
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ale niesłowna ta koleżanka, denerwują mnie ludzie, którzy nie dotrzymują słowa i psują innym plany

    Spokojnego dnia Kasiu i oczywiście gratki za spadek wagi

  9. #3539
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kasieńko mnie też denerwują a dwa ta koleżanka nie raz mi się naraziła ale ze względu na fakt że to przyszła żona kumpla mego męża dałam jej szansę aby ją zaakceptować.
    Bo na studniówce popłakałam się przez nią, wnerwia mnie całus dla męża od niej itp....
    Zastanaiwam się czy na wesele ich jechać bo robią w Tczewie z tamtąd ona pochodzi.
    A mieszka z przyszłym 10 min samochodem czy tramwajem ode mnie.....
    Muszę to przemysleć....

    Przed chwilą dzwoniła do mnie miła kobieta.
    Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam że chcemy kawalerkę zamienić.
    No i u tej pani bylismy ma pół domku tylko cały do remontu.
    Byśmy się zgodzili na zamianę ale odległość - pisałam Wam o tym.
    Że tam czas się zatrzymał.
    Że to na peryferiach miasta, zapomniana dzielnica Gdańska, ale 59m i ogród 400m....
    Ale musiałam odmówić a dziś ta pani zadzwoniła z pytaniem ile chcemy aby nam dopłaciła
    Szok dla mnie????!!!!!
    My nie chcieliśmy kasy a ta pani nie chciała bo dach i ściany i ocieplenie trza zrobc.
    Ale takie pytanie???
    Szok przezyłam, czemu ta pani tak daleko mieszka......

  10. #3540
    tagotta Guest

    Domyślnie

    w sumie sie nie dziwie, bo jak jej sie dom "sypie" (do remontu), a on anie ma za bardzo kasy na robote, albo na oplacenie robotnikow, to dla niej marzenie, zeby ktos to zrobil. Normalnie to powinna nie brac od Was czynszu przez jakis czas, a wy byscie remontowali Tak to tutaj dziala
    Endrju tez remontowal cale nasze mieszkanie, zbieral rachunki za wszystko co kupil i odpowiednio tyle czasu nie placil czynszu Normalnie przeciez firma musialaby wynajac duzo drozszych robotnikow

    Ale szczerze powiedziawszy, to czlowiek sobie nie zdaje sprawy ile energii i kosztow pochlania taki domek.....a jak jeszcze dach do roboty....to jednak spore koszty

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •