Wątek: Powrót Oskubanej

Kasiu, pisząć "dojrzeć" nie miałam na myśli dojrzałości wiekowej
czasami człowiek ma 50 i nie dojrzał do diety... chodziło mi o psychiczną gotowość
jak będzie gotowa, to się za siebie weźmie i nikt tej decyzji za nią nie podejmie...

moja przyjaciolka z czasow szkolnych (mlodsza o rok 25 lat) wzrostu cos tak jak ja moze ze 2 cm wiecej (16 wazy 114 kg
i sie niczym nie przejmuje
jak idzie do mcD to 2 lody, 3 buly - to dla niej norma

ja odkad pracuje na ortopedii wiem ze moje stawy beda mi wdzieczne...
za to ze sie odchudzam

Kasia, zaczelas dC ? To kciukasy zaciskam

z ta kolezanka, to podpisuje sie pod malo popularnym pogladem BIKE Fakt, ze zdrowie, stawy itd...ale w koncu my tez kiedys tam przytylysmy i kiedys tam zaczelysmy o tym myslec i sie odchudzac......mimo, ze tysiace osob moglo uwazac, ze JUZ DAWNO powinnysmy byly to zrobic, nie?
Ale co tam! Nasze zycie, nasze kilogramy, nasze zdrowie. Kazda z nas musi trafic na swoj moment, bo na sile, to naprawde nic nie wychodzi i jeszcze w dodatku unieszczesliwia

Witajcie Dziewczynki!

Dziś 2 / 21 DC

Co do koleżanki to po prostu nie do końca mnie zrozumiałyście.
Niech je ile chce, niech tyje ile wlezie.
Ale niech nie mówi że się odchudza!!!!
Że jest zgrabna itp.
Bo ja nie uważam że mam sporą nadwagę ale już mam z 3-4kg....
Ale ja sama dla siebie chcę schudnąć.
A to że przytyłam do 73kg to z powodu leków a nie z objadania się.
A Ona je je i je....
Tak samo jak koleżanka Marty je i ma w nosie tylko z tym że jeszcze mówi że jest na diecie
To co do koleżanki , jutro "małpa " przyjeżdża po stepper mam tylko nadzieję że go nie zepsuje....bo się boję ...ale jak słowo się dało to się go dotrzymuje

Dieta dietą.
Jakoś sobie leci.
Pogoda się popsuła....
Dziś angielski klasówka i muszę sobie powtórzyć.
A tak dzień jak co dzień.

Chyba jestem przed @ bo brzuch mi wywaliło i źle się czuję.....

Miłego dnia Wam zyczę

Powodzenia na klasówce Kasiu :P :P :P :P
Daj znać, jak Ci poszło

Spokojnego dnia na dC życzę

Buziaczki Kasiu i powodzenia na angielskim

u mnie tez pogoda okropna
Wiesz co Kasik - ta moja kolezanka tez czasem mowi ze jest na diecie :P i idzie do Mc na lody :P :P :P

Powodzenia na klasowce - ja mam dzis niemiecki

Witaj Kasiu

mocno trzymam kciuki za klasówę z angola, dasz radę

a co do koleżanki, to myślę Kasiu że jednak dobrze Cię zrozumiałam
jednak nadal będę twierdziła, że każdy ma prawo do swojej drogi i nie nam oceniać innych jeśli dziewczyna ma ochotę to je, jeśli na dodatek chce światu ogłaszać że jest na diecie - też jej sprawa a jeśli twierdzi do tego wszystkiego że jest zgrabna, to tylko przyklasnąć za asertywność godną podziwu
ja zawsze byłam zdania, że każdy jest kowalem własnego losu, a innym do tego nic można coś poradzić z dobrego serca, ale nie należy tym żyć, a już broń Boże naciskać na kogoś, bo można uzyskać skutek odwrotny

ot takie sobie luźne dywagacje bike

pozdrawiam Kasiu dietkowo i zdrowo

Zamarzam....
Ta to ta dieta robi że też mi jest zimno...
3 dni Boże tylko 3 dni muszę wytrzymać.....
Na angola za duzo nie umiem bo się wzięłam za prace domowe.
I zrobiłam 6 stron formatu A4 + opis domu mam na brudno.
Zrobię to na czwartek.
A słówka jak to słówka, raz je pamiętam a raz zapominam najprostrzego słowa np lustro....
E tam co ma być to będzie i tyle.
Za 1 godzinkę wychodze

KAsik mirror
a mi spiegel na dzis potrzebne
musze napisac po niemiecku list do ukochanego
nie mam kiedy sie zabrac bo sie przygotowuje do konferencji
i tez mi zimno bo na dworze tylko 6 stopni
uuuuuuhhhh okropienstwo