Strona 80 z 93 PierwszyPierwszy ... 30 70 78 79 80 81 82 90 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 791 do 800 z 927

Wątek: Pamiętnik przyszłej dietetyczki

  1. #791
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam



    No więc...Pisze puntami bo za chwilę idę spać. Czuję się fatalnie

    1. niedawno przyjechałam do Warszawy i się rozpakowałam no i poszłam po wodę oligoceńską bo tej warszawskiej nie piję bo zwymiotować można

    2.parówki uwielbiam mimo,że wiem jak są robione, najlepsze parówki pod słońcem to odtłuszczone z Łukowa

    3.nie jestem już na SB. Why? Wczoraj doszłam do wniosku ze ja jakaś głupia jestem że na niej jestem. Przecież ja się katowałam nie jedząc owoców. Nie odczuwałam tego katowania bo się zawzięłam że pociągnę tą dietę. Uwielbiam owoce. Potrzebna mi fruktoza. I wczoraj świadomie powiedziałam do siebie "Na cholerę mi dieta w której nie ma owoców?" Odfpowiedziałam sobie "Szkoda czasu na nią" po czym przyniosłam z mamy sklepu owoce o które mnie prosiła babcia i zrobiłam sałatkę owocową.

    4. Takim sposobem pozwoliłam sobie na mały luz w diecie i dzisiaj mam dzień "dobroci dla zwierząt" w związku z czym jem na co mam ochotę tylko małe porcyjki a jutro wracam do narmalnego dietkowania. Humor mam kiepski bo wczoraj niechcący usłyszałam pewną rozmowę w domu której nie powinnam i się strasznie zmartwiłam NIe poszłam na imprezę. Mój chłopak też nie. Chciałabym być sama by zastanowić się co będzie dalej. M.in. też dlatego stwierdziłam że szkoda mi życia na SB.

    5. Jest mi jakoś zimno...Nie wiem czy nie będę chora tylko nie wiem jakim sposobem się mogłam przeziębić Ech...nie wiem co jest...

    6. Właśnie zjadłam dwie kostki czekolady, wcześniej pyszny obiadek..i ogólnie nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani z powodu SB, ani z powodu tego że dziś sobie urządziłam "dzień odstępstwa" . Mam ważniejsze problemy niż martwienie się o to że nie jestem na SB itp

    Później napiszę coś więcej a póki co lecę do łóżka bo mi zimno

  2. #792
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, no... fajnie czasem zrobic sobie dzień dziecka Co do SB to mnie też strasznie brakuje owocków, ale pewnie w drugiej fazie je wprowadze i wcale nie będzie i zal nawet jak utyję Tak więc na razie trwam...
    A Ty Black to sie wygrzej co byś grypki nie dostała, a dietkować będziesz od... następnego dnia

    Co do parówek, hmmm nie jadam mięsa, ale gdybym tak zjadła parówke to myśle ze nadal mogłabym powiedzieć że go nie jadam, bo w parówkach to więcej soji jest niż mięsa . Ale m ój mąz czas od czasu je uwielbia

  3. #793
    Guest

    Domyślnie

    witaj black

    nie martw sie jednodniowa przerwa w dietkowaniu, nikt z tego powodu nie bedzie miec do Ciebie pretensji, a jeszcze lepiej jak Ty sama nie masz wyrzutow sumienia. Dzis odpoczniesz od restrykcyjnego jedzonka, a jutro znow bedziesz dietkowac jak my wszystkie. Najlepiej wez jakies cudo przeciw przeziebieniu i wygrzej sie w lozku, zeby sie nie rozlozyc na maxa.

    A co do rodzinnych problemow, niestety nasze zycie sie toczy od jednego problemu do drugiego, a w miedzyczasie kilka radosci. Tak tez zycze Ci aby wszystko sie poukladalo i zebys odzyskala radosc zycia, jaka zwykle na codzien tryskasz.

    Jesli, natomiast, chodzi o owoce. W SB fakt ciezko te 2 tygodnie bez nich wytrzymac, jak ktos wczesniej je jadal w ilosciach hurtowych (jaaaa!!!!), ale mnie udalo sie 2,5 tygodnia I fazy przezyc i teraz w II fazie...objadam sie juz nimi. Dzis na kolacje byl grejfrut z jablkiem w ciekawej kompozycji, bylo rewelacyjnie soczyscie slodko pysznie

    Trzymaj sie cieplo, wroc do nas, jak sie lepiej poczujesz.

  4. #794
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    a podobno mężczyźni powinni unikać soi jak ognia - przekaż mu to bo soja zawiera substancje podobne do estrogenów...

  5. #795
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    black: dobrze, że zrezygnowałaś ja tam uważam, że najlepsza dieta, to taka, w której można jeść wszystko, nawet tą czekoladę, przecież taka kostka, ba, nawet cały rządek, to nic tak naprawdę. a ile przyjemności może sprawić

    co do problemów w domu, mam nadzieję, że się wszystko ułoży :*

    no. to wyśpij się teraz porządnie, wypij herbatkę z miodem (heh, na forum ostatnio to chyba złoty lek na każdą chorobę )

    buziak :*

  6. #796
    Martynksien Guest

    Domyślnie

    no to śpij śpij maleńka
    do jutra:-*

    a bez owoców ja również bym nie wytrzymała

  7. #797
    Martynksien Guest

    Domyślnie

    miłego poniedziałku

  8. #798
    Guest

    Domyślnie

    dzien dobry black,
    mam nadzieje, ze odespalas i odgonilas ewenatulane przeziebienie i , ze masz juz lepszy humorek.

    Trzymaj sie cieplo, pozdrawiam serdecznie

  9. #799
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Dzisiaj mam znów kiepski dzień Wstałam przed 6 i pojechałam na 8 na wykład. Okazało się,że ktoś o nas zapomniał (dziwne!!! pierwszy raz się to zdarza). Następne zajęcia miałam o 13 więc wróciłam do domu. Potem znów pojechałam na zajęcia. Gdy się skończyły to pojechałam z koleżanką do Arkadii (takie centrum handlowe ogromne w Warszawie). Chodziłyśmy po sklepach. Szukałam jakiś fajnych butów. Jakoś nie znalazłam

    Później jadłam (ZABIJCIE MNIE --------------> FRYTKI I HAMBURGERA Jakoś nie mam wyrzutów sumienia bo miałam podły humor i nie miałam siły myśleć o tym że jestem głodna a w domu czeka na mnie chudy twaróg. Później kupiłam sobie dwie kulki lodów Grycan w związku z moim bolącym gardłem. Lody działają na mnie jak lek. No więc sobie zjadłam I z gardłem już lepiej.

    Kupiłam mojemu Skarbkowi prezent na walentynki bo już dłuższy czas na żadne okazje sobie nic nie kupujemy. Postanowiłam że nie można wiecznie tak bo to miło mimo wszystko coś dostać. Zbierałam pieniądze. NIe wydałam na swoje potrzeby. No i kupiłam ferfumy Lacoste czerwone. Ładne Mam nadzieję że będą miu się podobały.
    No i kupiłam książeczkę "Kubuś Puchatek o miłości" Na pewno się z niej ucieszy bo piosenka z Kubusia Puchatka to nasza posenka "Kubuś Puchaty Kubuś. I jutro i dziś i ja i mój puchaty miś"

    Dzwoniłam do mamy. Udaję że wszystko jest w porządku żeby mnie nie martwić a wiem że nie jest Boję się o nią

    Jutro znów zaczynam normalnie dietkować bo inaczej donieczego dobrego nie doprowadzę. Nie mogę się tłumaczyć złym nastrojem, zamartwieniami itd. Tylko słabi tak robią. A ja nie jestem słaba!!

    Najgorsdze jest jednak to że zwyczajnie nic mi się nie chce...Teraz już zmykam.

    Dziękuję że jesteście :*

  10. #800
    kinius33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobranoc! Miłych snów !

Strona 80 z 93 PierwszyPierwszy ... 30 70 78 79 80 81 82 90 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •