-
miłego pištku Polutko
posyłam warzywka do wyboru do koloru w ramach tego, że jestem dietkowiczkš
-
hello
dzieki carolll
ależ jestem podekscytowana - kolejny powód żeby nic nie jesć
znalazłam dom na sprzedaż dokładnie tam gdzie chcielismy kupić i za taka cene jak chcielismy
juz wczoraj wieczorem go oglądałam - byłam pierwsza "chętną"
ale dzis sobota , więc nie mogę sie skontaktować z naszym posrednikiem kredytowym więc musze czekać do poniedziałku
córka miałaby 10 sekund na piechote do szkoły, plac zabaw bardzo blisko itp.
suuper jak dla nas
choć jest bar. mały ogródek - ale to nie ważne
miałabym inne tereny do chodzenia na spacery
no tak... nie ma co sie tak ekscytować, bo inny chętny może przebić naszą ofertę i będziemy nadal czekać żeby kupic cos innego głupie "offers over" wwrrrrrr
********
od wczorajszego popołudnia jadłam bardzo mało, bo POGODA jest tak paskudna, że doprowadziła mnie do migreny
wiatr prawie huraganowy i do tego ciepły (suppperr moje zatoki "kochają" wszelki wiatr )
dzis nadal wieje ale wyszło słońce, to odrobine lepiej
wieczorem jedziemy na grill'a do szwagra - będzie cała rodzina mojego męża (włącznie z tesciami )
buziaczki dziewuszki
papa
-
cieszę się Polutko, że wreszcie optymizm zagościł u Ciebie
trzymam kciuki za ten domek
no i żeby migrena minęła a brak apetytu pozostał
pozdrawiam kochana
c.
-
hej
dzieki caroll
już wczoraj było lepiej
ale był ów grill u szwagra i dzis źle sie czuje po pieczonych kiełbaskach
dzis łyknęłam ostatni antybiotyk - więc od jutra apetyt może powoli wracać
będę musiała zacząć się pilnowac i co wazniejsze w moim przypadku - zacząć ćwiczyć
pozdrawiam serdecznie
-
Kurcze, z tym domkiem, gdyby się udało było by cudnie
Trzymam mocno kciuki Wierzę, że będziecie mieli szczęście
Uściski poniedziałkowe zostawiam
-
hej
dzięki dziewczynki za kciuki
bylismy dzis u posrednika, ma się dowiedziec o kredycie dla nas do jura
mielismy nadzieję, że już dzis się dowiemy, ale oczywiscie jest jakies 'ogólne swięto" i zwykle wszystkie banki, biura itd nie pracują
tymczasem na ów dom nie ma innych ofert, więc na razie jestem w miarę spokojna
ale podswiadomie i tak sie denerwuję
m.in. tym że rata będzie dosc wysoka..... więc trzeba będzie ograniczyć wydatki
no ale czego sie nie robi .....
********
co do diety - OK
ale nadal nie mam czasu lub sił lub chęci na ćwiczenia - a to źle
uciekam na spacer z psem
papapa
-
otóż to Polutko
dla własnego domku warto wiele poświęcić
ja na przykład skredytowałam się na 25 lat za wymarzone mieszkanko
to nic, że minął dopiero rok z kawałkiem
ale komfort własnego M nie da się porównać z niczym
co do jedzenia
cieszę się, że sama dojrzałaś do tego, że chcesz je ograniczyć
trzymam kciuki
c.
-
Hello
wszystko się zgadza caroll szczególnie że teraz wynajmujemy dom i mówiąc wprost wyrzucamy pieniądze...
szkoda tylko, że mój organizm wchodzi w nastepną "fazę" po prostu stres sie przedłuża - czego efektem jest zwiększone spożycie pokarmów
mój mąż na odwrót - on nawet przy długotrwałym stresie nie może jesć
nie podejrzewałam go o takie zdenerwowanie w związku z kupnem domu
wmawiam mu, że to ja mam wyłącznosc na nerwy i stres - ale chyba tym razem to on ma większy stres niż ja
my będziemy brać kredyt na 32lata szok
no ale cóż
idę na spacer z psem
buziaczki
-
hej Polutko,
chyba wiem dlaczego Twój mąż ma taką nerwówkę
póki co na razie tylko na nim spoczywa obowiązek utrzymania i po prostu boi się czy podoła
musisz go wspierać ile sił
pozdrawiam serdecznie
c.
ps. no i co w końcu z decyzją?
-
Polutko trzymam mocno zaciśnięte kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki