Wątek: HOUSEWIFE: zrzucam balast! Stop obżarstwu!

Pozdrawiam cieplutko i słonecznie, uśmiechnij się :P
Taka ładna dziewczyna i smutna?

cześć Polutko
a gdzieś ty się znowu zaszyła kobietko
wracaj tu i opowiadaj bo brakuje mi Ciebie
co tam w pracy no i jak odchudznie ???
pozdrawiam
c.

oj przepraszam kobietki, ale czasem dni zbyt szybko mijają

prace skończyłam w piatek i teraz musze czekać kiedy sie znów do mnie odezwą.... krótko mówiąc nie mają pracy dla mnie na około 2 tygodnie
dzis byłam z rodzinką u szwagra, jego zony i ich dzieci....
a wczesniej przemeblowywalismy córce pokój

dieta OK
ale i tak wogóle nie chudnę
mama wyslał mi paczkę z herbatka pu-erh więc może ona mi w czyms pomoże

co jeszcze robiłam w tym tygodniu ?? hmm np. ogolilismy psa bo juz nie mógł wytrzymać w tym swoim zimowym futrze
na drugi dzien były poprawki i kapiel

baaardzo sybko minął mi ten tydzień

a dzis (w sumie niedawno) rozbolały mnie slinianki przyuszne mam nadzieję, że tylko wiatr mi je owiał i że NIE BĘDĘ miała swinki

jutro musze się pouczyć do testu próbnego w Collegu
ale postaram sie do Was zajrzeć

pozdrawiam
buźka

Dzień dobry Polutko :P

I jak się czują dzisiaj Twoje ślinianki, lepiej????

Udanej, spokojnej i miłej niedzieli życzę i zapraszam na łyk porannej niedzielnej herbatki

dziękuję, juz lepiej z moimi sliniankami

własnie siedzę tu z herbatką.... tylko, że w duzym kubku a nie w filiżaneczce

dzis w nocy strasznie mocno wiał wiatr..... który ponoć teraz "leci" do Polski - współczuję

papapa
narazie

Tak, tak, u nas też już wieje

To dobrze, że ze śliniankami OK

Buziaki

witam w ta przesliczna niedziele!!
mam nadzieje ze zdrowko nie nawali i bedzie wszystko ok.

Polutko, spokojnej nocki Ci życzę i bardzo dziękuję za odwiedzinki u mnie

hej

dzis mam lekką gorączkę a w Collegu miałam egzamin próbny"KET".... gdybym zrozumiała tresć ostatniego zadania to bym miała dużą ilosc % ale zaczełam sie spieszyć itd itp. MAM NAUCZKĘ na przyszłosć
w sumie to cieszę się, że przydarzyło mi sie to teraz a nie na własciwym egzaminie, bo teraz wiem że musze bardziej uważnie czytać opis do zadania

ale swoja drogą powiem Wam, że to był dziwny egzamin.... niby poziom 3 angielskiego ale pytania tak sformułowane jakby chcieli sprawdzic czy jest "zdrowa na umysle"


dieta OK - pokus brak (prawie)

spokojnego popołudnia

cześć Polutko
fajnie, że znowu jesteś
a egzamin trzeba będzie zdać (a może jednak teraz się udało) mam nadzieję
pozdrawiam
c.