-
Wesołych Świąt!!!
-
hej Piękna!
gdzie Ty sie podziewasz?
przecież sa Święta
nie złożyłaś nam życzeń :P
proszę to zrobić, bo poczuję sie odrzucona i wyalienowana
czekam
hejjjjj pokaż się i daj znać, że żyjesz
ponieważ ja jestem bardzo dobrze wychowana (zresztą wszyscy to wiedzą na tym forum) chciałąm Ci pożyczyć, byś była szczęśliwa i zadowolona z siebie - nie tylko w te święta.. byś czuła siłę do walki z kiloskami i pięknie dążyła do celu
-
Ja takze Black, Zycze ZDROWYCH< WESOLYCH< SPOKOJNYCH SWIAT, abys z waga wygrala, aby wszystkie rodzinne klopoty, o ktorych wspominalas znalazly swoj szczesliwy final, zycze Ci z calego serca szczescia
-
Żyję chociaż ledwo co...
Zapomniałam zupełnie jakie mam hasło i nie mogłam się zalogować. Wszędzie mam inne i składające się z liter i cyfr bez żadnego ładu np. 9qf79guf. No, ale mi się przypomniało.
Piszę krótko chociaż wiem,że do mnie to niepodobne bo uwielbiam się rozpisywać, ale niestety czas i sytuacja mi na to nie pozwala.
Otóż jestem w takiej sytuacji,że teraz...że muszę wziąć urlop dziekański na rok i wyjeżdżam. Co tu dużo ukrywać. Życie w Warszawie nie jest tanie, moja rodzina finansowo sobie nie poradzi z tym, abym dalej mogła studiować i uczyć się na drugim kierunku jednocześnie. Poza tym ja nie potrafię "wyciągać" z kogoś pieniędzy ciągle. Oczywiście moja rodzina twierdzi że jakoś może by sobie poradziła, ale ja nie umiem żyć taką myślą. Dlatego w sierpniu lub wrześniu tego roku wyjeżdżam do USA. W tej chwili jestem zajęta bo powoli załatwiam niezbędne dokumenty itd itd potrzebne mi do wyjazdu.
Dietka znów powoli rusza. Ostatnio za dużo problemów mam by się na niej całkowicie skupić. Może to tłumaczenie, ale pewne rzeczy są teraz ważniejsze niż maja samoocena.
Pozdrawiam Was serdecznie i nie zabijajcie mnie
-
hej Blacky!!
Dobrze ze sie pojawilas, ale szkoda, ze wyjedziesz... albo moze nie szkoda. w koncu to jest to o czym marzylas prawda? i w koncu jedziesz ale bedziesz do nas pisac z USA?
-
black: dobrze, że sobie w końcu to hasło przypomniałaś!
a z wyjazdem... z jednej strony super, z drugiej szkoda, że z musu a nie z chęci. ale na pewno sobie poradzisz, zarobisz pieniądze, zobaczysz fajne miejsca i wrócisz zadowolona! a rok szybko minie...
a z dietą to ja mam tak, że właśnie w takich momentach, kiedy teoretycznie nie powinna mi wychodzić, idzie najlepiej
buziaki :*
-
black dziubol nie smutaj się!
podejdź do tego optymistycznie - tak po swojemu
nie ma tego złego..
dziewczyny maja rację - dostrzeż plusy i działaj
oczywiście, że ci się uda, ale w doope dostaniesz jak będziesz nas zostawiać tu same tak długo jak teraz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki