Hmmmmm.. całkiem smacznie tu u ciebie Kasia
Miłego wieczorku Kasiu
Hmmmmm.. całkiem smacznie tu u ciebie Kasia
Miłego wieczorku Kasiu
Miłej wizyty u lekarza, jeśli może ona być miła Ja piszę szybciorem, bo co chwila nie ma połączenia. Współczuję każdemu, co ma radiówkę. Będę wieczorem
Hejka,
Ech Kasiu, co Ty opowiadasz, że gdzie Ty wszystko zmieściłaś? Normalnie w żółądku i jelitkach, zwłaszcza, że cukierki ropuszczają się w ustach nie obciążąjąc tak wprost żołądka, to reszta jest OK.
Hmmm, ja kawy nie pijam, ale wiem, że te cukierki to kofeinowe są. Czy po nich nie podbiło Ci ciśnienia, czy ewentualnie zamiennie za kawę przy niskim ciśnieniu je sobie aplikujesz?
Uch, porządkowanie papierów. Ja już się obawiam, jak sobie poradzę po powrocie w poniedziałek do pracy, bo sama przed urlopem zostawiłam masę dotychczas nieuporządkowanych dokumentów,a przez półtorej tygodnia to jeszcze ich przybędzie.
Ale co mi tam, jestem na urlopie, więc o papiery będę się martwić, jak do pracy powrócę.
Acha, daj znać co lekarz ci powie.
Ja też się jutro wybieram po skierowanie do endokrynologa, bo mimo, że jestem pod stałą opieką to co roku trzeba brać na to papier i kolejną dawkę moich tabletek tarczycowych póki w czerwcu nie stawię się przed oblicze mojej endokrynolożki.
Pozdrfooki
Kasia I co lakarz????
No mów Kasiulku
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Witajcie dziewczynki!
Do wczorajszego menu proszę dołożyć 2 jogurty duety i 1 banana.
Wczoraj poszłam do lekarza i dostałam skierowanie do endyrynologa - jado znam ten problem choć nie biorę hormonu na tarczycę ale mam wysoki poziom prolaktyny. Muszę się zapisać do dermatologa bo na całym ciele mam uczulenie. Lekarz sam był w szoku.
Dostałam skierowanie na badanie moczy ogólne, krwi, kreatyna, cukier-mam dobry bo 84.
Reszta wyników jutro i jutro do lekarza idę po L4 i wyniki zobaczy. A na wstepie u pani doktor dostałam komplement, że schudłam, ja że nie i na wagę mnie postawiłą i było o godz18:30 na wadze 60,5kg! Ładnie schudłam z 57 co mnie widziała. Ale wg niej wygladas]m szczuplej niz wtedy. Ale ona powiedziała że moje ciało jest zbite a nie wiszące. I że mam nie chudnąć .CZy Wy cos z tego rozumiecie?
Dziś na menu mam 2 bułki, serek smietankowy, banan.
Co do cukierków kopiko to ja mam niskie cisnienie dziś było 80/60 i wiem że one mi podnoszą. A wolę cukierki niż tabletki.
Wg lekarza mam zapalenie jajników...
Kasia, to idź po to zwolnienie, przecież z zapaleniem jajników nie można biegać do pracy
Nie lekceważ tego!!!!
Co do zbitego ciała, to ja to rozumiem, bo też mam takie i nikt nie daje mi 57 kg, mąż stwierdził, że wyglądam już za chudo
Po prostu Kasieńko, ćwiczymy i mamy jędrne ciałka - ciągle i ciągle będę to powtarzać, żeby w pewnym momencie olać wagę, waga to nie jedyny miernik naszych postępów w walce o ładne i zgrabne ciało! :P
Buziaczki!
Kasiu, ze zbitego ciałka się ciesz i trzymaj wagę
mnie też nikt nie daje 56,5
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Taaaaaaaaaaaaa czyli 60kg?! Mam trzymac?!!!
Nigdy! Chcęzgubić do lata i zgubię.
A co? Nie dam rady? Dam!!!
Obiecuję że dam
ja w to nie wątpię, gdzież bym śmiała
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki