Wątek: Powrót Oskubanej

Cześć Dziewczynki!

Dziś poniedziałek.
O dziwo jestem w pracy o 8:20już.
Jak nigdy nie spóźniłam się )))
Dziś jak zwykle zrywam się na terapię, potem połazić za sukienką na wesele i do Banku...
Dziś jakoś byle jak za oknem.
Ni ciepło ni zimno ale szaro...
Grzywkę wczoraj obcięłam bo już mnie wkurzała i stwierdzam że jednak lepiej mi w krótkiej.
Dieta dietą.
Postanowiłam że się zważę w dniu moich urodzin czyli 22 maja.
Zobaczymy ile schudnę i tyle

Pozdrawiam Was i miłego dnia

Brawo Kasiu za nie spóźnienie się

Dzielna dziewczynka

Miłego dnia!

U mnie też pogoda beznadziejna

u mnie swieci słońce, ale i tak zimno,...

Witaj MaUaczarna!
Podaj link do Ciebie to chętnie Ciebie odwiedzę.
Pozdrawiam

u nas też szaro i paskudnie

ja bym nie wytrzymała do 22 maja...

Zamieszczone przez waszka

ja bym nie wytrzymała do 22 maja...

I ja też

Cześć Kasieńko.
Ja już wróciłam
A ty widzę, znów zaczełaś DC. Powodzenia i już jej nie przerywaj

Kasiu, pozdrawiam i wysyłam trochę warszawskiego słonka

ps
oj, tu się bardzo różnimy, bo ja spóźniania nie znoszę i sama chora bym chyba była, gdybym się gdziekolwiek spóźniła

Hej Martusia - super że już wróciłas

Wytrzymam do 22 maja.
Założyłam się z mężem ))

Kasik
ja bym w zyciu nie wytrzymala miesiaca bez wazenia
podziwiam cie za to...
Apropos tematu u mnie... mowisz z mezem - a u mnie pisalas o rozwodzie? Czyli to 2 czy sie dogadaliscie?