Strona 18 z 55 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 542

Wątek: HOUSEWIFE: zrzucam balast! Stop obżarstwu!

  1. #171
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    Milego dnia Polutko

  2. #172
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    dzieki za odwiedziny

    odnosnie pracy:
    dostałam meila, że we wtorek nie będzie jeszcze "próbek", więc nie będa mogli mi pokazać co i jak - czyli musze czekać na wiadomosć
    a ja juz sie doczekac nie mogę

    kurcze....zaczynam tracic ciepliwosć jeżeli chodzi o dietę
    w piekarniku jest kawałek pizzy, która mąż zapomniał zabrać do pracy
    i chcąc nie chcąc muszę ćwiczyć moją wolę, żeby nie otworzyć piekarnika

    muszę znów wynaleźć jakąs konkretna dietę..... i to szybko
    poczytam o kopenhaskiej i może jak uda mi się ja zmodyfikować pod moje preferencje, to będę na diecie pseudo kopenhaskiej

    pozdrawiam piątkowo

  3. #173
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hej Polutko!

    A nie możesz być po prostu na dietce 1000-1200 kcal z dużą ilością warzyw, owoców, ryb i chudego nabiału?

    Ja jestem nastawiona negatywnie nawet do zmodyfikowanej kopenhaskiej, sama w sobie jest głupia i niezdrowa a jak ją jeszcze nie daj Boże jakoś nieumiejętnie zmodyfikujesz, to kłopoty gotowe.

    Przepraszam, że tak się mądrzę, ale jak słyszę o kopenhaskiej, to chcę uświadamiać od razu cały świat, jaka ona jest niezdrowa ....


    Powodzenia! :P

  4. #174
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    Hej Polutko

    Ja już się poddalam jeśli chodzi o dietkowania itp. Nia mam na to sily, postanowilam, że będę jadla wszystko bez kombinowania, z tym, że będzie to 5 malutkich posilków dziennie co 3h, zobaczymy co z tego wyjdzie +ćwiczenia.
    Jesli będę miala ochotę na czekoladkę, to zjem, ale jedną... malutką, a nie calą paczkę. Takie moje postanowienie i już go nie zmienie, bo jak patrzeć na moje zapiski w pamiętniczku, to nic tylko chaos
    Sorki, ze tak przynudzilam u Ciebie, ale po prostu muszę się przyzwyczaić do tej myśli

    Trzymaj się i ne poddawaj.

    P.s mysle też że kopenhaska jest dość ciężka w stosowaniu, zwlaszcza jak pojdziesz do pracy.

  5. #175
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    czytałam o kopehaskiej przed południem
    uznałam, że będę stosowała to co do tej pory - dieta niskowęglowodanowa
    nie Atkins - bo jego dieta nie jest dla mnie, ja musze jesć owoce i warzywa.... w sumie to mogłabym się głównie nimi żywić
    poprostu będę ustalała sobie plan żywienia na kilka dni do przodu, żebym nie wymyslała żadnych przekąsek

    zaplanowałam sobie 4 posiłki dziennie o stałych porach

    te posiłki to chyba własnie 1000kcal lub troszke wiecej
    i na tym poprzestanę

    poprostu muszę mocniej przyłożyć sie do ćwiczeń i będzie OK

    spadam na rower

    dzieki pa!

  6. #176
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    TAk trzymac Polutka, po co wyniszczać sobie organizm

    Udanego wieczoru

  7. #177
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    Polutka, ja tu z poranna kawa pukam, a Ty gdzie sie podziewasz

  8. #178
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesć

    mój zastój wagi (w granicach 66 -65,5) zaczyna nadwyrężać moją ciepliwosć,której juz i tak mi brajkuje
    dzis poćwiczę maxymalnie duzo i postaram sie utrzymac takie tempo ćwiczeń przez nastepny tydzień
    acha i musze pilnować okreslonej pory posiłków - to tez dużo daje

    ja znam już swój organizm..... kilka lat temu kupiłam plastry (przyklejane na ramię) wspomagające odchudzanie
    owszem schudłam, ale tylko optycznie, bo na wadze tylko około 2 kg.... rzadko kto mi wierzył
    nie wiem czy to sprawa tylko mojego organizmu, czy poprostu pozbyłam się wody i efekt był tak bardzo widoczny nie ma teraz dla mnie znaczenia

    podsumowując moją nizbyt klarowna wypowiedz - czasem nawet gdy waga się zatrzymała to i tak chudnę A CZASEM gdy waga spada po wyglądzie nic nie widać.....

    ale cudów nie ma... jem chyba z 70 % mniej niz w grudniu..... więc kiedys waga musi drgnąć
    szczególnie, że mam więcej ruchu
    no i przemiana materii jest OK

    pozdrawiam

  9. #179
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestem !!

  10. #180
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Polutko, ja miałam w zeszłym roku 3 miesięczny zastój wagi!

    Przez 3 m-ce waga stała, jak zaklęta na 60,8 kg ....

    Już myślałam, że się zepsuła, bo sumiennie dietkowałam, pędziłam jak szalona na rowerze, jeździłam na rolkach i NIC SIĘ NIE DZIAŁO! Kompletnie nic!

    Nie poddałam się jednak i dalej robiłam swoje, chociaż chwilami ogarniała mnie zwyczajna wściekłość

    A jednak w końcu waga drgnęła i zamiast zaplanowanych 59 kg, osiągnęłam już tak "przy okazji" 57 kg, wypracowując sobie mięśnie i w sumie niezłą sylwetkę.

    U Ciebie też jest teraz taki zastój, bo organizm musi się nauczyć nowego ciężaru, ale to minie, zawsze mija

    Pozdrawiam i życzę miłej soboty!

Strona 18 z 55 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •