Strona 46 z 55 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 542

Wątek: HOUSEWIFE: zrzucam balast! Stop obżarstwu!

  1. #451
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    powiem szczerze..... można sie wykończyć psychicznie i fizycznie
    dom ma cene minimum 125k
    w pn. wieczorem decyzja że z banku który wybralismy dostaniemy tylko 115k
    wczoraj telefon że nasza posredniczka znalazła innych bank, który nam daje 135k
    więc OK - decydujemy się
    dzis ponownie jestesmy dokładnie sprawdzani i okazuje sie że bank zmienił zdanie i daje nam juz tylko 121,5k
    jutro nadal szukanie banku, który da nam powyżej 125k a jak nie uda się to składamy ofertę 121k i tyle... jak się nie uda to tym razem nie kupimy (choć dom jak dla nas super)

    Nie wiem ... może szkoci są bardziej wyluzowani i bardziej przyzwyczajeni do takiego zachowanie banków, ale jak dla nas to można się nieźle "zdenerwować"

    wiem że muszę wspierać męża, ale ja ogólnie mam problem z okazywaniem pozytywnym uczuć, więc zapewne moja obecna postawa nie jest taka jak należy

    szukam stałej pracy cały czas, ale wszędzie wymagają swietnego j. angielskiego w mowie i pismie.... a ja jeszcze jestem na poziomie posrednim choc to okreslenie jest bardzo umowne :/

    dzięki za Wasze słowa
    serdecznie pozdrawiam
    buźka

  2. #452
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    hej Polutko
    wiem, że to nerwy i frustracja
    ale musisz zacząć myśleć pozytywnie i tak też się zachowywać
    wsparcie żony dla męża jest bardzo ważne dlatego musisz próbować
    zacisakam mocno kciuki
    c.

  3. #453
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    dobrze że ten dzien sie kończy, bo dzis znów było załatwianie z instytucjami
    z marnymi rezultatami na tę chwilę

    mysle pozytywnie
    dzis nawet miałam sen.... nie wiem czy Wy w to wierzycie, ale mi czasem takie "konkretne" sny potrafia sie spełniać
    i te pozytywne i negat.

    więc sniło mi się, że wchodzilismy z mężem na wysoką górę do biura kredytowego żeby podpisac umowę.... dodam że "nasze" biuro nie jest absolunie na żadnej górce
    więc sądze że ta "góra" to metafora naszych problemów z uzyskaniem kredytu... aby skonczyło sie tak jak we snie

    acha i staram sie bardzo mocno byc dobra zona i wspieram męża


    uciekam na spacer z psem, bo dzis sie duzo wysiedział sam w domu - więc należy mu sie dłuższy spacer

    buźka dziewuszki
    papa

  4. #454
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    ja juz się cieszę na Wasz nowy domek i liczę wkrótce na jego zdjęcia
    ja w sny wierzę bo nie raz mi się sprawdziły
    czasem mówię o sobie prorok jak coś mi się wyśni
    pozdrawiam
    c.

  5. #455
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dobrze że nie jestem sama z tymi snami

    dzięki
    papa

  6. #456
    Guest

    Domyślnie

    Ja tam też wierzę, że te sny coś w sobie mają Nie wszystko, czego się nie da wytłumaczyć jest do zanegowania...
    Życze aby sen był proroczy - jeszcze trochę tej górki do pokonania a potem już tylko radość

    Pozdrawiam serdecznie

  7. #457
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    dzis dzień całkowicie bezowocny
    nic nie dało sie załatwic "na telefon"

    za to zaskoczyłam naszą posredniczkę kredytowa i zawiozłam jej ciasto (babka - zebra)

    uciekam pobawic sie z córką
    a potem spacer

    buźki
    papa

  8. #458
    Polutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie


    dzis narozrabiałam... zjadłam frytki

    było mineło, trzeba trwac nadal przy poprzednich postanowieniach

    pa!

  9. #459
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    hej Polutko,
    jedne frytki to nie koniec świata
    raz w tygodniu trzeba pozwolic sobie na jakis smakołyk bo inaczej człowiek by zwariował
    tylko trzeba pilnować żeby to było raz w tygodniu
    pozdrawiam
    c.

  10. #460
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dokładnie, byle za często nie powtarzać i będzie dobrze

    Dziękuję za odwiedzinki

    Polutko, a muszli dla córeczki i tak bym nie mogła przywieźć, bo jest zakaz wywożenia raf koralowych i muszli właśnie

    Pozdrawiam cieplutko

Strona 46 z 55 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •