Co Wy z tymi kopertami! Zabic mnie chcecie??![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Kasia! Zrob wiecej i sie podziel na forum![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Buziaki!!!!!
Co Wy z tymi kopertami! Zabic mnie chcecie??![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Kasia! Zrob wiecej i sie podziel na forum![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Buziaki!!!!!
Gosieńko narazie daję spokój z tymi kopertami![]()
Bo czy zrobię z 0,5kg mąki czy z 1kg to i tak znikają przez 30 min.
To chyba nie normalne?
Sava- wg mnie to zalezy od nastawienia.
Ja byłam na dc i przeszłam, potem mało jadłam i trzymałam się.
Ale potem pofolgowałam i się przytyło.
A teraz chciałam znowu schudnąć ale to róznie bywało ale górnej liczby nie przekroczyłam.
Dlatego postanowiłam dać se na luz i jeść w miarę normalnie .
A dietę stosować od wiosny jak będzie cieplej i ładnie j na dworze.
Bo dieta to musi być przyjemna a nie uciążliwa!
Pozdrawiam
no dieta nie moze byc katorga! wtedy nie chce sie czlowiekowi ani cwiczyc, ani jesc mniej. mysli tylko o tym kiedy to sie skonczy i bedzie mogl sie nazrec zakazanych rzeczy i przychodzi to wczesniej niz mozna by sie spodziewac..dlatego cieszmy sie nasza dieta
![]()
tO JEST COŚ, CZEGO NIGDY SIĘ NIE NAUCZĘ. Mnie dietka nie cieszy, chociać katorgą też nie jest
![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Witaj Waszko i Corsal!!!
Dietka musi cieszyća raczej jej efakt końcowy!!!!
A teraz ( z wielkim musem ) układam papiery w firmie.
Bo już sama sie gubiłam powoli....
Ale szef tego nie widzi - czyli dobre moje![]()
A ja mam dużo pracy, buu...![]()
![]()
Ja też tonę w papierach.................
Ty niedobra, na pączka smaka mi robisz................
Pozdrawiam z zaśnieżonego Śląska
Dziewczyni aż głupio pisać ale:
zjadłam całą paczkę cukierków kopiko
3 małe pączki
1 bułka grahamka
1 serek wiejski lekki
1 banana
Gdzie ja to zmieściłam![]()
Właśnie przyszła właścicielka i dała nam rachunek za ogrzewanie.
Po pierwsze powiedziała że mnie się boino i dobrze, nie dam se w kaszędmuchać.
A potem dała rachunek i jest połowa mniej niż było!
Tak ma być. Za takie liche ogrzewanie dawać 580zł .
A tak to jest 260zł, to i tak duzo ale mam farelkę włączoną, szef pozwolił.
Więc dla mnie korzystniej.
No dobra, czas zbierać sie po mału. Wkońcu do lekarza idę .
Pozdrawiam i milego wieczoru
Zakładki